Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Luteczko, ani się nie obrazilem, ani nie odnioslem się tu do Ciebie.
To przecież byla samokrytyka. Nie jestem przekonany o tym,co piszę.
Wciąż wątpliwości. Poprawiam i zmieniam po tysiąc razy.
I nadal - niezadowolony.
Więc wtedy, gdy wychodzi mi sama taka rymowanka, która i cieszy,
i juz w niej nic poprawiać się nie chce, to wtedy podejrzliwy się robię,
nieufny wobec samego siebie. I od razu myslę: uwaga, grafoman!
Ale i tak piszę...

Graf Stefan z Omanu

Masz przykład mojej nadwrażliwości. Jest śmieszna w tym klimacie - zacina deszcz :(



Trzy razy TAK. Dziękuję :))

W nagrodę tylko dla Ciebie, bo tu i tak już nikt nie zajrzy:







Piosenka o Penelopie



Cóż... Będę czekać, aż cię spotkam,
Choć nigdy ciebie nie widziałam.
Oczy przymknięte wciąż mam lekko
I nie wiem, czy rozpoznam ciebie.

Tak czekać łatwiej. Tak żyć prościej.
I mniej powstaje alternatyw.
Więc nawet, gdybyś przyszedł kiedyś -
Nie mogę być rozczarowana.

Choć będziesz pewnie trochę stary
- Zużyty heros, niezbyt lotny -
Choć nie dogonisz moich pragnień
I tak ci powiem: usiądź…zostań…

Potem żałować będę długo
I chyba nigdy nie zrozumiesz,
Dlaczego budzę się z tym lękiem,
Że obok śpi nie ten, co wrócił.


P r e t e k s t e m b y ł a ś m e j p o d r ó ż y.
D ł u g i e j, k o l i s t e j, r a c z e j k r ę t e j.
W t a k i e j p o d r ó ż y z a w s z e p o d r ó ż
D u ż o w a ż n i e j s z a j e s t n i ż c e l.


Więc jak rozpoznam cię, gdy przyjdziesz?
Po krokach czy po twym zapachu?
Przybędziesz z rana, gdy spać będę,
Czy w nocy, gdy nie będę czuwać?

Czy rozprostujesz moje zmarszczki,
Rozświetlisz oczy, zmiękczysz dłonie?
A skórze ud przywrócisz jędrność,
Której u innych nie zaznałeś?

Jak będziesz mówić? Głosem stali?
Echem spiżowych epopei?
Czy może niemą mową wody,
Szelestem trawy i mgły ciszą?

Chcę, abyś przyszedł z ciepłym deszczem
I abyś ty ten wiersz napisał,
W którym się staję czarownicą,
By zmieniać cię pod nastrój oczu.


C h o ć p ł y n ę c i ą g l e w d r u g ą s t r o n ę
I t a k p r z y b ę d ę d o I t a k i.
A p o w r ó t c h y b a j e s t w a ż n i e j s z y
N i ż e l i t o, c z y w r ó c i ć c h c i a ł e m.

Stefek Romantyczny
Opublikowano

Stefku Wielowarstwowy (pamiętasz mój wywód o stefance ?)!

Od razu przyszła mi na myśl Roberta Flack

www.youtube.com/watch?v=dpNdMIAnKko&feature=related

Taki wiersz tylko dla mnie ?
Jest piękny, nie mam prawa go więzić, powinien pójść na Zetkę, niech inne też poczują, że warto czekać ... na Odysa.
Bardzo dziękuję :))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stefanka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie.
Warto czekać lata, by ktoś tak o nas powiedział.
Dlatego Stefankę schowałem w najskrytszych zakamarkach twardego
dysku.
A tej swojej Penelopy też się nieco wstydziłem.
Dzięki za dobre słowo. Może uwierzę, że warte są coś także "małe piosenki".
Te małe piosenki są z Heinego:
Aus meine grosse Schmerzen,
mach ich die kleine Lieder...
Pozdrawiam
Stefanek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie znam niemieckiego. Ale jestem inteligentna i oblatana ;);) Niechże pomyślę. Aus - z; zmoich wielkich (wielkiego) - Schmerzen Mach - robić ? ja, macht frei
więc powstają małe .... ? poległam przy Lieder.

ein Lieder, ein Folk ? żartuję, nie wie wiem co to ten Lieder ... :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W starym przedwojennym tlumaczeniu bylo trochę tak:

Z wielkiego bólu, co rani,
Robię male piosenki.

Ladnie pomija ono ten brzydki zaimek, bo i tak
dla polskiego czytelnika podmiot jest czytelny.
Niemiecki musi wskazać czyj ten ból jest.
Ale to
drobiazg.
Będę się starać.
Hej, Stefcio
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z późnej wiosny tego roku.
Stk.
Przeczytalem "lamanie regul"...
To jest świetne

Dziękuję za słowo do mojego wiersza, czytałam. Piosenkę zabieram do ulubionych obok Roberty Flack i Grechuty - ten ostatni z piosenką z filmu "Pestka" Jandy.
Dziękuję za radości, pozdrawiam :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z późnej wiosny tego roku.
Stk.
Przeczytalem "lamanie regul"...
To jest świetne

Dziękuję za słowo do mojego wiersza, czytałam. Piosenkę zabieram do ulubionych obok Roberty Flack i Grechuty - ten ostatni z piosenką z filmu "Pestka" Jandy.
Dziękuję za radości, pozdrawiam :))


Lubisz "Peskę"?
To Twój dziewczyński klimat?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Film oglądałam kilka razy w telewizji i myślę, że jest dobry. W końcu jeśli chciało mi się patrzeć kilka razy, to coś w tym musi być. Uczucie między głównymi bohaterami wzbiera jak morze, nic tego nie zatrzyma - to jest przekonujące. Jandę doceniam, trochę mnie drażni, ale ostatecznie jestem na tak. Podobno bardzo dobry jest "Tatarak" z nią - nie widziałam.
Wracając do "Pestki" - przynajmniej raz oglądałam ten film ( w kawałkach), żeby posłuchać piosenki na końcu filmu. Czasem coś tak przychodzi - chwyci i trzyma jak mnie ta piosenka.

Stefku drogi, "dziewczyńskie klimaty" to już dawno nie ja - ale może na zewnątrz to tak wygląda i to jest dopiero komiczne (patrz "łamanie reguł"). Pamiętam jak Kamieńska pisała w "Notatkach", że kobieta starzeje się szybciej zewnętrznie niż wewnętrznie i stąd jej zachowanie oceniane jest często jako śmieszne. To ja ?

Stefciu drogi, wiem, masz problem. Myślisz sobie - ot, O-lutka, muszę ją znów wierszem pocieszać. Nie musisz, jestem dostatecznie pocieszona wszystkim dobrym, które mi już posłałeś :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Film oglądałam kilka razy w telewizji i myślę, że jest dobry. W końcu jeśli chciało mi się patrzeć kilka razy, to coś w tym musi być. Uczucie między głównymi bohaterami wzbiera jak morze, nic tego nie zatrzyma - to jest przekonujące. Jandę doceniam, trochę mnie drażni, ale ostatecznie jestem na tak. Podobno bardzo dobry jest "Tatarak" z nią - nie widziałam.
Wracając do "Pestki" - przynajmniej raz oglądałam ten film ( w kawałkach), żeby posłuchać piosenki na końcu filmu. Czasem coś tak przychodzi - chwyci i trzyma jak mnie ta piosenka.

Stefku drogi, "dziewczyńskie klimaty" to już dawno nie ja - ale może na zewnątrz to tak wygląda i to jest dopiero komiczne (patrz "łamanie reguł"). Pamiętam jak Kamieńska pisała w "Notatkach", że kobieta starzeje się szybciej zewnętrznie niż wewnętrznie i stąd jej zachowanie oceniane jest często jako śmieszne. To ja ?

Stefciu drogi, wiem, masz problem. Myślisz sobie - ot, O-lutka, muszę ją znów wierszem pocieszać. Nie musisz, jestem dostatecznie pocieszona wszystkim dobrym, które mi już posłałeś :))

Wszyscy starzejemy się wbrew sobie. W końcu umieramy z przekonaniem, że
to się dzieje za szybko, bo wewnątrz wciąż mamy 20 lat.
Dlatego "dziewczyńskie klimaty" i "chłopięce marzenia" są trwałe i nigdy się ich
nie pozbywamy.
"Pestka" to była była w naszym liceum książka, którą mądre dziewczyny pożyczały
niezbyt rozgarniętym rówieśnikom, aby mogli przeczytać o tym, o czy one marzą.
tak żeśmy wtedy wchodzili w "dziewczyńskie klimaty". Ale to b. dawno.
Film oglądałem po latach i nieco rozczarował. Bo Pestka kochała jak skała, a Janda
- jak zwykle - zagrała histeryczkę.
Pozdr. Stk.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie czytałam książki. Jeśli pestka, to pewnie jak skała. W książce nie było skoku pod tramwaj ? Janda z histerycznym potrząsaniem głową ? Taka jest, ale widziałam ją w dobrych rzeczach, świetnie zaśpiewanych piosenkach. Ostatecznie lubię ją i wybaczam rozedrgania.

Dobrego dnia, Panie S. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • we snach sięgajmy gwiazd marzenia kiedyś  się ziszczą z nadzieją musimy trwać a w sercu mieć ognisko :))))
    • @Somalija chcę być, będzie fajne grono ludzi, może uda mi się z urlopem. Jesteś młodsza ode mnie, to jesteś młoda:) księżulkowi się podobasz:)
    • Tęsknię i wierzę, mam nadzieję W zielone lata czas dokonań Spojrzenia których sam nie zmienię Niepokój oczu i przekonań   Wciąż jest mi bliżej do miłości Pomimo złego świata chłodu Spokoju chcę i normalności Unikam wojen śmierci głodu   Przez noc w poezji zanurzony Odważnie mówię o swych lękach Kolejny raz tekst odkurzony Artykułuje dziś w piosenkach   Mnie wciąż jest bliżej do spotkania Utkany z czasu w tajemnicy W ciemności w której serce składam A strat nikt nigdy nie obliczy   Znowu więc bawię się myślami Stąpam po cienkiej linie pragnień Wychodzę w noc idę śladami Dawnych wędrówek pośród marzeń
    • @violetta Pamiętam opowiadałaś o weselu w pałacu... będziesz księżniczką. Ja się zestarzałam przy robocie ale chociaż mankiety sobie z ozdobnego materiału uszyłam...
    • Tak sobie dzisiaj myślałem o tych zasadach które napisała Alicja i o tym co pisze Naram-sin że dla niego liczy się forma wiersza kunszt popranego pisania a nie treść. Ja nie mam zielonego pojęcia o tych zasadach które obydwoje znają na pamięć. Dla mnie nawet najsprawniej zrymowany wiersz ze wszystkimi zasadami i formami jak do mnie nie przemówi jest tyle warty co dziesiątki wspaniale rymowanych wierszy które zapełniają mi półki w biblioteczce, do których już nigdy nie zajrzę. Natomiast czytając wiersz niech i on będzie z połamanymi rymami nie trzymający się żadnych zasad ale który przeczytam i wywoła u mnie uczucia, który poruszy moją wrażliwość nie wiem na miłość, na współczucie, na piękno na artyzm, będzie słowem które do mnie prawdziwie przemówi, będę go cenił ponad poezję sprawnie zrymowaną ale nie niosącą dla mnie tego co w poezji cenię najbardziej. Jest nią spokój, który niesie po ciężkim dla mnie dniu lub pozwoli mi zapomnieć o otaczającej mnie niesprawiedliwości lub niosący jakieś przesłanie czy filozoficzną myśl, tego szukam na portalach z poezją i to odnajduję między innymi i w twoich wierszach. I naprawdę nie neguję że są ludzie którym nie podobają się takie połamane rymy, że przekreślają wiersze w którym rym z pierwszej zwrotki jest inny w drugiej zwrotce bo ten wiersz ktoś napisał tak jak czuł a ja go zinterpretowałem jak chciałem i dla mnie to jest wartością najwyższą.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...