Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znów wypełzają z kątów
niewidzialne bestie
szarpią spięte postronki
na granicy trzeszczy
mozolnie budowany
względny spokój

gdy wzburzona jak żywioł
nie sortujesz kamiennych słów
celnie trafiają prosto w serce
boleśnie raniąc gaszą resztki
spopielałej ekscytacji

dlaczego
tyle nienawiści
w kobiecie?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mirku! Zapewniam Cię, że to nie o mnie, więc nie bój się, rzeczywiście z mojej strony nic, absolutnie nic Ci nie grozi. Cieszę się, że mnie tak widzisz (na słodko:)))), jak również, że zrozumiałeś peela. On też boi się i nie umie tego pojąć ... u pewnej kobiety :))))))
Dziękuję za "extra" :))))

Serdecznie i miodowo pozdrawiam-
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dlaczego? peel się zastanawia i nie umie dać odpowiedzi...
dziękuję

Serdecznie pozdrawiam Magda:-)

:))
niech się nie zastanawia, niech ją kocha
:*
oby nie miał jej dość :)...co za dużo, to niezdrowo :)
Opublikowano

Zanim zacząłem czytać, sądziłem że twój wiersz odpowie mi na jedno istotne dla mnie pytanie. Ale jak zobaczyłem że to o kłótni, to jak dla mnie za bardzo z pozycji mężczyzny;) Sam lubię sobie posiedzieć i z boku popatrzeć, jak kobieta wychodzi z siebie. Wiem, że to je drażni, ale... Gdyby człowiek nie był uparty, to by mu się na głowę weszło ... Zdrówka!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Hmm, ciekawie podchodzisz do tematu, ale czy tak do końca ten wiersz jest o kłótni, to niekoniecznie, ponieważ jest tu problem jednostronny, a kłótnia to jakaś jednak wymiana zdań :)))), a że "na głowę nie pozwalasz sobie wejść, to bardzo cenię, bo jestem kobietą niekłótliwą:))), może peel też tak sobie z boku się przygląda i rozmyśla?
Dziękuję.

Również zdrówka życzę.
Dobranoc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Prawdziwy blues płynie ze zmęczenia   Coś we mnie samemu sobie nakazało znaleźć remedium i tę jedną odpowiedź napisałem wiersze i są gdzieś moje piosenki dalej zostałem sam z moim wielkim nic nie wiem komu i czemu i w co mam teraz wierzyć?   Włożyłem w poszukiwania swe wykształcenie zestawiłem ze sobą cztery ważne tajemnice spowiedzi, adwokacką, medyczną i naukową zderzeniem tych protonów zamęczyłem umysł czy mnie lubisz - nawet tego już nie wiem...   Jak ten mag bitewny chciałem tu cudów co wyśpiewałem - wzięto na odwrót co na odwrót było - zabrano dosłownie wszystko odebrano, a w zamian dano obawy dzisiaj i oby tak dalej nie wiem w co wierzyć...   Pomyślałem przypomnę życiu matowego bluesa chciałem czegoś jakiegoś ważnego dla pokoleń wyszło, że wielu odebrałem całe mnóstwo czasu oni również są zmęczeni moją długą opowieścią wytłumacz mi proszę skąd mam wiedzieć czym sens...   I tylko nowi radykalni podtrzymują na duchu że kiedyś, ze za lat sto, że może za lat pięćset będziemy jednak coś określonego wiedzieć dziwnawe są nasze mgielne wysprzątywania chciałem tylko wiedzieć, czy dojdę do choćby jednej odpowiedzi...   I chyba to już wiem, że do niej chyba nie dotrę... Przypuszczam, że odpowiedzi są unikalnym zjawiskiem... Choć chyba już wiem, że chyba próbowałem... Ale chyba już wiem, że chyba zupełnie nieudolnie...
    • @Robert Witold Gorzkowski To się nazywa świąteczne obżarstwo:)@Gosława tak się tylko mówi, a i na emeryturę trzeba zasłużyć;)
    • Dziękuję @akowalczyk @Robert Witold Gorzkowski pozdrawiam :-)
    • Na gniazdku z ości, w głębokiej norze, przy szmerze plusków, chłodzie w potokach, wolno się zdobi w niebieskie pierze podobne łuskom — pisklę zimorodka.   Ojciec z czatowni w głogu i olszy jak rycerz w zbroi, podniebny nurek, świtem przed groty otworem smoków pory połowu już wypatruje.   Ona na dystans trzech kilometrów. W rewirze tylko samiec, co łoży. Dla młodych strzebla, ukleja, ciernik. Mizerność jamy, stajenki lichej.                        
    • @huzarc taa teraz to bliżej mi do emerytury niż nowych powołań

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...