Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Nie sposób w sezonie dostać znaczek z klifem


Mariusz Polakowski

Rekomendowane odpowiedzi

I
Tysiąc ogrodów czeka na nas w tym mieście przyklejonym do szyby,
wskoczymy na peron? do szalup? po tej stronie? mamy spore szanse
przeżyć ten upadek nieziemsko, osiąść miękko, trafić na przypływ
czereśni, agrestowe tsunami, deszcz na miejscu, jakikolwiek cień?
pytam z nadzieją w ustach, och rovigo nie bedeker, ale zawsze,

II
wiersze? mocne/słabe, jakbyś piła herbatę, trasę znasz na pięć,
z drugiej strony miasta wyświetlają morze, na plażę wracają
rok w rok stare stada, człowiek w czapeczce szefa nie tłumaczy,
jak tu nawigują z odległych żerowisk, pewnie nie wie, wywiesza
białą flagę, patrzy, skacze, mors-bałtyk pozuje dziś nago,

III
przez szklistą skórkę sierpnia doskonale widać przyssaną
do drugiego brzegu Ruś, bałtycka flota czesze włosy
zimnej zatoki, zapina horyzont na szare marynarskie
guzy jak na boje, moją nadwagę zwraca kształtna babka,
bałtka? jej akwen! może mare nostrum... nie? jest słuchaczką

IV
kursu Jak zostać Nie-łotyszką, Nie-liwką, fińskim mistrzem fitness,
stąd ta slowfoodowa figura, imię pieska to Patria (lub Pati),
trendy są papużki, mówiące własne imię w umarłym języku,
drętwieje, zwija się, zawodzi oko i ucho przyklejone
do puchowej muszli, ostatni podryw, start z mokrych ręczników,

V
liznąć ostatnie kupki smaku, jutro tysiąc ogrodów
odjeżdża punkt szósta, punkt na mapie, zegarze,
trasę znasz na sześć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja, kiedy go czytam, to gubię się w ostatnim wersie drugiej strofki ;) Ale pisało się zupełnie łatwo. Teraz nie wierzę nawet, że to ja machnąłem. To się kiedyś nazywało "natchnieniem", a teraz "niezłą jazdą" czy jakośtak. Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie tylko Pan się cieszy. Ja się cieszę po raz kolejny. W przeciwieństwie do Pana ostatni wers drugiej zrotki podoba mi się jak nie wiem co:)).

W całości zaś (świetnie, że taki podział) - łykam wielce ukontentowana, liże wszystkie smaki wiersza. Wyszedł panu na cześć. Powaga.

pozdrawiam - Mirka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Podział pozostał po poprzednim wcieleniu tego wiersza, który nosił wtedy tytuł "Pocztówki znad krawędzi" (zerżnięty). Idea była taka, żeby podział tekstu był "pocztówkowy" (mozna go nawet w praktyce wypisac na pocztówkach i wysłać), ale jednocześnie, żeby pocztówki zachodziły na siebie, jakos się ze soba komunikowały. Długofalowo miało to dać obraz holistyczny, co jest moim zdaniem głównym wyróznikiem i możliwością tekstu lirycznego.
Alem siem pomondrzył...
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję - to moja piąta próba napisania czegoś o Pana wierszu. Piąta - i równiez nieudana. Właśnie skresliłem wszystko, co napisałem :)
Zostawię tylko ostatni fragment...
Kiedyś czytałem wspaniały zbiorek poezji perskiej, wydany na powielaczu w zamierzchłej przeszłości czerwonego socrealizmu. Choc może to dziwne - umieściłbym Pana wiersz własnie w tym tomiku. Tematyka co prawda inna, lecz podobne budowanie wewnętrznego, spójnego mimo wieloznacznmości okreslen, świata...
Pochwalam :)
Wuren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mnie z kolei wpadł w ręce, jeszcze w liceum, malutki tomik perskiej poezji, coś jakby epigramaty. Zrobiło to na mnie duże wrażenie. Chociaz nie od razu. Teraz wspomina mi się dużo lepiej niż mi się czytało. Tak, teraz załuję, że oddałem komuś ten tomik... To był mój jedyny kontakt. Wiem jeszcze tylko tyle, że kiedy Persowie pisali te swoje gazele i dywany (czy nie wspaniałe nazwy dla wierszy?), to nasi do wężów się modlili w kampinoskiej puszczy, która się zaczynała pod Szczecinem, a kończyła koło Górnych Ustrzyk.
Biorąc pod uwagę powyższe - uwagi Pana, Wurenie, tem bardziej miłe :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @agfka ↔Dzięki:)↔To fajnie, że dobre. Miło mi:)↔Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      :~)
    • @violetta Jaśmin też będzie :)
    • Nieco inna wersja   ♫♫♫ spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   *~<:~) listek tuli śmieszną żabkę by za bardzo nie przemokła w jej serduszku jest odwaga tak jak stała sobie poszła   tu ślimaczek co ma rogi szuka sera na swej drodze ja mu z domku wnet przyniosę smakołykiem go wspomogę   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   motylkowi na skrzydełkach różne wzorki już porosły lubi psocić więc poplątał szarym kotkom długie wąsy   granatowy twardy żuczek piasku liczy wciąż ziarenka tak spocony że biednemu od tej pracy skórka zmiękła   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   szyszka wisi gdzieś wysoko aż struchlała jest troszeczkę właśnie spada i rozmyśla może ktoś mnie złapać zechce   kwiatek mały swoją wonią szarej myszce nosek tuli ale zapach nie w jej guście obrażona mknie do dziury   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   złote rybki są zmęczone bo spełniają wciąż życzenia poprosiły czarodzieja w zwykłe śledzie je pozmieniał   płacze konik na biegunach chcę pobiegać tak jak inne ktoś huśtawki mu odczepił teraz hasa całkiem zwinnie   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   muchomorek kropkowany dzisiaj śmiga roześmiany a krasnalek co w nim mieszka obijany jest o ściany   przy jeżynach leży orzech co laskowym nazwać można wiewióreczka go ujrzała lecz nie zjadła bo ostrożna   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   biała chmurka jest cukrowa watą słodką hen na niebie jak ją ładnie dziś poprosisz na patyczku da ci siebie   żółte pszczółki pracowite nektar piją tam na kwiatkach a gdy skończą to powrócą żeby pełna była chatka   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu   mały pająk w pajęczynie tańczy śmiesznie razem z muszką jednak wietrzyk trochę wieje zatem jest im trochę trudno   a mróweczka jest wesoła radosnego ma dziś dzióbka pyszny obiad właśnie zjadła ma więc siłę motomrówka   spójrzmy wszyscy ile dziwów zgromadzonych jest tu wokół można spojrzeć raz a dobrze lub podziwiać tak po trochu *~<:~) ♫♫♫
    • @MIROSŁAW C. Mężczyźni z cygarami podejmowali decyzje... obrazy z ostatnich stu lat, znów spoglądamy na wschód...   Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @befana_di_campi Natura - tu człowieka muska palec boży. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...