Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I wielkiej byłem ci nadziei
Z plastiku gwiazdą nie-mych czynów
Tłumacząc język epopei
Na krew i ciało ziemi synów.

Choć puchar ucha wypełniały
Prześmiewcze słowa, krzyk i zawiść
Nie spiłem kropli z tejże czary
Słuchając tyko tych nad nami

I teraz kiedy wiersz się kończy
I żarnik wersu pękł
Jak wyłom w murach, pnączach Troi

Gdy słychać Priama siwy jęk
W tym atramencie noc skroplona
Przynosi runo, blask Jazona.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...