Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewa, whysky- jedno draństwo.


Rekomendowane odpowiedzi

Czułem się słabo
więc
zadałem się z kobietą
w przyciemnianej butli
utuliła mnie do snu
nie mówiąc "dobranoc"

leżałem przybity do materacu
moja dusza przeciekła
przywierając do podłogi
ciało przypominało dywan
po którym biegały koszmary

nie mogłem się ruszyć
widziałem opadający
gmach nieba
korony drzew wąchające
własne korzenie
i numery seryjne
na marmurowych płytach

chyba kobieta w butli
podała mi zakazany owoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




irytujesz mnie, Katulski; badziewie na siłę- mydlenie zwojów i tyle - wolę Twoją prozę - to ostatnie opowiadanie całkiem cacy, tylko pointy boleśnie brak - skup się na końcówkach ;)
kasia :)

Kasiu, to nie czytaj mojej poezji.
Bo na pewno Ciebie, miła persono, nie posłucham.
A irytować lubię. To też trzeba umieć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




irytujesz mnie, Katulski; badziewie na siłę- mydlenie zwojów i tyle - wolę Twoją prozę - to ostatnie opowiadanie całkiem cacy, tylko pointy boleśnie brak - skup się na końcówkach ;)
kasia :)

Kasiu, to nie czytaj mojej poezji.
Bo na pewno Ciebie, miła persono, nie posłucham.
A irytować lubię. To też trzeba umieć.

- trzeba; Ty nie potrafisz ;P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kasiu, to nie czytaj mojej poezji.
Bo na pewno Ciebie, miła persono, nie posłucham.
A irytować lubię. To też trzeba umieć.

- trzeba; Ty nie potrafisz ;P

Przed chwilą powiedziałaś, że Cię irytuję, KatarzyNO. Co jest z Tobą? Chcesz coś na siłę mi wklepać? Gadka o poezji, czy jest ona ładna, czy obrzydliwa może być. Lecz w Twoim przypadku może okazać się męczarnią spowodowaną tendencyjnym tonem. Dlatego pasuje. Tobie się nie podoba, ok. Nie Twój świat, nic nie widzisz w tym dla siebie. Nie każdemu można dogodzić. Pase?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



- trzeba; Ty nie potrafisz ;P

Przed chwilą powiedziałaś, że Cię irytuję, KatarzyNO. Co jest z Tobą? Chcesz coś na siłę mi wklepać? Gadka o poezji, czy jest ona ładna, czy obrzydliwa może być. Lecz w Twoim przypadku może okazać się męczarnią spowodowaną tendencyjnym tonem. Dlatego pasuje. Tobie się nie podoba, ok. Nie Twój świat, nic nie widzisz w tym dla siebie. Nie każdemu można dogodzić. Pase?

ej, Katulski; nie zaciemniaj mnietu ;)
irytujesz tak zwyczajnie/spontanicznie/beztendencyjnie/norMaRnie /prosto bardzo... - zwyczajnie i bez plolotu, bez "ogródka" i mnie to irytuje, że taqk.. w pysk i belejak ;P - ale rozumiem kontekst; zatem ... pase :))
kasia

p.s.
nadal misię ta proza ;)
kasia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przed chwilą powiedziałaś, że Cię irytuję, KatarzyNO. Co jest z Tobą? Chcesz coś na siłę mi wklepać? Gadka o poezji, czy jest ona ładna, czy obrzydliwa może być. Lecz w Twoim przypadku może okazać się męczarnią spowodowaną tendencyjnym tonem. Dlatego pasuje. Tobie się nie podoba, ok. Nie Twój świat, nic nie widzisz w tym dla siebie. Nie każdemu można dogodzić. Pase?

ej, Katulski; nie zaciemniaj mnietu ;)
irytujesz tak zwyczajnie/spontanicznie/beztendencyjnie/norMaRnie /prosto bardzo... - zwyczajnie i bez plolotu, bez "ogródka" i mnie to irytuje, że taqk.. w pysk i belejak ;P - ale rozumiem kontekst; zatem ... pase :))
kasia

p.s.
nadal misię ta proza ;)
kasia

Cieszę się, że chociaż to mogę dla Ciebie zrobić. Ważne, że chociaż jakieś emocje wywiera na Tobie, KatarzyNO, to co piszę. Lepsze to niż null, emocjonalna pustynia.
I niech proza będzie z Tobą!
p.s. Mi poezja. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ej, Katulski; nie zaciemniaj mnietu ;)
irytujesz tak zwyczajnie/spontanicznie/beztendencyjnie/norMaRnie /prosto bardzo... - zwyczajnie i bez plolotu, bez "ogródka" i mnie to irytuje, że taqk.. w pysk i belejak ;P - ale rozumiem kontekst; zatem ... pase :))
kasia

p.s.
nadal misię ta proza ;)
kasia

Cieszę się, że chociaż to mogę dla Ciebie zrobić. Ważne, że chociaż jakieś emocje wywiera na Tobie, KatarzyNO, to co piszę. Lepsze to niż null, emocjonalna pustynia.
I niech proza będzie z Tobą!
p.s. Mi poezja. ;)


dziubdziuś....jeden - będę o Tobie pamiętać ;))

p.s.
kasia jestem - całkiem bez kapelusza ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się, że chociaż to mogę dla Ciebie zrobić. Ważne, że chociaż jakieś emocje wywiera na Tobie, KatarzyNO, to co piszę. Lepsze to niż null, emocjonalna pustynia.
I niech proza będzie z Tobą!
p.s. Mi poezja. ;)


dziubdziuś....jeden - będę o Tobie pamiętać ;))

p.s.
kasia jestem - całkiem bez kapelusza ;)
Katulski jestem. Nie noszę kapulesza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bez tytułu   Kości karbonu na palenisku Żarem czerwonym zabłyśnie wszystko Byle im dać tlen i czas   Mięśniem i miechem kowal obraca W ukrop białego rzucając łona Namiętnie twardą stal   Ramiona w kleszcze ciało ujmują Młot spracowany całuje pieści Kuje na nagim kowadle   Zapamiętałe płyną strumienie Ciosów przy jęku burzliwych dźwięków W dogłębnym boju strzelają iskry Fala gorąca bije na oczy I krople potu nic nie ostudzą Spragnione usta błyszczą się błyszczą Pełnią spieczonych warg   Marek Thomanek 05.10.2023
    • Tu bawi! Podano Janowi piwo na jon, a do piwa but.
    • X , Y albo D                          …   Z przed A
    • nigdzie indziej tylko tu... cisza i spokój nas boli nigdzie indziej tylko tu na cmentarzu płacz od smutku nas uwolni
    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...