Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pióra


Rekomendowane odpowiedzi

Ja (z myślą o Poecie):

wiatr świszcze nad starą dzwonnicą –
według ciebie – stróżują anioły.
jak opiekuńczy duch lasu kołyszą
niespokojne sowy puchacze dzięcioły.

Ja (do Poety):

patrz idzie chłop.
strzecha pod czapą nie włosy
kościste ramiona
zwierzęcy krok
do domu przez pola
pijany w sztok.
podeptał kłosy.

Poeta:

a ja chcę anioła.

Ja:

ależ chłop uświęcał
siódmy dzień tygodnia.
w bezdroża! na przełaj!
i kołysze się…w biodrach.
a ty wciąż anioła?

Poeta:

tak porwę anioła.
i gładkie pióra
wydarłszy mu wpierw
będę echem w kanionach
i lustrem w chmurach.

Ja:

nie powinno się ducha
zamykać w butelce.
trzeba użyć dłuta
i zrobić z niej puchar.

Poeta:

to bzdura.
nie dam mu zbiec.
jego wrzask to pieśń.

Ja:

niech leci w dzień!
zamilknie wreszcie.
patrz człapie gęś
niezdarnie rozstawia błoniaste łapska
moczy dziób w sadzawkach
i kuprem trzęsie.

Poeta:

bezdumna.
jeśli mam wznosić
na cokół ptaki
to tylko sokół.
nie będzie z gęsi
Nike z Samotraki.

Ja:

i choć cała w piórach
ty mówisz nie?

Poeta:

różnorodność gatunku jest tłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...