Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uczyliśmy się pilnie, w jaką miłość uwierzyć,
jak królewną być zwiewną, jak być złotym rycerzem,
jak na wieczność, na zawsze, na mur.
A tu wszędzie samotność, rozstaje, rozwody,
rozczarowań przekleństwo, zagubienia, zawody,
niedorzeczność sokołów bez piór.

No to po co jesteśmy – rzeczywiści, boleśni,
po co tutaj bez sensu, jak poeci bez pieśni,
gdy już dawno za nami jest maj?
Skoro tutaj jest piekło, to czy gdzieś tam, za rzeką,
za tym Styksem burzliwym, za Tartarem, daleko,
czy tam musi być też jakiś raj?

Chodź poszukać, chodź ze mną – w tę nieczułość wzajemną,
tyle szansy przez tobą, ile jest jej przede mną,
trzeba tylko odwagi bez dna.
Do miłości stworzeni, zaufajmy marzeniom,
przecież są w nas, istnieją, ukochania w nas drzemią,
dość je zbudzić, uwierzyć i… dać.

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Dziękuję za miły koment (jednak miły). :-)
Rozumiem, forma piosenkowa nie musi odpowiadać, wszystkie style mają swoich zwolenników i oponentów.
Pozdrawiam i również życzę dobrej nocy.

Opublikowano

Oxy, całość urocza ale to zabieram i już :)

Chodź poszukać, chodź ze mną – w tę nieczułość wzajemną,
tyle szansy przez tobą, ile jest jej przede mną,
trzeba tylko odwagi bez dna.
Do miłości stworzeni, zaufajmy marzeniom,
przecież są w nas, istnieją, ukochania w nas drzemią,
dość je zbudzić, uwierzyć i… dać.


Wiersz ukazuje furtkę wyjścia z beznadziei...we dwoje lub po prostu "razem". Dobry i mądry wiersz, a forma ...do pozazdroszczenia, nie każdy potrafi tak gładko pisać w takim stylu.
Podoba się.

Serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie Twoj styl Oxyvio jak zawsze pasuje:)zastanowiłabym sie tylko nad ,,zwiewną królewna'' i ,,złotym rycerzem''.Może jakies bardziej wyszukane okreslenia by tutaj zastosowac?Ale to tylko moj podszept niesmiały:) cmok:) Beata
Opublikowano

Witaj Oxy :)

domyślam się, że to piosenka dlatego tak się wielokrotnie rymuje.
"niedorzeczność sokołów bez piór" zabieram i nie oddam, chyba że w wierszu ;)
zaś "chodź ze mną – w tę nieczułość wzajemną" ... idę w ciemno

przyznam się, że przeczytałm kiedyś "nadbrzeżny grób" i nie wpisałam się, bo zaniemówiłam zwyczajnie. chyba wolę jak lekko sobie podśpiewujesz :))

beatuski ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


;-DDD
Dziękuję, że zdążyłeś wpaść do m,nie przed meczem. :-)
Twój wierszyk przypomina mi gry słów niejakiego AMK, który tutaj też bywał. Znasz go? A może nim jesteś?...
Opublikowano

a mnie własnie podoba się forma - w środku chwilami infantylnie, ale jako piosnka jak najbardziej - płynie sobie całkiem gładko, tylko drażni interpunkcja, bo w sumie zbyteczna - i bez niej jest zachowany porządek w konstrukcji i jasny odczyt.

pozdrówki :)
kasia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Strasznie mi miło i cieszę się, że trafiłam także w Twój gust czytelniczy. :-)))
I że da się odczytać wymowę wiersza.
Pozdrawiam również serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Beato, bardzo Ci dziękuję za pochwałę i miłe słowa. :-)))
Te określenia miały być konwencjonalne i zaczerpnięte prosto z ludowych baśni - po to, żeby podkreślić naiwność i brak realizmu młodych ludzi w ich oczekiwaniach miłosnych, baśniowość ich marzeń, które są przyczyną tylu rozczarowań i rozstań.
Buziaki. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cześć, Beatusku! Bardzo Ci dziękuję za przemiłe słowa. :-))) Strasznie się cieszę.
"Nadbrzeżny grób" właśnie miał robić takie przytłaczające wrażenie; napisałam go dla Pamięci tych ludzi, którzy tam poginęli bezsensownie lub w inny sposób stali się ofiarami skrzywionej obyczajowości. I jeśli mi się to udało, to także się bardzo cieszę. :-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kasiu, dzięki, strasznie się cieszę, że Ci się moja pioseneczka podoba! :-)))
Naiwnie, wiem, jest to celowy zabieg - vide moja odpowiedź do Bernardetty.
Co do interpunkcji, oczywiście, mogłoby jej nie być, bo wiersz na tyle krótki, że byłby czytelny i bez tego. Ale jest w całości tradycyjny w formie, zaś ja jestem "staroświecka jak przecinek" (czyli jak Szymborska). :-)
Pozdrówki. :-)
Opublikowano

Jacek, dokładnie tak: sokół bez piór przestaje być sokołem, staje się czymś niedorzecznym - jak dziecinne, ongiś górnolotne marzenia w zderzeniu z realną rzeczywistością.
Dzięki za drugie odwiedziny pod moją piosenką na obu forach. :-)
Coś podobnego!
Ale i tak nie przestanę być szczera. :-))) A Ty wracaj do dawnego poczucia taktu, smaku i estetyki. Serdecznie Ci tego życzę.
Pozdrawiam.
Joa.

Opublikowano

Oxy, skleciłaś ładny wierszyk muzyczny. Mądry, głęboki i refleksyjny.
Dlaczego jesteśmy samotni-boleśni? To proste. W życiu na wszystko trzeba zapracować, a na miłość szczególnie. To ciężka praca, bez widoków na emeryturę, na wzajemność. Uczyć się wspólnie miłości, albo poszukać kogoś, kto nauczy...
Miłość trzeba wymyślić i włożyć ją do realnego świata pomiędzy kogoś i siebie.
To piekielnie arcytrudna sztuczka, która nigdy się nie nudzi i jest tak skonstruowana, że sama napędza się, jak lawina... uczuć, potrzeb, tęsknot i wspólnej obecności. Kto tę sztukę opanuje, ten nigdy nie będzie sam i nie pozwoli komuś innemu na samotność.
To szał, który unosi nas w nieskończoność nieskończoności, gdzie nawet śmierć nie ma dostępu w swojej bezdusznej niemocy.
Pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



heh, no to wyszedł Ci taki pogląd, popierający małżeństwa aranżaowane. Oxy ;)
piszesz o pewnym 'podkreśleniu NAIWNOŚCI i BRAKU REALIZMU"
i jakoś dziwacznie wyobrażam sobie miłość przeliczającą posag, wiążącą morgi.
według mnie, w miłość wpisana jest i baśniowość wyobrażeń, i słodkie marzenie, i pieprzenie, czy ukochany ma gabinet dentystyczny, a także czy będzie umiał poprawnie pokroić mięso na rodzinnym obiedzie oraz czy będzie wzorowym ojcem, mężem, dziadkiem, pradziadkiem. bo to byłoaby zwykła dla mnie kalkulacja.
nie mówię, ze takie myśli się nie pojawiają w miłości, myśli się o wszystkim, z czym wiąże się nadzieje, bądź beznadzieje, ale "pojawiać się", to różnica, od "być zasadą".
ja tam mam dobre wspomnienia miłości, nawet, jeśli nie wyszło czy z takich, bądź siakich przyczyn "twardogruntowych", czy też "realnych" rozsypało się. ale nie zamieniłabym tego cudownego uczucia, na uważne rozpatrywanie niemalże pod lupą, czy to wyjdzie, czy on wart, czy jej cechy nie okażą sie w przyszłości zgubne, czy jak się noga powinie... itd
miłość chyba ma w sobie to lecenie na oślep, z głupkowatym uśmiechem na ustach, spokojną radością, płakaniem w kącie, gorącą wściekłością, obezwładniającym zawodem, chciwą nadzieją, bezgranicznym smutkiem.

Dla mnie ten wiersz, jakkolwiek ma fajne miejsca myślowe, jest jakimś wyrazem bardziej poczucia pokrzywdzenia, niż chęcią objęcia tematu.

aha, żeby nie było nieporozumień, powiem, jaki ja przeczuwam temat, ze wiersz chciał
Wg mnie, to wiersz chciał powiedzieć o pewnym braku rozumienia, jakby niemożności porozumienia się światów ludzkich, jakiejś barierze i próbach przełamania tej blokady, zrozumienia jej i obejścia (jak zabezpieczeń ;) )
Natomiast wyszedł jak utyskiwanie, choć jak mówię, jest parę fajnych dla mnie miejsc do wykorzystania :]


Możliwe, ze miał być utyskujący, ale w takim przypadku zdecydowanie mówię mu nie
ale jeśli on rzeczywiście jest o barierze, to mu mówię "popraw się wierszu" surowo ;)
a sepnę tak po cichu, ze jakoś nie wierzę w ten wyrażony komentacyjnie [pogląd autorki o tej naiwnosci i innej pierdole ;))

czmokam w ucho ;D
wusz na chorobowym

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...