Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ostoja miłości -akrostych


Rekomendowane odpowiedzi

O mój Jezu Twoja dobroć nieskończona
Sprawia że wznoszę do Ciebie ramiona
Trzecie tysiąclecie bramy swe otwiera
O Twym miłosierdziu wieść do nas dociera
Jesteś jak latarnia w labiryntach nocy
A tak wielu nie chce jeszcze Twej pomocy

Miłość ktorą dajesz w zamian za pokorę
Idzie w świat by leczyć serca słabe chore
Łaskę uświęcenia w ciele swym rozdajesz
Odzyskiwać dusze ciągle nie przestajesz
Święte serce Boże kto Ciebie zrozumie
Czytać się nauczy choć czytać nie umie
I nie zginie nigdy w milionowym tłumie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda. Ciekawe też jak zmienił się stosunek forum do poezji religijnej. Jeszcze kilka lat temu publikując wiersz, w którym pojawiał się Bóg, wywoływało się najczęściej lawinę ostrej krytyki, niekoniecznie dotyczącej jakości utworu. Dziś jakby takowe spotykają się z większą tolerancją i... jest ich jakby więcej. A Ty, Marto, jesteś w tym temacie konsekwentna jak nikt :-).
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że więcej - jak kryzys to do Boga. :)

A tak na serio to od dawna twierdzę, że gdyby nie rewolucja kulturalna i kulturowa jaka nastąpiła w XX w., to wchodzilibyśmy obecnie w kolejną epokę literacką nawiązującą do romantyzmu (miłość, Bóg i ojczyzna). Ale ponieważ obecnie jesteśmy społeczeństwem "poli-", praktycznie nie sposób znaleźć już jakąkolwiek granicę.

Poczytałem więcej o akrostychu, i w sumie ten rodzaj wiersza jest dość ciekawą koncepcją poetycką. Chyba muszę spróbować. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...