Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zaćmienie świata


ali

Rekomendowane odpowiedzi

"Zaćmienie świata" . . . ali, bez urazy, też dorzucę "swój grosik".

wczoraj czytałem książkę
która ma więcej lat niż my oboje
ale brakuje jej twoich oczu

przysłaniasz mi wszystko
wstawanie skoro zapieje budzik
zrywanie (się w) nocy
pilnowanie
czy kołdra się jeszcze podnosi

Pominęłabym to w nawiasie, bo są dwa zaimki zwrotne, niemal jeden po drugim.
Poza tym, ok.
Pozdrawiam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Barbaro, pilnowanie - może i bez, ale wtedy raczej muszę czymś zastąpić a teraz nic nie przychodzi do głowy, więc zostawię do przemyślenia na kiedy indziej

Jolu, masz rację... bo bym teraz bez ręki chodził a przyzwyczaiłem się do obu ;)


Nato, fajnie wychodzi to zrywanie nocy. muszę przemyśleć... naprawdę powtórzenie tych zaimków tak daje po uszach?


dzięki, nie spodziewałem się takiego odzewu. muszę zacząć częściej tu bywać :)

pozdrowionka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dzięki. tu zamieściłem dopiero jeden utworek - na następny muszę czekać, bo stronka mi pisze, że mogę dać jeden wiersz na jakiś tam czas. a może czytałaś inne moje wiersze na innym forum? ;) będę się zastanawiał nad propozycją Natki. dodatkowo daje ona obraz "zrywania nocy", co mi się podoba - taki nowy smaczek w wierszu, ale muszę się z tym przespać, bo przyzwyczaiłem się do tej wersji i trudno mi się czyta wiersz w nowym zapisie. niemniej zamieściłem w innej części internetu proponowaną wersję , żeby poczytać opinie innych czytelników - może pomogą mi się zdecydować? w najbliższym czasie zdecyduję się lub nie :)
pozdrowionka cieplutkie
ali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach, zapomniałam dodać: możesz wykorzystywać na tym forum strony "bez limitu". Polecam warsztat, gdy liczysz na uwagi i poprawki forumowiczów, do wierszy gotowych wrzucaj gotowe, po prostu. I tak ktoś zawsze coś dorzuci, jak widzisz sam po komentarzach w dziale limitowanym:) Pozdrawiam cieplutko, Para

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dzięki, przeglądałem tamten dział i kurcze bardzo mało tam komentarzy :( z drugiej strony czasem jest tak, że wydaje się nam, że wiersz jest skończony a potem ktoś coś zauważy, podpowie i robi się zmianę. nieraz już tak miałem, nawet z wierszami,które gdzieś tam się pojawiły i nie można już ich wymazać ale - ale kto jest właścicielem wierszy? - my :) właśnie, i możemy sobie z nimi robić, co nam się podoba :) niejednokrotnie pod wpływem chwili piszę taką "improwizację" i może takie będę tam wklejał, bo później zdarza się, że przerabiam je na coś innego.



dzięki za wyrozumiałość :) a może tak się tylko złożyło...



dzięki i pozdrawiam
ali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • tyle tu korytarzy, arteryjek, bocznych odnóg, że naprawdę można zabłądzić na śmierć, skonać z głodu i pragnienia w zapajęczynionej i spowitej kurzem alejczynie, po której nie szedł nikt od czasów Mieszka I Plątonogiego. mimo wszystko – podjęłaś ryzyko. im dłużej przemierzasz labirynty korytarzy, tym gmach zdaje się (pozornie?) maleć, okazuje się bardziej przytulny i niehorrorystyczny. dotąd siwe ściany nabierają pastelowych barw, plafoniery świecą jaśniej. robi się cieplej i milej. aż tu nagle – dysonans, kontrapunkt: jedna z bocznych odnóg okazuje się być... nadziemną (sic!) sztolnią. w dodatku coś ci mówi, że to tam, właśnie tam! idziesz. im dalej, tym śpiewniej, słychać zapijaczone głosy, zgięte i wyżęte nuty piosenek o sokołach, omijaniu gór, dołów, o tym, co zrobi doskonale morskim opowieściom. biesiada w teatrze kopalnianym! na widowni, pośród hałdek zwiercin – suto zastawione stoły! za nimi - czerwoni zatłuszczeńcy o brodziskach uwalanych majonezem, ich szkaradne i niskobudżetowe panie. skrępowany jak diabli, niemal skulony stoję na środku sceny i tak szalenie nie pasuję do reszty obrazka, wizualnie odcinam się od rozpasanej czeredy. skromniś, myszoludek-sztafarzyk, postać niczym radio jednozakresowe odbierające tylko tę stację, która nadaje wyłącznie sprawdzone wiadomości. mówię swój monodram, częściowo z pamięci, czasem jednak zerkając na zadziubdziane maczkiem mankiety białej koszuli. lecą puszki, puste kieliszki, w głowę trafia mnie szczeroniezłoty puchar. zniżam głos aż do szeptu. ma być tajniej i ciszej, mniej scenicznie. wzmaga się buczenie. schodzę, nim mnie całkiem zatłuką. zaraz na scenę tanecznym krokiem wbiegają klauni: ten z małpą na sznurku, ten z niedźwiedziem na patyku. teraz to ja się gubię w meandrach kulis. pewien nieprzebrzmiały gwiazdor rozdaje autografy na wylinkach, naganiacze – zaproszenia na roast eks-prezydenta, długo wyczekiwaną koronację Korwin-Mikkego, zaproszenia na stypę w klimacie rave. odnajdujemy się po paru godzinach błądzenia. zderzają się nasze, tyleż mroczne, co bajkowe światy, wnikają w siebie. połączone kolory nie tworzą, na szczęście, szarości.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Twoja proza jest intensywnie surrealistyczna i pełna mrocznych, niepokojących obrazów, które tworzą silne wrażenie, ale momentami staje się trudna do uchwycenia w całości.
    • ty zawsze walcz o siebie gdy stoisz nad przepaścią gdy dobrze ci jak w niebie a życie jest zbyt łatwe   a drogi się prostują to miej się na baczności nie pozwól uśpić serca i Boga kochaj mocniej :)
    • Wejść chciałbym do świata Ludzi przeciętnych    - Zagnieździć się  W ich uściskach, Czekoladowych marzeniach O samo zaspokojeniu  Półśrodkami z plastiku, Z silikonu, i niebieskich tabletkach Jakże znieczulających, By spotęgować wrażenia W tylko jednym miejscu - - W łóżku własnej sflaczałości. Gdy wokół przecież tylko problemy Od których oddalić się trzeba Strzelając w łeb innym swoją obojętnością.   Może wojny rozstrzygną O zwycięstwie tej odległości od życia, Może Apokalipsa lub Armageddon jakiś..   - Uciec tak od jutra w ciemny zakątek Z innymi współżyjąc lub samemu, Gdy zasypiam - oddać się rozkoszy Własnej myśli, niczym ręce prowadzącej Wzdłuż i ku końcowi tego, co namacalne.
    • ,,Dopóki walczysz, jesteś zwycięscą ,, Św. Augustyn   stoisz nad przepaścią na progu nieskończoności nie widać światła pogrąża ciemność pochłania bezsilność   walcz o siebie zaufaj sobie Bogu białe róże uśmiechają się z Ołtarza   pomoc jest w pobliżu zawsze nie wybieraj nigdy zła walcz o siebie prawdę   światła nie trzeba szukać  jest w nas to dar wystarczy wierzyć zaufać Bogu   Jezu ufam Tobie   9.2024  andrew Piątek, dzień wspomnienia męki i śmierci  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...