Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"Miłość zakazana"


Monika Janczukowska

Rekomendowane odpowiedzi

Twój widok, wspomnienie, zdjęcie
przypominają mi za czym tęsknię.
Przygnębia mnie nieobecność twa;
to ciebie naprawdę wciąż mi brak
Naszych rozmów bez słów,
tak szczerego uśmiechu,
wspólnych imprez wielu
i zgodnego nocą oddechu…
Powiedz dlaczego nam nie wyszło?
To musiało się tak skończyć? Prysnąć?
Zakazanemu uczuciu nie daliśmy szans się rozwinąć.
Albo jednak nic nie mów – straciliśmy wielką miłość.
Rozdzieleni. Już tyle czasu minęło…
Ja jeszcze myślę o tobie, pragnę;
jesteś częścią mnie – co by nie było
Wspomnieniami rozdrapuję w sercu zadrę.
Miłość to poryw dwojga dusz i ciał.
Nasza zdała się być inną, nie poznaliśmy wcale
smaku naszych ust ani kształtów nagich ciał
Choć nie wiemy co byłoby z nami dalej.
Zaskarbiłeś sobie miejsce w sercu moim,
teraz muszę się uczyć bez ciebie żyć.
Szczerością, otwartym sercem i ciepłem swoim
otworzyłeś drzwi, przez które nie wejdzie już nikt.
Obiecuję sobie więcej się nie zakochać,
nikogo nie wpuszczać na twoje miejsce.
Wolę już być nikim niż się znowu łudzić;
pogrążone w smutku po tobie jest moje serce…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moniko,

Zacznijmy.

Przygnębia mnie nieobecność twa;

to nie jest zgrabna konstrukcja, ponieważ jest dość rozbudowana, miękko, aż tu nagle twardy, jednosylabowy wyraz - twa. Ta konfrontacja tutaj nie pasuje. Żeby zachować płynność należy napisać - twoja. Podobnie jest z kolejnym wersem.

Naszych rozmów bez słów,
tak szczerego uśmiechu,
wspólnych imprez wielu

Dwa wersy (z trójki powyżej) są utrzymane w szczerym tonie, tak również próbujesz postąpić z trzecim wersem, ale jest on trywialny. Zupełnie zostaje zatracone poczucie powagi sytuacji, bo skoro nagle wprowadzasz słowo z mowy potocznej - imprez - zresztą to słowo ma "niską reputację"; czyż imprez faktycznie może tak bardzo brakować? A co dzieje się na tych imprezach, jaką miały wartość, co szczególnego zrodziło się w gwarze, jaka refleksja ? Może nieco przesadzam, ale wciąż mam na uwadze, że trzeci wers nie pasuje do konwencji.

W tym wierszu również sporo jest sentencji. Suchych, bez wyrazu. Znów brakuje Twojej głębi. Odczuwalny jest nadmiar myśli jedno-wersowych. To może być przejaw konstrukcji, ale w przypadku tego liryka, nie jest.

Poruszają dwa ostatnie wersy. Ale tylko, gdy rozpatrujemy je osobno. Z perspektywy całości, bledną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...