Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a więc wiersze wolno pisać rzadko i niechętnie
tak aby w suterenach myśli dojrzały gęste perfumy
ironii z głową
opuszczoną
na barki

ta stara przyjaciółka mędrców
zrywała wyuczonym ruchem
niechęć z tajemnicy żeby zakryć swój
zapał

stosowna toga błądziła z kagankiem
lecz wszystkie drogi wiodły niezmiennie
do krótkiego epilogu
po gwałtownym pełnym ekspresji
punkcie kulminacyjnym

to byli reformatorzy bez głosu
bo opuścił ich jak demokracja
krzyczeli stonowaną formą
swoje tak tak nie nie
jak jasny karp przed świętami

ale trzeba Wam wiedzieć
polegli kolumbowie pogodzenia
człowiek jest centrum wszechświata
i ciągle nazywa
zwierzęta
zjawisk

dość już
snu
apeluję
o
monarchię
stanową
myśli

Opublikowano

Acha - więc wytnijmy tego karpia.....
Właściwie - nie będzie go brakować....
Dzięki za wyjaśnienie. Zafascynowało mnie to, że był jasny przed świętami..... ;)

Jest coś w tych naszych wierszach sprzed lat - rzeczywiście ISKRA.
"dość już
snu
apeluję
o
monarchię
stanową
myśli"
Popieram.
Dziś także.
Zwłaszcza dziś.
:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Pozwoliłem sobie trochę zmienić, w dobrej wierze i z szacunkiem:   Już idzie, by stanąć blisko, tam gdzie Jej szukasz codziennie. Wzlot uczuć, gorąc serca, to wszystko, co wam do szczęścia potrzebne.
    • @sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
    • @Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
    • @Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem.
    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...