Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lekko niedomknięte śniegów gołębniki
I ten biały trądzik, a w nim cała ziemia
Nigdy nie otwarte, puste pamiętniki
Nic co by zostało dziś do zapomnienia

To wszystko mną było i we mnie gdzieś leży
Pierwszy dotyk światła oraz smak kolorów
Gęste lasy, liter w nich ukryte klechdy
I szum niedotkniętych przez mrozy potoków

Jakże mi dziś trudno, znaleźć mnie samego
Miasto się roztapia w szare blokowiska
Wszystko już minęło, nic się nie zaczęło –
Moje się odbicie gdzieś po szybach ślizga

Jakie to naiwne, kiedyś było sądzić
to czego nie widać to odmiana śniegu
Który się roztopi pewnie gdzieś w przyszłości
I cel mi pokaże daremnego biegu.

Opublikowano

"śniegów gołębniki"
"Moje się odbicie gdzieś po szybach ślizga"
"liter w nich ukryte klechdy"

te perełki zapierają dech! są wspaniałe!

i pointa - doświadczenie człowieka, który już nie ma wątpliwości, że kiedyś myślał bardzo naiwnie "że to czego nie widać" roztopi się jak śnieg, zniknie...
"I cel mi pokaże daremnego biegu" - refleksyne przesłanie

widać, że wena jest z Tobą Przemku, gratuluję :)

serdecznie pozdrawiam -
Krysia

Opublikowano

Cześć Adolfie, epoki romantyzmu piewco ;)
Mój koment, niestety, nie będzie tak piękny. Bo właśnie owe;
Moje się odbicie gdzieś po szybach ślizga rozbawiło mnie do łez.
Sorry, naprawdę. :)
Jesteś mistrzem w tworzeniu ciekawych rymów i metafor. Tłumaczysz też nieźle. Szczerze doceniam Twoje wiersze, a zwłaszcza sonety.
Czasem jednak w rozpędzie wrażliwości swojej,
brzdęk jakowyś rubaszny, daje tak popalić,
że się pysk sam rozdziawia, lecz śmiech serce kroi,
ale nijak nie możesz za ten brzdęk pochwalić
:)

Reszta fajnie i płynnie.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale ja się nigdy nie obrażam, ten wiersz to taki odprysk :) więc wiem że parę fraz ma tragicznych :)) dlatego pewnie zostanie jeszcze przeredagowany :)))

pozdr. i dzieki za wglad.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. Dziękuję za kredyt zaufania, czuję się wyróżniony i również pozdrawiam. 
    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję! :) @Nata_KrukBardzo dziękuję! Niech  "tornadzi" - nie zawadzi! :) @iwonaromaBardzo dziękuję! :) @Wiesław J.K.Bardzo dziękuję! @Alicja_WysockaBardzo dziękuję! Tak jest! :)
    • @Migrena nie zgadzam się z tym. Mogę? Czy będę zlinczowana? Piszesz o utracie sensu, ale teatry funkcjonują, kina, ludzie chodzą na spacery. Trwa Konkurs Chopinowski- jak pięknie grają młodzi ludzie- bardzo młodzi. Więc po co ludzie to robią- jak nie ma nic sensu? Jest sens.   Ps. Zrozumiałam Twój wiersz. Twoja odpowiedź z enterami- była zbędna- umiem czytać. Ten drugi komentarz jest uzupełnieniem pierwszego.    
    • @Migrena Napisałeś coś brutalnego, bezkompromisowego i świadomego swojej mocy - tekst, który boli, bo rozpoznajemy w nim naszą współczesność aż do bólu. To wiersz-diagnoza epoki. Jak precyzyjna sekcja związku, który umiera nie dlatego, że ktoś kogoś zdradził w klasyczny sposób, ale dlatego że oboje zostali pożarci przez system - kapitalizm, konsumpcjonizm, cyfrową rzeczywistość, kredyty, Allegro, Spotify melancholii. Język jest jak kolaż, gdzie TEFAL spotyka się z piekłem, frank szwajcarski gryzie po nerkach, a dzieci "wrzeszczą 'więcej kasy'" jak w jakimś koszmarze ekonomicznym. Wykorzystujesz to, że żyjemy w świecie brandów, aplikacji i aktualizacji - i używasz tego języka, żeby pokazać, jak bardzo jesteśmy w nim uwięzieni. Wiersz nie miał być elegancki, jest jak zadyszka, przytłoczenie, nadmiar bodźców - jak samo życie, które opisuje. To jest tekst odważny. Ma w sobie gniew, smutek, groteskę i prawdziwą świadomość współczesności. Super!  
    • @Berenika97 Mój świt, wstaje zazwyczaj wcześniej niż ja, nie robi mi kawy, tylko ja jemu - też biała.  Masz rację śmietanka jest lepsza, podkręca smak i jest bardziej przymilna dla języka i jest tak trochę zamiast śniadania. Budzik jest w telefonie, ale nieaktywny, a telefon wyciszony, bo to przecież mój święty czas. Na kawę i na poezję i niech mi nikt nie próbuje zmieniać tego, co moje.  Mówiłam, Bereniko, że jesteś jakby siostrzana :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...