Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trylogia Wrześniowa - Orzeł


Rekomendowane odpowiedzi

I wzbił się w powietrze niczym orzeł,
Choć wiedział, że tak nie wiele znaczy.
I widział wielkich płomieni morze,
I słyszał zły śmiech ich podpalaczy.

Potężnych motorów głośnym rykiem
I świstem bomb kres życiu niosącym,
W ich serc rozpaczy strwożonym krzykiem,
„Ratuj” usłyszał od dusz ginących.

Więc ruszył ku wrogom z głośnym okrzykiem,
W miłości Ojczyzny szalonym pędzie,
„Ja jestem orłem polskim lotnikiem,
Choć zginę teraz Polska żyć będzie.”

Podchodził odważnie, nie miał pancerza,
Nie patrzył na ogrom swych przeciwników,
W myślach powtarzał słowa pacierza,
Oczy swe skupił na celowniku.

Zagrały kaemy piosenkę piękną
I polskie pociski wroga już mają,
Butne formacje wnet się rozpękną,
Z jego ojczyzny niech umykają.

Matko bądź dumna, syn Twój to sprawił,
Choć oni także do niego strzelali,
Choć serce jego śmiertelnie krwawi,
Choć całą maszynę ogień już pali.

Ty po nim nie płacz, nie chciałby tego.
On teraz patrzy na Ciebie z góry,
Będzie jak orzeł strzegł nieba naszego,
A jego domem tam będą chmury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...