Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie bierzcie do serca
skamieniałych twarzy
łez sprzedawanych
po pięć złotych na ulicy
samotność czasem bywa słodsza
niźli anielskie usta pożądania

W człowieku tkwi zaborczość
teraz, tu, ze mną, dla mnie
i chwyta się noc zaprzepaszczoną
szczerze wierząc, że to dzień jasny
Nigdy nie rozmienię marzeń na drobne
na kilka chwil pseudo-szczęśliwych
niezdobyte cele mają wiele czaru
i nawet gorycz czasem miewa swój sens.

Opublikowano

Moim skromnym zdaniem, jest to dogłębne zastanawianie się nad przegraną - nad własnym smutkiem trudnum do okiełznania - Oraz dojście do wniosku, że to co wydaje się nam w danej chwili szczęściem, wcale tym szczęściem być nie musi...

Nie obchodzi mnie co inni mówią - Mi się podoba,

Serdecznie pozdrawiam
PS - czytałaś Baudelairea ??

Opublikowano

Dziękuję bardzo.

Baudelaire'a - czytałam, choć przyznaję, że narazie niewiele jego wierszy wpadło mi w ręce.
Hmmm.. a ten wiersz... nie jest do końca zastanawianiem się nad przegraną... Bardziej odgrażaniem się przeszkodom, które stają na drodze ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedyś nakazałem sam sobie bo to do siebie było stanąć w prawdzie uczciwej   Rodzinka chciała bardziej by to miało miejsce w prawdzie boskiej tej mojej wyśnionej i wyobrażonej i dekretem uogólnionej   Tego akurat uczynić nie byłem w stanie Zresztą czytałem i Imię Róży Umberto Eco oraz obejrzałem i Jaśminum Jana Jakuba Kolskiego   Postanowiłem więc uczynić co tylko mogę zatem stanąłem w prawdzie o sobie samym i tylko o tym. W sumie też gorzkie to było.   Z prawdą o otoczeniu dałem sobie spokój. Wiem jedno, że otoczenie wcale nie chce ani usłyszeć, ani przeczytać prawdy o sobie. Wiem to chociażby z Kuzyna Ponsa Balzaca i wiem z dzieł Emila Zoli.   Otoczenie chce od wytworu liter szczęścia, a nie pecha. Co też jest prawdą zdaje się.   Otoczenie dzieli się tylko na branże a w nich na ciemiężonych i ciemiężców zdaję sobie niestety sprawę niestety doskonale że to w gruncie rzeczy tylko tyle Aż tyle dopowiedzą drudzy drodzy...   O niej natomiast w dalszym ciągu nic nie wiem. Nawet nie bardzo mam kogo zapytać...   Zaniechałem długopisu i jego liter odnośnie do powyższych. Nawet niniejsze pociągnięcie długopisu wydaje się być zupełnie zbędnym... A może tylko zaniedbałem?   Gdybym jednak go nie poczynił wcale a wcale wytknęli by mi totalną wrodzoną zresztą obojętność. Kazali by mnie poetę leczyć z nieodpowiednich wierszy... chciałem zatem - chociaż wierszem postawiłem na swoim!!   Warszawa – Stegny, 20.08.2025r.  
    • @Alicja_Wysocka to ja dziękuję za odbiór i mam nadzieję, że uśmiech jakiś się pojawił. :) prawdziwe jak cholera.
    • @TylkoJestemOna       Mój piękny Panie, raz zobaczony w technikolorze…” - tak śpiewała grupa 2+1 o miłości nie do końca realnej, ale jakże prawdziwej w sercu.   Twój wiersz- opowieść przypomniał mi te czasy, gdy w dziewczęcych lusterkach za szkłem tkwił aktor, piosenkarz albo tylko uśmiechany ktoś z kolorowej prasy - i ten obrazek starczał, by zadrżało coś pod żebrami. Dziś to ekran telefonu, wcześniej plakat na ścianie - ale tęsknota i marzenie o kimś wyjątkowym nie zmieniają się przez dekady. Dziękuję za tę historię - z przymrużeniem oka, a jednak bardzo „prawdziwą w środku”.
    • od niezapominajek wolisz chilli może kręci Ciebie posmak krwi? zagryź, wypluj, język zwiąż na supeł, potem wylicz z czego soki warto było... spić?

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @infelia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...