Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czas na miłość jest zawsze;

na bukiety w schematycznej kompozycji,
na piosenkę deszczową z parasolem,
by schować się mogła Szczebiotka
i bliżej ramion Wybranka dryfować,
modlić się dalej na przyszłą pogodę
nie wątpiąc w duchu,
by na partię szachów,
bez domysłów zaprosić
i patrzeć jak dłonie
opiewać mogą

i na miłość jest czas zawsze;

gdzie tylko otwiera się słowa,
jak puszki z żywnością przeterminowaną,
źle sklasyfikowane, bardzo wygodne

nieśmiało mamrotać, tak nie wolno
i cierpieć spojrzenia pogardy
lub słuchać wywodów gmerających
w zakamarkach istoty bez pojęcia

lecz w nicości jest sens
to brak, pustka, otchłań
topielców ścigających się,
by posiąść i unieść marność
ponad troski, wyżej - do nieba
chorego od bezkarności,
z transgresją wartości
ZERO

a na miłość jest czas teraz

w doczesnej czeluści gestów znieczulonych
w barakach woli wstrzymanej, niszczejącej
w postawach dzień - szczyt - erupcja
w odnogach szalejącego bezprawia

w ułomnościach stale pielęgnowanych
w niedbałościach zrozumienia i wskazaniach
w sumieniach grubą warstwą betonu uśpionych
w tolerancji - tych, co chcą być. Skończenie.


Na miłość nie ma już miejsca. Śmierć.
Wystraszyła waszych bogów.

Opublikowano

dużo czasu trzeba poświęcić, żeby rozpracować ten wiersz...najlepsza pierwsza strofa i początek tej o nicości. Razi mnie długa anafora z "w" i ta przeterminowana żywność. Myślę że lepiej by było pozbierać wszytko co najlepsze do dwóch głównych części: czas na miłość jest zawsze i czas na miłość jest teraz. Lubię gdy banalne zdanie na początku jest potem wspierane przez poezje, ale to czasem jest trudne..eh
Pozdrawiam NÓ

Opublikowano

witaj,

przekombinowałeś z tym tekstem. niestety.
ości naz ZEREM sterczą niemiłosiernie potem plączesz się okrutnie.

zajrzałam na stronę
zdjęcia masz świetne :) aleja kasztanowa cała moja :))
poczytam w wolnej chwili wiersze.
w dziale muzycznym wszysto otwiera się jednocześnie!

pozdrawiam
/b

Opublikowano

Tak, faktycznie słyszałem o tym, że co u niektórych pliki muzyczne otwierają się jednocześnie, ale cóż poradzę, nie gwarantuję darmowej aktualizacji oprogramowania... Prosta rada. Chcesz posłuchać mimo tego dylematu? Zatrzymaj pozostałe pliki bądź wgraj wszelkie uaktualnienia na (mam nadzieję) oryginalnym Windowsie.

Co do wiersza. Z pełną świadomością cały ciąg jest niezwykle sensowny. Jedyny słabszy moment, to ten:

w duchu bez zwątpień,
by na partię szachów,
bez domysłów zaprosić

a to ze względu na powtórzenie "bez". Zaraz to poprawię.

Ale dziękuję... i za odwiedziny mojej strony internetowej.

Opublikowano

skoro twierdzisz, że harmonijny, to wydrukuję sobie i prezczytam wieczorkiem, może zmieni mi się spojrzenie.
a pliki - mam starego windowsa i stary komputer, może za bardzo chce nadrobić wiek.. ;)

pozdrawiam
/b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Śniłem cię — jak śni się zapach nieznanej jeszcze skóry, nim dotknie go wieczór w niepojętym geście światła. Twoje imię nie padło ani razu — a jednak w każdym drgnieniu powieki odnajdywałem jego cień. Byłaś tylko spojrzeniem, które zatrzymałem zbyt długo — i właśnie to „zbyt” zaczęło we mnie pulsować. Nie wiem, czy to grzech — czy tylko światło odbite w źrenicach, które wiedzą więcej niż chciałyby przyznać. Czasem myśl o tobie jest jak tkanina — przeźroczysta, chłodna, lecz przyciąga ciepło dłoni, której nigdy nie miałem odwagi położyć. Między nami jest przestrzeń wypełniona nieobecnością — tak gęsta, że mogłaby być dotykiem. Kocham cię z daleka — nie przez brak bliskości, ale przez bliskość, której nie wolno było spełnić. A jednak czasem, gdy noc oddechem rusza firankę, mam wrażenie, że byłaś tuż obok — i tylko niedomknięty wers nas dzieli.
    • @Berenika97   Miniatura o relacji w której uczucia nie są odwzajemniane.    Ogromna głębia kryje się za tą matematyczna miniaturą.   Niesamowite.     
    • @huzarc  Dziękuję za tą recenzje, zależało mi by każdy przedmiot w wierszu niósł głębsze znaczenie niż pozornie się wydaje. Cieszę się że to wybrzmiało    Pozdrawiam serdecznie.   @Tectosmith  Cieszę się że wiersz działa!! Chciałem oddać właśnie ten pozorny spokój między jednym wydarzeniem a drugim, stan pogranicza. Dziękuję za ten komentarz i poświęcony czas na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie    @Berenika97 Dziękuje za ten obszerny komentarz, Interpretacja metafor jak najbardziej trafna :) czasem zwykłe przedmioty mogą oddać więcej niż tysiąc słów. Miło że przesłuchałaś piosenkę. Pozdrawiam i życzę miłego wtorku :))  
    • Jak dla mnie - wiersz zadumany, może dlatego myśli „lecą” niespiesznie. Wyobrażam sobie peel’a nad brzegiem morza z tą butelką wina i nastrojem do zadumy nad…życiem.Bardzo plastyczny obraz. p.s Tylko nie wiem co tam robi Nelly Furtado, ale  w takim razie nie jest tam ( na tej plaży ) aż tak źle :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...