Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czas pojawiania się patyny
bywa różny to zależność
zewnętrznych warunków
na pewno można szybciej
za pomocą odpowiednich związków
uzyskać ją chemicznie

chemia w związkach
międzyludzkich to odkrywanie
samego siebie razem

pojawiając się nagle gdy razi
stanowi skazę
nie zawsze jednak
jest złem
więcej

zdobi i mimo nawarstwiania
zabezpiecza utrwala wszędzie
co pod nią też

oderwanie od siebie
dwóch scalonych patyną elementów
może powodować rozdarcia
krawędzie

ostro wtedy kaleczą

Opublikowano

Wszyscy święci tablicy Mendelejewa !

Chcę jak najszybciej zapomnieć o kilkuletniej przygodzie z chemią (:

[quote]chemia w związkach
międzyludzkich to odkrywanie
samego siebie razem



ładna myśl

ale...moja chemiczna ignorancja jest zbyt wielka.

Pozdrawiam
M. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ładna myśl

ale...moja chemiczna ignorancja jest zbyt wielka.

Pozdrawiam
M. :)
wbrew pozorom - moja też. Zdałem z Mendelejewa rysując ( na tablicy oczywiście) jego portret.
;))
Dzięki za wgląd, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Początkowo "cięgiem" miało być, ale nie będę eksperymentował.
A do "wchodzenia", jak najbardziej zapraszam. :)
Dziękuję za wizytę, pozdrawiam.
Opublikowano

Niezły wiersz, z przymrużeniem oka, ale o głębokich uczuciach.
Tylko widzę błąd gramatyczny:

czas pojawiania się patyny
bywa różny to zależność
zewnętrznych warunków


Powinno być: "zależność od zewnętrznych warunków"
Nic w wierszu nie uzasadnia niepoprawności gramatycznej.

Pozdrawiam ciepło. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to znaczy co, pała? ;)))

Będę jednak apelował Oxyvio, bo się nijak nie zgadzam.
Istnieje coś takiego, jak "zależność uwarunkowana zewnętrznie", nieprawdaż? Tak zresztą było w pierwotnej wersji, ale później jednak to zmieniłem, bo mi się nie podobało.
Czym zresztą różni się "zależność warunków zewnętrznych"/"zależność zewnętrznych warunków" od "zależności uwarunkowanej zewnętrznie"? Niczym.

Jeśli jednak i to Cię nie przekonuje, to może inna opcja.
Zróbmy może taką zmianę:

- suma pojawiających się wyników bywa różna, to zależność ilości głosujących.

I ostatni przykład. Wystarczy zadać sobie pytanie:

Co wpływa na czas pojawiania się patyny?
- Na czas pojawiania się patyny wpływa zależność warunków zewnętrznych.
Teraz wystarczy zamiast "wpływa" wstawić "to" i co mamy?

- czas pojawiania się patyny (bywa różny) to zależność warunków zewnętrznych.


Lub, jak w tekście - zewnętrznych warunków.

Mam nadzieję, że wątpliwości już nie ma. Dzięki Oxyvio za komentarz.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to znaczy co, pała? ;)))

Będę jednak apelował Oxyvio, bo się nijak nie zgadzam.
Istnieje coś takiego, jak "zależność uwarunkowana zewnętrznie", nieprawdaż? Tak zresztą było w pierwotnej wersji, ale później jednak to zmieniłem, bo mi się nie podobało.
Czym zresztą różni się "zależność warunków zewnętrznych"/"zależność zewnętrznych warunków" od "zależności uwarunkowanej zewnętrznie"? Niczym.

Jeśli jednak i to Cię nie przekonuje, to może inna opcja.
Zróbmy może taką zmianę:

- suma pojawiających się wyników bywa różna, to zależność ilości głosujących.

I ostatni przykład. Wystarczy zadać sobie pytanie:

Co wpływa na czas pojawiania się patyny?
- Na czas pojawiania się patyny wpływa zależność warunków zewnętrznych.
Teraz wystarczy zamiast "wpływa" wstawić "to" i co mamy?

- czas pojawiania się patyny (bywa różny) to zależność warunków zewnętrznych.


Lub, jak w tekście - zewnętrznych warunków.

Mam nadzieję, że wątpliwości już nie ma. Dzięki Oxyvio za komentarz.
Pozdrawiam :)
Zależność jest czegoś od czegoś. Jeśli zależność warunków zewnętrznych, to od czego? A jeśli zależność pojawiania się patyny, to od warunków zewnętrznych.
Czy teraz to jasne?

Czwórka. Bo reszta na piątkę. ;-)
Pozdrówka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to znaczy co, pała? ;)))

Będę jednak apelował Oxyvio, bo się nijak nie zgadzam.
Istnieje coś takiego, jak "zależność uwarunkowana zewnętrznie", nieprawdaż? Tak zresztą było w pierwotnej wersji, ale później jednak to zmieniłem, bo mi się nie podobało.
Czym zresztą różni się "zależność warunków zewnętrznych"/"zależność zewnętrznych warunków" od "zależności uwarunkowanej zewnętrznie"? Niczym.

Jeśli jednak i to Cię nie przekonuje, to może inna opcja.
Zróbmy może taką zmianę:

- suma pojawiających się wyników bywa różna, to zależność ilości głosujących.

I ostatni przykład. Wystarczy zadać sobie pytanie:

Co wpływa na czas pojawiania się patyny?
- Na czas pojawiania się patyny wpływa zależność warunków zewnętrznych.
Teraz wystarczy zamiast "wpływa" wstawić "to" i co mamy?

- czas pojawiania się patyny (bywa różny) to zależność warunków zewnętrznych.


Lub, jak w tekście - zewnętrznych warunków.

Mam nadzieję, że wątpliwości już nie ma. Dzięki Oxyvio za komentarz.
Pozdrawiam :)
Zależność jest czegoś od czegoś. Jeśli zależność warunków zewnętrznych, to od czego? A jeśli zależność pojawiania się patyny, to od warunków zewnętrznych.
[u]Czy teraz to jasne?[/u]

Czwórka. Bo reszta na piątkę. ;-)
Pozdrówka.
Dla mnie to jasne, jak słońce Oxyvio, dlatego powyżej dałem kilka przykładów. Ten ostatni - z pytaniem - najważniejszy. Możesz się z nimi zgadzać lub nie - ustosunkuj się jednak do nich, weź pod uwagę również to, że konkretnego zwrotu można użyć w zdaniu w różny, nie zawsze taki, jak Ty tego wymagasz, sposób. Istnieje bowiem pewna zależność, przy której od nie ma zastosowania. Zależność spowodowana szykiem wyrazów w zdaniu, ich odmianą itp, itd
Jak widzisz Twoje "od" w tym ostatnim też nie występuje.
Dlatego na czwórkę, żeby nie wiem co, też się nie zgadzam ;)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony – ależ dzielę się odczuciami w moich miniaturach, które przeważnie opisują małe epifanie (te "jaskrawe" to rzeczywiście coś więcej, bo całe otoczenie nabiera innego wymiaru, a człowiek się wtapia, jak piszesz). Porozmawiajmy na jakimś przykładzie z przyszłych publikacji

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Też trzymam @aniat. za słowo. Pozdr.
    • Nie ma ograniczeń:  w każdym wieku, stuleciu  możesz się huśtać i kręcić,  Koniki i karuzele Na trampolinie tygodnie A głowa - na ukulelach   Nie ma, że ''nie wypada'' Chcą tego wszystkie twoje  zranienia, sińce i blizny Porzuć to, co nie daje ci śpiewać nie płać sumieniu grzywny Ludzie odziani w starość Kochają biadać i zrzędzić Do niczego się ponoć nie nadają,  bo już nie wstają na ósmą  i nie generują pieniędzy   Mam lat niespełna dwieście Marszem przez miasta, tunele Nie poszczę w żaden piątek I nie wiem o sobie - zbyt wiele   Haniebna jest ponoć samotność,  bo serce śpi niewygodnie,  a myśli - rzadko gotują:  kuchnia jest ciemno-przechodnia   Zostań dziś u mnie na noc   Pobądźmy chwilę bezdomni!  Świat nam wynajmie powietrze  i lustra - w cudzych oknach  A o starości - zapomnij.  Jutro jest.  W nas?   Zawsze wiosna ...  
    • Płakałam, ponieważ zeszłej nocy wiersze odmówiły mi posłuszeństwa. Uczyłam się algebry: odejmowanie, mnożenie i dzielenie... sumienia.  Grafomania?  No to w nawiązaniu ...  Najbardziej lubię spędzać przedpołudnia w niebieskich pokojach. W tym samym czasie tysiące ludzi nadają faksem informacje o astronomicznych układach cyfr,  o kartotekach zbrodni, które (wedle przeczuć) dopiero mogą być popełnione,  o egzotyce żywności utwardzanej palmowym tłuszczem. Czuję się wtedy zupełnie nie ... potrzebna.   Napisałam do NASA z prośbą o kamień, kosmiczny opal. Odpisali, że znacznie lepiej będzie i dla mnie i dla reszty ludzkości jeśli zajmę się kwestią grawitacyjności pewnej skamienieliny, którą już posiadam.  Odpisałam im, że to niemożliwe:  kardiolog od dawna trzyma ten głaz u siebie w gablotce.
    • @Moondog Oj no trudno, trza przeboleć i już :) Pzdr. M. 
    • Miej życiu coś więcej do powiedzenia niż tylko: "Jestem."   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...