Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 55
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze skojarzenie, jakie mnie tu dopadło, to ten stary dowcip.
nie puszcza, dlatego idąc po bandzie pomyślałam - jest tu jakiś patent na dylematy;
- parkinson, kiedy nie zdoła nalać?
- czy alzheimer, kiedy zapomni wypić?

e, tam - karteczka, żeby nie zapomnieć skłamać, że jeszcze jakieś dylematy targają.

fajne

pozdrówki :)
kasia.
Opublikowano

dla mnie to kolejeczka z karteczką
do spowiedzi
:D
karteczka - hipokryzja, urząd (odpowiedni podpis odpowiedniego urzędnika)
dla pozyskania "przebaczenia"=akceptacji księdza(podpisu)deklamuje peel wyuczone grzechy (nie ma to nic wspólnego z autentyczną spowiedzią, żalem, pokutą),
handel wymienny: karteczka za usługę, karteczka za duszę, karteczka za spokojność...spowiednika.
i możesz już być panem młodym, chrzestnym, leć do bierzmowania!
masz podpisik na kartecze? nie musisz już kłamać
:))
mogłabym ostrzej ale nie chcę, z szacunku dla ks. Tischnera.

HAYQ ? ślub kościelny ?
Szczęść Boże!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pierwsze skojarzenie, jakie mnie tu dopadło, to ten stary dowcip.
nie puszcza, dlatego idąc po bandzie pomyślałam - jest tu jakiś patent na dylematy;
- parkinson, kiedy nie zdoła nalać?
- czy alzheimer, kiedy zapomni wypić?

e, tam - karteczka, żeby nie zapomnieć skłamać, że jeszcze jakieś dylematy targają.

fajne

pozdrówki :)
kasia.
Cholera, pewnie za młody jestem. Nie znałem tego starego kawału. ;))))
Co do dylematów - masz chyba rację :)
Dzięki Kasiu, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no cóż dylemat wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z pamięcią. Chociaż faktycznie karteczki się przydają przy zakupach w markecie. Trzeba ją mieć koniecznie, coby niepotrzebnych głupot nie nawrzucać do koszyka. :)
Dziękuję cammomille, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trafiony, zatopiony :))))
Piękny komentarz Magda. Wyłuskane po mistrzowsku.
W pierwszej wersji zamiast "wciąż" było "ksiądz", ale doszedłem do wniosku,
że wtedy reszta tekstu do wyrzucenia.
Jest jeszcze jedna, chyba najbardziej wstydliwa rzecz, zanim usłyszymy sakramentalne puk, puk, puk. Pytania.
Żenujące, niestosowne, rodzące sprzeciw i odrazę - bywa, że na całe życie.
Acha, nie mogłem tego umieścić pod wierszem, pozwól, że zostawię to tutaj. Sentencja, którą przy konfesjonale przestrzegać powinny obie strony:

zanim pojednasz się z Bogiem musisz się pojednać z człowiekiem, przeciwko któremu zgrzeszyłeś - Ewangelia św. Mateusza 5, 23-24

Dziękuję Magda, pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Fakt, mnie dzięki temu nie pozwalają wejść do kuchni, talerze same mi się w rękach tłuką i mleko zawsze wykipi ;p ;))

No cóż, dylemat został wyjaśniony, nic już chyba więcej nie dodam.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie, zastanawiam się, czy wymowne :)
Tak to jest, jeżeli w pośpiechu (muszę się poprawić) użyje się minimum słów,
może być różny odczyt...
Moim zdaniem wymowne... bo odniosłam to do sytuacji, w jakiej znalazł się
podmiot liryczny... pomimo chęci "oczyszczenia" się i tak wraca do punktu wyjścia...
zaczyna znowu kłamać i do tego odniosło się moje "niestety".
Swoją drogą, nie podpięłam treści do spowiedzi, ale można i tak.
PS. Czy jest tu ktoś, kto powie... Nigdy nie kłamię...?..jeśli tak, jest to kłamczuch... :P
( jęzorek tylko tak sobie, na to kłamanie)
Udanego tygodnia... :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)))))
przynoszę kasę
a ona przy garach
fakt że dom błyszczy
lecz to ja zapier.....

pozdrawiam Jacek

"szowinista"...:)przecież dom się sam nie posprzątał...a obiad się przecież też sam nie ugotował... oj, ty, ty...;)

Pozdrawiam...
Opublikowano

skojarzyło mi się podobnie jak Magdzie...ta karteczka jednak może mieć wiele innych znaczeń jak i owe przeróżne kłamstwa, a słowa o pojednaniu najpierw z człowiekiem a potem z Bogiem, które przytoczyłeś w komentarzu, są, wydaje mi się, mottem tego wiersza

serdecznie pozdrawiam HAYQ :-)
Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


:)))))
przynoszę kasę
a ona przy garach
fakt że dom błyszczy
lecz to ja zapier.....

pozdrawiam Jacek
a o wierszu?
No dobra... jedziemy:

ja, gdy przynoszę
resztki (zawiany),
nie pada słowo
złe z pięknych główek,
bo teraz... muszą
tym rządzić damy
(żona z teściową )
- żadnych wymówek!
;)))
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No właśnie, zastanawiam się, czy wymowne :)
Tak to jest, jeżeli w pośpiechu (muszę się poprawić) użyje się minimum słów,
może być różny odczyt...
Moim zdaniem wymowne... bo odniosłam to do sytuacji, w jakiej znalazł się
podmiot liryczny... pomimo chęci "oczyszczenia" się i tak wraca do punktu wyjścia...
zaczyna znowu kłamać i do tego odniosło się moje "niestety".
Swoją drogą, nie podpięłam treści do spowiedzi, ale można i tak.
PS. Czy jest tu ktoś, kto powie... Nigdy nie kłamię...?..jeśli tak, jest to kłamczuch... :P
( jęzorek tylko tak sobie, na to kłamanie)
Udanego tygodnia... :)
Minimum słów - maksimum muzyki :)
Zrozumiałem Nato i być może to mój post był mało wymowny. Ale za ponowną wizytę i komebarz bardzo dziękuję.
Również miłego dnia. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no właśnie, mottem nie mogły być z powodu, o którym wspominałem. Cieszę się z Twojego odbioru Krysiu, dziękuję za wizytę.
Również serdecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia... dziękuję.
    • ujrzałem dzisiaj gruszkę na wierzbie która tak do mnie śmiała się pięknie zatem próbuję w życiu posprzątać wszakże to była wierzba płacząca   * chodzę wciąż w kółko lecz szansa marna by tym sposobem wydeptać kwadrat    * pełen luzik spadam jak kamień przecież spadanie kości nie łamie   * schodził z drzewa nie chciał być małpą lecz nagle pomyślał czy w sumie warto?   * tak innych osądzał że wnet się zaplątał we własnych błędach aż spuchła mu gęba    * był robotem chciał być człowiekiem marzenie spełnił gdy odbił mu dekiel    * gdy tyłek ci skopią to boli owszem gorzej gdy w mózgu się coś poplącze   * gardził ludźmi myśleli inaczej teraz w zaświatach zgrzyta i płacze   * co tam słychać to chyba ściema mieć pretensje do istoty której nie ma   * zlecieć na dno i odbić się a nie jak zwłoki cuchnąć na dnie   * tak sobie myślę czy było warto wszak po obiedzie jestem musztardą   * nie owijał w bawełnę słuchano niechętnie gdy raz owinął jako mędrzec zasłynął   * o cudzych przywarach zdanie ma ale o swoich to cicho sza   * za pewnie i za wysoko podskoczyłeś kolego że złamałeś kark o niebo    * to żaden problem wskazywać dowody ze mną zgodne przeciwnych wcale wygodniej w ramce nie szukać dalej   * ma złoty klucz takowe drzwi a poza tym to już nic   * czy byłeś normalny czy czubkiem cię zwali to wszystko zależy kto normę ustalił   * zrozum to wreszcie przestań być smutnym ty jesteś inny ja jestem słusznym
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • i znowu na chipcika zmysłowo zlepione sklejone na ślinę początek i koniec   język słodko-gorzki i rozsmakowany a spojrzenia miłe oczy rozmaślane   dziś blichtr się sprzedaje jak ciepłe bułeczki bez wspaniałych myśli pustka i nic więcej ;))
    • przestworem metafor gwiazda płynie każdy wie że musi być jasna ciemnej nie widać chyba że po winie i w tedy działa nasza wyobraźnia   ta gwiazda symbolem w ramce dzikiej róży także wśród prześwitów i rumianków mogła być nadzieją wolnością i urzec lecz blaskiem ożywia przedmioty martwe   szkoda bo gwiazda żyje i ludzi wybudza z marazmu letargu pozornej niemocy a tym bardzo chwiejnym nie pozwala upaść mówiąc zawsze będzie dzień po najdłuższej nocy   pozdrwiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...