Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

przydymiona kula rzuca powłóczyste
spojrzenia

podobno to samo światło choć mniej
egzaltacji
gałęzie nieskore do flirtu

skurczony cień
nawleka na nitkę żołędzie
kiedy stara ławka trzeszczy
roztargnieniem

od drzewa do drzewa
mgła zaplątana w złocistolistne koronki
dojrzewa pajęczą nicią szytego
serdaka

załóż
już chłodniej

do wieczora liście wyścielą drogę
niejednym stopom

Opublikowano

hm.. chyba dość szybko musi zbliżać się ulubiona pora roku poetów, skoro tylu z nich już kusi tematyka jesienna ;))

podoba mi się! chociaż trzeba coś zrobić z babim latem, wydaje mi się, że to już troszku zbyt oklepany termin..

Opublikowano

fajno Bernadetto, od razu przed oczyma wije sie obraz prześwitujących promeni przez kolorowe liście jesienne z drzew ulatujące na wietrzyku, obrazowo w oczach czytającego
z subtelnością, J. (: płoniaście
myk!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...