Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta jesień...nowa
przeminie jak inne.
Pożółci,zabrązowi,zaciepli
barwą września,października.

Poniesie wiatrem sedno i uczucia,
zamierzeń okruchy
skreślone z listy życzeń-rozmieni
na zły szeląg...

Nim jest jeszcze w pół kroku
i przymrozkiem
nie zdziera zakochań,
nie kryjmy pożądania

lepkich dotyków,
niedopatrzeń,
smaku malin
i siana we włosach.

Opublikowano

Czytam twoje wiersze, nie chcę sie wtrącać, za bardzo gdyż spory pod nimi :)
wybuchają ... mają przemyślenia głębokie.... i niezawoalowany styl,
mogą być odbierane przez komentatorów za ... zabardzo spontaniczne
to moje wrażenie ... dlatego tą śmiałością bądź co bądź chyba męską kolą tutaj
zasiedziałych poetów :) nikomu nie ubliżając i przez to różnią się. Mają co lubię przewodnią myśl osobistą, która jest łatwo odczytywalna, ze względu filozoficzną komplikację czasową :)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


co Ty nie powiesz?
i czego byś nie powiedziała - w ten sposób nie pomagasz, Fly.

Naprawdę, dlaczego ?
chodziło mi o to, że autor ....
może tym bardziej uwierzy swoje rozwinięce głębokich myśli
często przyczyna tkwi w przekorze ...
nic więcej kasioballou...
wytłumacz zatem ?proszę
Opublikowano

Nie chcę odnosić się do składni ani artyzmu Twojego wiersza, to nie jest aż tak w tej chwili istotne.
Podoba mi się jego koncepcja. Jesień - początek pewnego końca w przyrodzie porównana do kończących się ludzkich wrażliwości, uczuć, uniesień. Daje to egzystencjonalny charakter temu utworowi. Nie ważne, jak wspomniałem, jakimi środkami stylistycznymi i artyzmem jest zbudowany, każe przystanąć czytelnikowi i choć na chwilę oderwać się od naturalnego zegara biologicznego przyrody, uwrażliwiając na to, co nie jest przemijalne.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


co Ty nie powiesz?
i czego byś nie powiedziała - w ten sposób nie pomagasz, Fly.

Naprawdę, dlaczego ?
chodziło mi o to, że autor ....
może tym bardziej uwierzy swoje rozwinięce głębokich myśli
często przyczyna tkwi w przekorze ...
nic więcej kasioballou...
wytłumacz zatem ?proszę

o.k.

chciałaś zmobilizować i dać otuchę, tak?
zaś ja nie chcę zniechęcać, ale mydlić też nie będę.
różnica polega na tym, że Ty ugruntowujesz Autora w tym, żeby nadal pisał banały, dla samego pisania i utwierdzasz w przekonaniu, że jest cacy - a to krok do grafomanii.
zaś ja życzę Autorowi, że skoro pisze, niech pisze twórczo, niech tworzy - bo to krok do sztuki.

post wyżej argumentuje moje stanowisko, Twojej argumentacji nie widzę, natomiast widzę krok do TWA.
czasem warto się zastanowić nad priorytetami - forum poetyckie nie jest klubikiem towarzyskim.
może być klubem poetycko - towarzyskim, Ely - z akcentem na doskonalenie się i smakowanie poezji.

nie odbieraj moich słów, jako ataku, czy mądrzenia się - dzielę się z Tobą owocem mojego "zasiedzenia"
- kiedy tu przyszłam, pisałam o niebo banalniej od Jedlińskiego. I dziś jeszcze palnę gniota, dlatego nadal tu siedzę i nadal się uczę.
i dalej będę "dokuczać" grafomance, jak i mnie wspaniale "dokuczali" i wciąż (na szczęście)
"dokuczają"
- to ubogaca i pomaga - no chyba, że ktoś ma kwieciste ego.


pozdrawiam :)
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Naprawdę, dlaczego ?
chodziło mi o to, że autor ....
może tym bardziej uwierzy swoje rozwinięce głębokich myśli
często przyczyna tkwi w przekorze ...
nic więcej kasioballou...
wytłumacz zatem ?proszę

o.k.

chciałaś zmobilizować i dać otuchę, tak?
zaś ja nie chcę zniechęcać, ale mydlić też nie będę.
różnica polega na tym, że Ty ugruntowujesz Autora w tym, żeby nadal pisał banały, dla samego pisania i utwierdzasz w przekonaniu, że jest cacy - a to krok do grafomanii.
zaś ja życzę Autorowi, że skoro pisze, niech pisze twórczo, niech tworzy - bo to krok do sztuki.

post wyżej argumentuje moje stanowisko, Twojej argumentacji nie widzę, natomiast widzę krok do TWA.
czasem warto się zastanowić nad priorytetami - forum poetyckie nie jest klubikiem towarzyskim.
może być klubem poetycko - towarzyskim, Ely - z akcentem na doskonalenie się i smakowanie poezji.

nie odbieraj moich słów, jako ataku, czy mądrzenia się - dzielę się z Tobą owocem mojego "zasiedzenia"
- kiedy tu przyszłam, pisałam o niebo banalniej od Jedlińskiego. I dziś jeszcze palnę gniota, dlatego nadal tu siedzę i nadal się uczę.
i dalej będę "dokuczać" grafomance, jak i mnie wspaniale "dokuczali" i wciąż (na szczęście)
"dokuczają"
- to ubogaca i pomaga - no chyba, że ktoś ma kwieciste ego.


pozdrawiam :)
kasia.

Przesadzasz Kasiu trochę, gdyż ja zasiedzenie poetów tych najlepszych tutaj nie nazwałam
z żadnym przekąsem krytycznym, jaki ty masz sobie do zarzucenia ...
Wyraźnie stwierdziłam, że ta poezja pana Jedlińskiego się różni ...
i może się różnić. To JJ decyduje czy będzie chciał pracować na rozbudowanym pod org wierszem, czy nie itd. itp.
Ja tak samo dostałam tu nazwijmy to 'po łapach'
ale gdy nie mam powodu do jakiejś w twoim mniemaniu dziecinnej zemsty, to tego nie robię,
a najlepiej nie mieć do tego powodu :).
Co do pomocy w celu ubogacania mam inne zdanie ... że nie zawsze pełnia krytyki i wytykań
prowadzi do tego szczęścia, jak to co uważasz odejściu od grafomanii,
poezja ma pomagać .... czuć między innymi ...
Różne są typy ludzkie i różnie odbierają poezję, dlatego nie powinna się zawsze nawzajem do siebie upodabniać, ...zwłaszcza, jeżeli nie chce...

Pozdrawiam oraz przepraszam za dodatkowy komentarz, który nie dotyczy ściśle wiersza P.JJ

Kasiu pozdrawiam :) i może to ci wyjaśni mój punkt widzenia...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o.k.

chciałaś zmobilizować i dać otuchę, tak?
zaś ja nie chcę zniechęcać, ale mydlić też nie będę.
różnica polega na tym, że Ty ugruntowujesz Autora w tym, żeby nadal pisał banały, dla samego pisania i utwierdzasz w przekonaniu, że jest cacy - a to krok do grafomanii.
zaś ja życzę Autorowi, że skoro pisze, niech pisze twórczo, niech tworzy - bo to krok do sztuki.

post wyżej argumentuje moje stanowisko, Twojej argumentacji nie widzę, natomiast widzę krok do TWA.
czasem warto się zastanowić nad priorytetami - forum poetyckie nie jest klubikiem towarzyskim.
może być klubem poetycko - towarzyskim, Ely - z akcentem na doskonalenie się i smakowanie poezji.

nie odbieraj moich słów, jako ataku, czy mądrzenia się - dzielę się z Tobą owocem mojego "zasiedzenia"
- kiedy tu przyszłam, pisałam o niebo banalniej od Jedlińskiego. I dziś jeszcze palnę gniota, dlatego nadal tu siedzę i nadal się uczę.
i dalej będę "dokuczać" grafomance, jak i mnie wspaniale "dokuczali" i wciąż (na szczęście)
"dokuczają"
- to ubogaca i pomaga - no chyba, że ktoś ma kwieciste ego.


pozdrawiam :)
kasia.

Przesadzasz Kasiu trochę, gdyż ja zasiedzenie poetów tych najlepszych tutaj nie nazwałam
z żadnym przekąsem krytycznym, jaki ty masz sobie do zarzucenia ...
Wyraźnie stwierdziłam, że ta poezja pana Jedlińskiego się różni ...
i może się różnić. To JJ decyduje czy będzie chciał pracować na rozbudowanym pod org wierszem, czy nie itd. itp.
Ja tak samo dostałam tu nazwijmy to 'po łapach'
ale gdy nie mam powodu do jakiejś w twoim mniemaniu dziecinnej zemsty, to tego nie robię,
a najlepiej nie mieć do tego powodu :).
Co do pomocy w celu ubogacania mam inne zdanie ... że nie zawsze pełnia krytyki i wytykań
prowadzi do tego szczęścia, jak to co uważasz odejściu od grafomanii,
poezja ma pomagać .... czuć między innymi ...
Różne są typy ludzkie i różnie odbierają poezję, dlatego nie powinna się zawsze nawzajem do siebie upodabniać, ...zwłaszcza, jeżeli nie chce...

Pozdrawiam oraz przepraszam za dodatkowy komentarz, który nie dotyczy ściśle wiersza P.JJ

Kasiu pozdrawiam :) i może to ci wyjaśni mój punkt widzenia...


tak też myślałam, że właśnie tak
- i nie pomyliłam się i nie zawiodłam mile - niestety...
pozdrawiam, Fly.
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przesadzasz Kasiu trochę, gdyż ja zasiedzenie poetów tych najlepszych tutaj nie nazwałam
z żadnym przekąsem krytycznym, jaki ty masz sobie do zarzucenia ...
Wyraźnie stwierdziłam, że ta poezja pana Jedlińskiego się różni ...
i może się różnić. To JJ decyduje czy będzie chciał pracować na rozbudowanym pod org wierszem, czy nie itd. itp.
Ja tak samo dostałam tu nazwijmy to 'po łapach'
ale gdy nie mam powodu do jakiejś w twoim mniemaniu dziecinnej zemsty, to tego nie robię,
a najlepiej nie mieć do tego powodu :).
Co do pomocy w celu ubogacania mam inne zdanie ... że nie zawsze pełnia krytyki i wytykań
prowadzi do tego szczęścia, jak to co uważasz odejściu od grafomanii,
poezja ma pomagać .... czuć między innymi ...
Różne są typy ludzkie i różnie odbierają poezję, dlatego nie powinna się zawsze nawzajem do siebie upodabniać, ...zwłaszcza, jeżeli nie chce...

Pozdrawiam oraz przepraszam za dodatkowy komentarz, który nie dotyczy ściśle wiersza P.JJ

Kasiu pozdrawiam :) i może to ci wyjaśni mój punkt widzenia...


tak też myślałam, że właśnie tak
- i nie pomyliłam się i nie zawiodłam mile - niestety...
pozdrawiam, Fly.
kasia.

szkoda Kasiu, że się zawiodlaś w takim razie i niestety...
ja tu nie jestem specem od krytyki i jeżeli tu będę to jeszcze długo
o ile w ogóle będę coś ostro krytykować ...

pozdrawiam
Opublikowano

Ależ Drogie Panie...po co te swary...? W kwestii poezji na orgu....to z małymi wyjątkami...jej tu nie widzę,owszem nadętych kilku tak...""niepoetów"".I na tym zakończę ten wątek...
Eliko ...bardzo dziękuję za miłe słowa i za Twą wrażliwość..powiem tak,cały ten orgowy światek chce być wyrocznią,jako że na wszystkim wszyscy sie znają.
Ja nie twierdzę,że moje wiersze są wyjątkowe...ani dobre...ja twierdzę,że mam prawo takie wiersze pisać...i nikomu nic do tego.Teksty o nauce itd. -między bajki trzeba włożyć...bo Kasiu...piszesz mi ,że interpukcja do bani...ale żadnego śladu ani wskazania...gdzie są te niedociągnięcia,piszesz ...grafomania...ale co to właściwie znaczy...ktoś pisze...że gniot...ale nie stara się nawet zrozumieć ...o co biega,przykłady można mnożyć.
Ja rozumiem,ze wiersz może się nie podobać bo........!!!!!!!!!!Ale na wszystko trzeba mieć argumenty...nie wystarcza zwykłe stwierdzenie...że banalne słowa i nic odkrywczego...bo na dobrą sprawe...wszyscy wielcy zrobili karierę na banale właśnie.
Uważam,że nie ma treści banalnych...tak jak nie ma banalnych słów...jest tylko schematyczne i banalne czytanie wiersza...po łebkach...byle szybko...to widac po Waszych komentarzach...
pięć ...albo i więcej komentarzy w ciągu paru minut...toż to komputerowe tempo...!!!!!
chcę powiedzieć,że nie zamierzam pisać innych wierszy,nic ani nikt mnie do tego nie skłoni...i nie sądzę by to moja estetyka pisania była drogą do nikąd.kto chce niech wymyśla wiertarki pulsujacych serc albo ćwieki uczuć...nic mi do tego.poszukiwaczy nowych horyzontów przestrzegam...na koncu jest tombak,ale kazdy próbować może...hihihi !!!!!!!
Na końcu jest tylko org. .....i nic więcej...rano...w południe...,podwieczorkiem i wieczorkiem....!!! pozdrawiam...życząc powodzenia...!!!!!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajnie podsumowałeś :) to chyba też jest tak... że gdzieś rozmieniając się na drobne ...
znajdziemy jakiejś tam zawsze trochę racji... jednak byle sie nie wymienic kompletnie bo życia na to nie starczy, jak byśmy się mieli 'rodzić' co chwilę :)) a juz na pewno lepiej odejść
od proroczo-naciskających w tonie agresywnym uwag :))
Pozdrawiam JJ

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...