Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym zaóważyć, że istnieje pewien problem z udostępnieniem naszych dzieł szerszej publice.
Podstawowym pytaniem jest to, czego pragną czytelnicy?

Niestety los wiekszości pisarzy zamyka się w ich pokoju lub kręgu znajomych.
Gdybyśmy jednak stanęli na przeciw zadaniu napisania tego czego chcą inni a nie pisania tego co chcielibyśmy sami przeczytać, moglibyśmy zacząć mówić o początku sukcesu.

Sam pierrw pisałem to co mnie intrygowało. Niestety grono czytelników zawsze zamykało się wśród rodziny lub znajomych.
Po dłuższej przerwie, gdy obserwowałem otoczenie w poszukiwaniu pożądania wśród ludzi
"tego czegoś" znalazłem sposób.
Wystarczy spisać tytuły filmów kinowych z ostatnich dwu lat i premiery. Przeanalizować jakich środków używają reżyserzy reklam telewizyjnych i nawet przejść się do biblioteki i zankietować bibliotekarzy o gatunki, które najlepiej schodzą (nie liczny lektur).

W ostateczności stwożymy portret tożsamości współczesnej populacji.
Dopiero w tym momencie możemy się zastanawiać czym jeszcze uszczęśliwić czytelnika lub zaskoczyć pisząc odskocznie od powszechnej mody.

Cóż mogę poradzić jeszcze.
Startujcie w konkursach i wysyłajcie swoje najlepsze teksty do medii i wydawnictw.
Pamiętajcie, że nawet gdy zaproponują wydać Wasze dzieło za grosze lub bez wynagrodzenia to liczą się dwie rzeczy:
-to nie ostatnie wasze dzieło( i nastepne z pewnością będą lepsze)
-sam fakt zaistnienia Waszego nazwiska w branży pozwoli Wam dalej wydawać(już za własne stawki;> )

Rzyczę udanej drogi do kariery!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Twój wiersz niesie w sobie gniew, który nie jest pustym krzykiem, ale wołaniem z głębi. Czuć w nim, że nie zgadzasz się na zakłamywanie rzeczywistości – na to „nic się nie stało”, gdy w środku aż kipi. Bardzo mocno wybrzmiewa napięcie pomiędzy światem zbiorowym (mury, bunt, volty, gniewne chmury) a prywatnym, intymnym detalem – sukienką, przykurzoną i zapomnianą. Ten kontrast robi wrażenie, bo przypomina, że historia i wielkie zrywy zawsze spotykają się z codziennością, drobnym ludzkim życiem.    
    • @SomalijaW sobotę było ładnie, bo od niedzieli zaczęła się listopadowa jesień:)
    • @Migrena są ładne miejsca na ziemi, gdzie jest spokojnie, ciepło. Są promienie słońca, nie ma huraganów. 
    • Bardzo osobisty wiersz, i osobliwy. Podoba mi się ta palisada z onych, i kilka/kilkoro rzeczy jeszcze. Pozdrawiam.
    • To nieprawda że nic się nie stało, że drobnostka, mała rzecz epizod na scenie. To nieprawda że tak musi być. Ktoś mówi nie słucham, bo w powietrzu kotłują się zmysły Bunt się rodzi i nędzna zawierucha. Gra nie o pieniądze się toczy, lecą prośby głuche jak kamienie. Chmury swe postronki zrywają gniewne pomruki już słychać z oddali. Z jednego volt powstają tysiące, one mury obalą. Dalej jest tylko przepaść porzucona. jak ta sukienka co nieco już przykurzona. W kącie teraz troszeczkę pomięta. Och jaka piękna! Kolorów czujności nikt nigdy nie zatrze jak prawdy, że nic nie dane zostało na zawsze Moje ja wychodzi z cienia, ale przecież mnie nie ma.                                                                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...