Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo podoba mi się ta klamra. Cały wiersz urokliwie "płynie":) Osobiście chyba zrezygnowałbym z 'zasnąć' (jak ktoś już wcześniej proponował) ale to tylko moje subiektywne odczucie. Szkoda, że nie wolno mi jeszcze dawać plusików:)
pozdrawiam
  • Odpowiedzi 118
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo podoba mi się ta klamra. Cały wiersz urokliwie "płynie":) Osobiście chyba zrezygnowałbym z 'zasnąć' (jak ktoś już wcześniej proponował) ale to tylko moje subiektywne odczucie. Szkoda, że nie wolno mi jeszcze dawać plusików:)
pozdrawiam

Zasnąć, jest w tym " wodnym " świecie, chyba jedyną " wartością " stałą - prawie jak podatki... : ). Zostanie.
Dzięki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bea, poeta nie pisze 'lepszych/gorszych' wierszy. Tylko takie, które mniej, lub bardziej przypadają do gustu czytelnikom.
Nie mówię o 'poecikach' ;)

Lepszy wiersz, to właśnie taki, który bardziej przypada do gustu czytelnikom...
Nie ma innej miary.
Oj, to jest stromy temat. Łatwo możesz się zjebać z tą pańską tezą. ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, to jest stromy temat. Łatwo możesz się zjebać z tą pańską tezą. ;)

kurczę, to był tylko skrót myślowy. temat mażna rozwlekać w nieskończoność. obiektywność, populizm, czy subiektywność. być może za pół roku złapie mnie rozpad cząsteczkowy i się wierszem zachwycę. czy to ważne?

nie przeklinaj !!

/b
Bea, z całym uszanowaniem, ale nie można ludziom mówić co mogą, czego nie. Jest to po prostu prostackie. ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bea, z całym uszanowaniem, ale nie można ludziom mówić co mogą, czego nie. Jest to po prostu prostackie. ;)

ja mówię co mogą, a czego nie ??
o czym Ty u licha mówisz??
'Nie przeklinaj' -zwrot, który ma na celu ograniczenie mojej wolności słowa.
To było także skrót myślowy. Ograniczenie wiąże się z narzuceniem, pewną dyktaturą.
Stąd powiedziałem tak, a nie inaczej, Bea.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Lepszy wiersz, to właśnie taki, który bardziej przypada do gustu czytelnikom...
Nie ma innej miary.
Oj, to jest stromy temat. Łatwo możesz się zjebać z tą pańską tezą. ;)

Czy mógłbym prosić o rozwinięcie myśli lub o tezę alternatywną ?

Kiedy piszesz : to jest dobry wiersz (lepszy ), czy nie oznacza to, że przypadł ci do gustu ?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj, to jest stromy temat. Łatwo możesz się zjebać z tą pańską tezą. ;)

Czy mógłbym prosić o rozwinięcie myśli lub o tezę alternatywną ?

Kiedy piszesz : to jest dobry wiersz (lepszy ), czy nie oznacza to, że przypadł ci do gustu ?
Dwa terminy: sztuka i gust.
Na początku chciałbym powiedzieć, że mówimy o poetach(nie o jakiś tam kiełkujących talentach)
Chodzi mi o to, że nie powinno używać się terminów gorszy i lepszy w sztuce.
Przykładem jest Mickiewicz i Słowacki. Jeden żył na wersalu( bo bardziej przypadł do gustów),a drugi umarł w mogile( bo nie przypadł 'aż' tak bardzo). Lecz nie można powiedzieć, że jeden jest gorszy od drugiego. Tak samo z wierszami.
Komercja, demokracja jest odpowiedzialna za to, że nazywamy coś lepsze, albo gorsze. W sztuce nie powinno tak być.
Tak mi się wydaje. :)
Przemyśl to na spokojnie, dobrze?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Czy mógłbym prosić o rozwinięcie myśli lub o tezę alternatywną ?

Kiedy piszesz : to jest dobry wiersz (lepszy ), czy nie oznacza to, że przypadł ci do gustu ?
Dwa terminy: sztuka i gust.
Na początku chciałbym powiedzieć, że mówimy o poetach(nie o jakiś tam kiełkujących talentach)
Chodzi mi o to, że nie powinno używać się terminów gorszy i lepszy w sztuce.
Przykładem jest Mickiewicz i Słowacki. Jeden żył na wersalu( bo bardziej przypadł do gustów),a drugi umarł w mogile( bo nie przypadł 'aż' tak bardzo). Lecz nie można powiedzieć, że jeden jest gorszy od drugiego. Tak samo z wierszami.
Komercja, demokracja jest odpowiedzialna za to, że nazywamy coś lepsze, albo gorsze. W sztuce nie powinno tak być.
Tak mi się wydaje. :)
Przemyśl to na spokojnie, dobrze?

Marcinie zgubiłeś kontekst naszej " lepszości " ; )
Przypomnę : " każdy ma prawo napisać lepszy/ gorszy wiersz ". Mickiewicz i Słowacki również, co też czynili. Chyba, że bierzesz " poetę " w pakiecie, hurtem, bezkrytycznie, za nazwisko ale to już jest estetyczny i intelektualny totalitaryzm ( sięgając do twojej metaforyki ) : )
" Mickiewicz ", to suma pojedyńczych wyborów twórczych o różnej wartości - lepszej/ gorszej...
Nieczytany pisarz, poeta ( nietrafiający w gust ), jest pisarzem, poetą nieistniejącym.
To, że trafienie w gust jest często funkcją czasu, to już zupełnie inna bajka...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dwa terminy: sztuka i gust.
Na początku chciałbym powiedzieć, że mówimy o poetach(nie o jakiś tam kiełkujących talentach)
Chodzi mi o to, że nie powinno używać się terminów gorszy i lepszy w sztuce.
Przykładem jest Mickiewicz i Słowacki. Jeden żył na wersalu( bo bardziej przypadł do gustów),a drugi umarł w mogile( bo nie przypadł 'aż' tak bardzo). Lecz nie można powiedzieć, że jeden jest gorszy od drugiego. Tak samo z wierszami.
Komercja, demokracja jest odpowiedzialna za to, że nazywamy coś lepsze, albo gorsze. W sztuce nie powinno tak być.
Tak mi się wydaje. :)
Przemyśl to na spokojnie, dobrze?

Marcinie zgubiłeś kontekst naszej " lepszości " ; )
Przypomnę : " każdy ma prawo napisać lepszy/ gorszy wiersz ". Mickiewicz i Słowacki również, co też czynili. Chyba, że bierzesz " poetę " w pakiecie, hurtem, bezkrytycznie, za nazwisko ale to już jest estetyczny i intelektualny totalitaryzm ( sięgając do twojej metaforyki ) : )
" Mickiewicz ", to suma pojedyńczych wyborów twórczych o różnej wartości - lepszej/ gorszej...
Nieczytany pisarz, poeta ( nietrafiający w gust ), jest pisarzem, poetą nieistniejącym.
To, że trafienie w gust jest często funkcją czasu, to już zupełnie inna bajka...
Czyli uważasz, że jeżeli coś trafia do większej publiki jest 'lepsze', tak?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Marcinie zgubiłeś kontekst naszej " lepszości " ; )
Przypomnę : " każdy ma prawo napisać lepszy/ gorszy wiersz ". Mickiewicz i Słowacki również, co też czynili. Chyba, że bierzesz " poetę " w pakiecie, hurtem, bezkrytycznie, za nazwisko ale to już jest estetyczny i intelektualny totalitaryzm ( sięgając do twojej metaforyki ) : )
" Mickiewicz ", to suma pojedyńczych wyborów twórczych o różnej wartości - lepszej/ gorszej...
Nieczytany pisarz, poeta ( nietrafiający w gust ), jest pisarzem, poetą nieistniejącym.
To, że trafienie w gust jest często funkcją czasu, to już zupełnie inna bajka...
Czyli uważasz, że jeżeli coś trafia do większej publiki jest 'lepsze', tak?

Poezja ( tak jak opera, teatr, muzyka poważna, sztuki plastyczne itd. ) z założenia nie jest adresowana do " publiki " ( ta ma inne rozrywki )... ; )
Jeżeli pytasz o mniejszość czytającą, to tak - im ona większa, tym lepiej dla autora, tym jego dzieła " lepsze ".
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czyli uważasz, że jeżeli coś trafia do większej publiki jest 'lepsze', tak?

Poezja ( tak jak opera, teatr, muzyka poważna, sztuki plastyczne itd. ) z założenia nie jest adresowana do " publiki " ( ta ma inne rozrywki )... ; )
Jeżeli pytasz o mniejszość czytającą, to tak - im ona większa, tym lepiej dla autora, tym jego dzieła " lepsze ".
A jaka różnica jest dla przedstawienia(mam na myśli jej wartość), jeżeli będzie ono wystawione na deskach wielkiego teatru, albo na deskach teatru gdzie jest na przykład 50 miejsc?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Poezja ( tak jak opera, teatr, muzyka poważna, sztuki plastyczne itd. ) z założenia nie jest adresowana do " publiki " ( ta ma inne rozrywki )... ; )
Jeżeli pytasz o mniejszość czytającą, to tak - im ona większa, tym lepiej dla autora, tym jego dzieła " lepsze ".
A jaka różnica jest dla przedstawienia(mam na myśli jej wartość), jeżeli będzie ono wystawione na deskach wielkiego teatru, albo na deskach teatru gdzie jest na przykład 50 miejsc?

: ))
Równie dobrze mógłbyś spytać, na przykład o to, jakie znaczenie dla wartości przedstawienia ma ilość widzów w krawatach w prążki, czy jakość asfaltu na drogach dojazdowych... ; )
Nie ma żadnej różnicy, są wielkie sale świecące pustkami i małe klitki pękające w szwach - z czegoś to wynika, może z potrzeby " lepszości " ?
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A jaka różnica jest dla przedstawienia(mam na myśli jej wartość), jeżeli będzie ono wystawione na deskach wielkiego teatru, albo na deskach teatru gdzie jest na przykład 50 miejsc?

: ))
Równie dobrze mógłbyś spytać, na przykład o to, jakie znaczenie dla wartości przedstawienia ma ilość widzów w krawatach w prążki, czy jakość asfaltu na drogach dojazdowych... ; )
Nie ma żadnej różnicy, są wielkie sale świecące pustkami i małe klitki pękające w szwach - z czegoś to wynika, może z potrzeby " lepszości " ?
: )
Zakładając, że obydwa są pełne. ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



: ))
Równie dobrze mógłbyś spytać, na przykład o to, jakie znaczenie dla wartości przedstawienia ma ilość widzów w krawatach w prążki, czy jakość asfaltu na drogach dojazdowych... ; )
Nie ma żadnej różnicy, są wielkie sale świecące pustkami i małe klitki pękające w szwach - z czegoś to wynika, może z potrzeby " lepszości " ?
: )
Zakładając, że obydwa są pełne. ;)

Zakładając, że obydwie są pełne, możemy stwierdzić, że dyrektorzy teatrów dbają o " lepszość " repertuaru... ; )
Myślałem, że pytasz o wartości a ciebie interesuje infrastruktura...
: )
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zakładając, że obydwa są pełne. ;)

Zakładając, że obydwie są pełne, możemy stwierdzić, że dyrektorzy teatrów dbają o " lepszość " repertuaru... ; )
Myślałem, że pytasz o wartości a ciebie interesuje infrastruktura...
: )
Pytam jak to się ma do tego. Czy większy odbiór ma wpływ na tą 'lepszość'
I gdy wyliczałeś tam poezje, teatr, opere itp.. czemu nie dodałeś kina, czy telewizji?
Przecież publika tylko 'chce być lepsza' tak jak to sam nazwałeś.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zakładając, że obydwie są pełne, możemy stwierdzić, że dyrektorzy teatrów dbają o " lepszość " repertuaru... ; )
Myślałem, że pytasz o wartości a ciebie interesuje infrastruktura...
: )
Pytam jak to się ma do tego. Czy większy odbiór ma wpływ na tą 'lepszość'
I gdy wyliczałeś tam poezje, teatr, opere itp.. czemu nie dodałeś kina, czy telewizji?
Przecież publika tylko 'chce być lepsza' tak jak to sam nazwałeś.

Marcin, rozmawiamy o poezji, czy o " Tańcu z gwiazdami " ? ; )
Kolejność jest taka : utwór, odbiorca, wartościowanie - dlatego z lepszości wynika większy odbiór, nie na odwrót ( nawet marketing nie zawsze pomaga i z szumnych zapowiedzi wychodzi klapa ).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pytam jak to się ma do tego. Czy większy odbiór ma wpływ na tą 'lepszość'
I gdy wyliczałeś tam poezje, teatr, opere itp.. czemu nie dodałeś kina, czy telewizji?
Przecież publika tylko 'chce być lepsza' tak jak to sam nazwałeś.

Marcin, rozmawiamy o poezji, czy o " Tańcu z gwiazdami " ? ; )
Kolejność jest taka : utwór, odbiorca, wartościowanie - dlatego z lepszości wynika większy odbiór, nie na odwrót ( nawet marketing nie zawsze pomaga i z szumnych zapowiedzi wychodzi klapa ).
Widzisz różnice między odbiorcami poezji, a odbiorcami załóżmy talk showów?
Oprócz tego, że kieruje nimi chęć odmienności(błędnie interpretowana jako lepszość)?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Marcin, rozmawiamy o poezji, czy o " Tańcu z gwiazdami " ? ; )
Kolejność jest taka : utwór, odbiorca, wartościowanie - dlatego z lepszości wynika większy odbiór, nie na odwrót ( nawet marketing nie zawsze pomaga i z szumnych zapowiedzi wychodzi klapa ).
Widzisz różnice między odbiorcami poezji, a odbiorcami załóżmy talk showów?
Oprócz tego, że kieruje nimi chęć odmienności(błędnie interpretowana jako lepszość)?

Jeżeli nie dostrzegasz takiej różnicy, nasze pogaduchy stają się bezprzedmiotowe.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz różnice między odbiorcami poezji, a odbiorcami załóżmy talk showów?
Oprócz tego, że kieruje nimi chęć odmienności(błędnie interpretowana jako lepszość)?

Jeżeli nie dostrzegasz takiej różnicy, nasze pogaduchy stają się bezprzedmiotowe.
Chciałbym widzieć, ale nie mogę.
Nie odbieraj tego jako jakieś tam ograniczenie.
Raczej pewien pogląd, ale to rzeczywiście na inną rozmowę.
  • 3 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mocne uderzenie w jądro systemu*             Poddanie w wątpliwość najbardziej szokującego współczesnego odbiorcę dogmatu dzisiejszej religii imperialnej, jaką jest niewątpliwie holokaustianizm, doprowadziło do wielkiej nadaktywności jego nadwiślańskich wyznawców. Sarkaniom i potępieniom nie było końca. W jednym, zwartym, szeregu stanęli i Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i rabin Michael Schudrich i kardynał Grzegorz Ryś i wielu, wielu innych. Chciałoby się przypomnieć w tym kontekście wiersz Cypriana Kamila Norwida „Siła ich”: — Ogromne wojska, bitne generały, Policje tajne, widne i dwupłciowe Przeciwko komuż tak się pojednały? — Przeciwko kilku myślom, co nie nowe!… Jarosław Kaczyński, przy tej okazji, stwierdził wręcz, że to „jest uderzenie w nasze najbardziej elementarne interesy” bo „nie było administracji tak bardzo związanej ze środowiskami żydowskimi, jak ta (obecna – przyp. Red.), chociaż oczywiście sam Trump nie jest Żydem, ale Żydów już w rodzinie ma, a wiadomo, że jest bardzo rodzinny”. Nie wiem czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że wypominając żydowskie wpływy w Białym Domu, wyczerpuje tzw. „roboczą definicję antysemityzmu”, którą starają się rozpropagować po świecie organizacje żydowskiego lobby, na pewno jednak zupełnie świadomie pokazał, że przyjmuje wobec nich postawę służebną, gdyż panicznie się ich boi. To ponure widowisko rasowego serwilizmu, rozgrywające się na naszych oczach skłania do przypomnienia, że nie jest to wcale sytuacja specjalnie nowa. Opisywał ją już dość szczegółowo jeden z Ojców Kościoła, św. Jan Chryzostom, który w swoich „Mowach przeciwko judaizantom i Żydom”, wygłoszonych pod koniec IV w. po Chrystusie w Antiochii, zwracał uwagę na potrzebę zatrzymania judaizacji Kościoła i państwa, która najwyraźniej podówczas zaszła być może nawet dalej niż dzisiaj, przy czym szczególną uwagę przywiązywał do powstrzymania chrześcijan od udziału w judaistycznych świętach i celebracjach. Gdyby św. Jan Chryzostom przyjrzał się dzisiejszej sytuacji, zauważyłby, że jego nauki zostały niemal całkowicie zapomniane, a judaizantów, zarówno w Kościele, jak w i w państwie znów przybyło. Zresztą, po czasach Jana Chryzostoma, podobne sytuacja w różnych zakątkach świata chrześcijańskiego, wielokrotnie się powtarzała. Zawsze udawało się jednak wrócić do korzeni. Słowem nihil novi sub sole. Co nie zwalnia świadomych sytuacji ludzi od działania. - Prośba o wsparcie - Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za: 10 zł20 zł30 zł Społeczeństwo jest przecież homeostatem, czyli ma zdolność do korygowania skrajności. Najnowsza inicjatywa Grzegorza Brauna jest właśnie takim zdrowym odruchem w kierunku przywrócenia równowagi, by zbytni przechył spowodowany przez polskich judaizantów nieco wyrównać. A niejako przy okazji przywrócić wolność słowa, która jest ograniczona sprzeczną z konstytucją ustawą penalizującą „negowanie zbrodni nazistowskich i komunistycznych”. Każdy wolnościowiec chyba się przecież zgodzi, że karanie za poglądy, bez względu na to, jakie by one nie były, to barbarzyński skandal. Więc każdy wolnościowiec musi dziś sine qua non popierać Brauna.   Źródło: Najwyższy Czas!
    • I zdaniem - 58,8% - ankietowanych - kościół katolicki wywiera zbyt duży wpływ na politykę w Polsce, a odpowiedzi przeciwnej udzieliło - 25% - respondentów, natomiast - 16,2%- nie wyraziło na ten temat zdania.   Źródło: Do Rzeczy 
    • @M_arianneFajny. Pozwolę sobie przypomnieć mój z marca 2024, niemal bliźniaczy.   Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi coś ucapił, już owce capowi nie w głowie. Pozdrawiam.  
    • ,, Pan mnie wysłuchał,  kiedy Go wzywałem ,, Ps 138    nie zostawił mnie  samotnym rozbitkiem  pozbawionym pomocy    cóż dla Boga  moje problemy kłopoty    ja  ja często zatracam się  w kłopotach  zapominając o Nim  a przecież…   Jezu ufam Tobie   będę pamiętał  nawet gdy…będzie dobrze  Ty zawsze słuchasz    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański   
    • @KlipŚwietny. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...