Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Naprzeciw poetom 1 (Oby tak w dal nieznany...)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Oby tak w dal nieznany, po trosze z pozoru,
jak w niebycie! Poeto! Wyjrzyj ty ze dworu,
w którym chowasz swe myśli, nierzadko krzepiące,
lecz częściej jeszcze płytkie, gdy obaczą słońce
śród nas jasne; i oto powstań ty z posłania
swoich laurów i porzuć błędne przekonania!
Nie ma sztuki bez myśli, a myśli bez czynów;
przeto nie myśl, że masz lamp tysiąc alladynów,
w których przebierać możesz - wyzbądź się szaleństwa,
widzisz bowiem dziś mądrość - stanie twego męstwa
li? Oto śpiewy cudne, najpierwsze z najpierwszych!
Nie ogarniesz w swym życiu żadnych swoich szczerszych!
Kędy wiedza nam płynie, ty tworzysz niesnaski
liryczne, powodujesz wierszy twoich trzaski:
nie masz rymu - on uciekł, gdyż brałeś nieszczerze;
nie masz rytmu - bo zanikł - znikłyś w rytmu sterze.
Bo to byle się w życie, jak w sen, napatoczył
ktoś, kto lepszy, a życie gdyby twoje zoczył,
miałbyś nieźle się z pyszna! Dom piaskiem budujesz;
miałczysz, charczysz i szczekasz, pochwał oczekujesz?
Miałbyś i cne pochwały, tysiączne motywy
by być mędrszym, szczęśliwszym, bardziej sprawiedliwym.
Gdzież zmierzam? Otóż rymy! Ach, rymy, cudowne
które, sobą skażone, ślą treści wymowne
przebogato barwione; w nich także jest duma,
a kto ma swoje szczęście, godnym mego kuma.
Kończę, bo czas niestały kończyć teraz każe;
może wiersz ten choć cząstkę twych złudzeń wymaże.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...