Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stąpam po cienkim lodzie mojego życia,
Czuję jak pęka pod każdym krokiem.
Pode mną zimne morze nicości
Popełnię błąd i w nim się pogrążę.

Kursuję między Portem Miłości,
A z drugiej strony Przystanią Przyjaźni.
Nade mną czarne chmury zazdrości,
Zbyt wybujałej złej wyobraźni.

Kochając szczerze przyjaźń okazuję
Lecz inni widzą, że czynię źle.
Myślą, że Miłość swą chcę skrzywdzić
Zmieniając Przyjaźń w brudne uczucie.

Bronię jak mogę swojej racji,
Mówię im szczerze, że tkwią w błędzie.
Prawdziwej Miłości zrodzonej z oddania
Przyjaźń nie zniszczy swoją czystością.

Motto życiowe mam w myślach stworzone:
„Nie tracąc miłości, przyjaźń zachować.”
Te słowa dziś dedykuję mej żonie,
Jej ślubowałem wierność dochować.

Teraz niech pęka lód pode mną!
Ja nie utonę bo wierzę Miłości,
Która z Przyjaźnią mnie uratuje.

Opublikowano

Właściwie nawiązując do wypowiedzi Anny... uważam, że przyjaźń jest możliwa w dwóch przypadkach, z który jeden jest pewny. Przyjaźń Chrystusa do nas (i nasze próby przyjaźni w stosunku do Niego) oraz... właśnie przyjaźń w małżeństwie. I wówczas jest to piękne uzupełnienie miłości dwojga. Poza tymi dwoma przypadkami (i ew. wariantami) nie ma możliwości zbudowania przyjaźni. Bowiem jest to więź na zawsze; bycie dla kogoś bezwzględnie... Wielkie koleżeństwo. Tak. Lecz nic więcej. Nie szafujmy wartością słów. Nie umniejszajmy, a dążenie do ideałów będzie bardziej precyzyjne. Zdaję sobie sprawę, że ten mój pogląd jest dość radykalny i w pełni biorę odpowiedzialność za swą wypowiedź tutaj i w moim życiu.

To tak odnośnie tematu liryka.

A może Gryfie, Twoja żona to też Twoja przyjaciółka... i nikt więcej? W takim razie... z radością na was patrzę... oczyma wyobraźni. :-)

... i bądźcie na wieki.

Opublikowano

Dziękuję Kochani za wasze wypowiedzi, ale sens chciałem tu przedstawić inny.
Właśnie owo kursowanie pomiędzy Portem Miłości, a Przystanią Przyjaźni to oznacza
dwie kobiety. Port Miłości - żona, Przystań Przyjaźni - przyjaciółka. Nie chodzi tu też
o zdradę, o nie do tego dusza moja nie jest zdolna.
Mottem chciałem pokazać, że kochając i dotrzymując wierności żonie, można mieć też przyjaciółkę. Tu chciałem udowodnić, iż może istnieć przyjaźń damsko-męska bez złych pod tekstów. Czyli tak jak między dwoma mężczyznami, lub między dwoma kobietami.
Wiem, że to trudne, ale można. Zdradzając żonę, można zdradzić też przyjaciółkę i wtedy
właśnie jest niedobrze (czyli w wierszu: "zmienić przyjaźń w brudne uczucie")
To właśnie chciałem ukazać. Czysta przyjaż nie oznacza zdrady...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krystyna Giżowska & Bogusław Mec - W drodze do Fontainebleau   ;)
    • Moje marzenie to gwiazdy Świat bez lustra, w którym kocham ciebie i ciebie W moim śnie nie mam nic na własność Dzielimy się szczęściem, biegnąc ku Niebu   I nie świecimy już samotne Szukamy innych, by dawać blask I już nie toczą się żadne wojny Odżywa ziemia i wiara w nas   Moje marzenie – złączyć się z Bogiem, bez telefonów, konsol, tiwi Moje marzenie – śmiać się z ex-wrogiem To jecer hatow Nie ten, co ma kły   I nie świecimy już samotne Razem wracamy w ogrodu blask Już jecer hara nie stawia stopni Wreszcie widzimy prawdziwy świat  
    • Jesteśmy chwilą W chwili Przez chwilę ... Mamy w sobie byka Miewamy - motyla   Potrafimy śmiać się, kląć, żałować Przez lata pamiętać czyjeś puste słowa A prawda jest taka, że nie warto:  cokolwiek rozdadzą - taką też graj kartą   Każda nowa chwila to świat całkiem nowy Stworzony naprędce Świeży, kruchy, prosto z twojej (?) głowy   Dziś chmury są lżejsze. Nie ma samolotów Kawiarnie - mądrzejsze - nie ma tylu trzpiotów szukających przygód,  wieszczów i potworów Wszyscy siedzą w domach: sercowych komorach   Moja - tętni mocno Ukrywanym życiem. Miłość-bycie-rozkosz-nie ... Raz. Na całe życie.  
    • Możesz przekomarzać się z czasem, możesz go zwalczać, możesz pilnować, by nic mu z siebie nie dać.  Żadnych kompromisów.  Bywa, że stracony zakrada się bezsenną nocą by sprawdzić, czy jesteś dostatecznie oblany zimnym potem. Masz dreszcze - myśląc o cherubinach przybywających punktualnie o 'godzinie śmierci naszej amen'?  Nic cię nie uspokaja. Ja też czasem nie myślę prozą.   Utknęłam w pętli czasu gdzieś, na ławce oblanej ciepłym wrześniowym słońcem.  Myśląc o niczym. O tym, że zawsze tak samo ... rozmyślam o niczym. Z nadzieją, że to się nie zmieni. Nawet, gdy zmienię ławkę. I cały park.   Mijają mnie ludzie niosący ze sobą różnorodność - jak nosi się torby i apaszki.  Czym się różnią? Dwukropek.  Przeżyli już wszystkie możliwe śmierci.  Rozważają wysokość kary piekieł za niepopłacone rachunki, soboty bez wyjazdów czy ewentualność rozwodu.  Są świeże połogi I sytość po "ostatniej" wizycie u kochanki.  Są także aberracje, apostazje i inne przejawy elokwencji rodem że słownika wyrazów niemalże obcych.  Czytasz coś teraz, czy tylko gejmingujesz?    Ulice służą do zwiedzania.  Nawet jeśli chodzi się tą samą do pracy przez 40 lat.  Kupuję sobie tort. Zapalam jedną świeczkę. Marzę wdychając Nowy Świat.  Przecieram szyby oczu.  Nikt nie podziela mojego zdumienia: Jesteśmy. Nieważne kim, nieważne, po co.  Przytulamy się - niezdarnie czując COŚ. Do końca życia pozostało jeszcze ...   To nie ten peron. Wracam do siebie. Starannie przygotowuję samotność do snu: gorący prysznic, szklanka whisky i łyżka dziegciu.  Rozczarowaniem ścielę łóżko: miał być szampan, upadek, po nim wzlot  i ''ten ktoś,'' ... a jest tylko fantom ze wstrzymanym oddechem.   
    • Umówić się na randkę z losem pod sękatym baobabem przeznaczenia i zerwać zakazany owoc... Natchnienie? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...