Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

z ziemi rośnie potwór siedmiogłowy
on nas jeszcze nie widział tylko pot
nasz wyczuwa

tam za wielką rzeką właśnie skończyło
się lato już zbierają z ziemi świeże
truchło

nigdy nas nie znajdą
nigdy nie dogonią
dla nich jest już tylko
popiół rdza i wojna

nigdy nas nie nazwą
nigdy nie wytropią
tu jest nasza ziemia
tu winnica mędrca

Opublikowano

H. Lecter: w zasadzie ten potwór jest w miejscu do końca nieokreślonym, ani tutaj, ani tam. po prostu jest a gdzie - nie wiadomo. przynajmniej taki był zamysł. aczkolwiek Twoja propozycja całkiem ciekawa, może tak będzie logiczniej, przemyślę.

Mr. Żubr: no nie trafiłeś tym razem;). ale dzięki za zajrzenie.

Jimmy Jordan: ano, sternikowi sam muszę podziekować:D. dzięki=)

pozdrawiam
G.

Opublikowano

Lubię Twoje pisanie generalnie, bohaterzy są młodzi i namiętni, jest wątek ucieczki, przed ludźmi, policją, tak jak Bonnie and Clyde, przed sobą, jest poszukiwanie arkadii, wolności?, jest pożądanie, jakaś intymność w dyskursie z czytelnikiem, warto tu zaglądać...


Ten wiersz też mi się podoba, oczywiście plus.
Pozdrawiam
Tomek

Opublikowano

Toby: dzięki wielkie, cieszę się=). właśnie taki miałem zamysł. co do poszukiwania, to chyba najczęściej jest to poszukiwanie siebie, prawdy o sobie. przynajmniej w założeniach.

Agata Lebek: to dobrze;). a że poprzedni bardziej, cóż... tak czy tak dzięki za plusa;)

pozdrawiam
G.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Umieram na czas na pewność grawitacji na oko wiary na słowo prószy kurz na szkielet kalendarza niewłaściwe przywiązanie czekać
    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...