Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w aktach tłumy
milczą niezręcznie udając kukiełki myślą
że da Vinci znów posypie nimi ściany - oderwie
od wieczerzy i rzuci światłem od niechcenia

to światło drapie
szuka tłumu schowanego w cieniu bioder
obejmuje blizny pod kolanami
więzi ciała w palecie tłustych plam

plamy łuszczą się
zasypują świadków grymasami
szepczą do lustra zacierają ślady
zawieszone w ramach bliskości

w ramach akty
paznokcie zatopione w palcach animują
poruszenie zaciągają skórę na ramionach
nie patrząc nikomu w oczy

Opublikowano

Co tu tak cicho pod tym wierszem ? A taki dobry, wersy zachodzą na siebie, dopowiadają.
Może najbardziej chwyta mnie
[quote]da Vinci znów posypie nimi ściany - oderwie
od wieczerzy i rzuci światłem od niechcenia

to światło drapie
(...)
więzi ciała w palecie tłustych plam

plamy łuszczą się
zasypują świadków grymasami
szepczą do lustra zacierają ślady
zawieszone w ramach bliskości

w ramach akty
paznokcie zatopione w palcach animują



Chciałam pokazaś przez te cytaty jak to się wszystko wewnątrz łączy, otwiera, zamyka, fajnie.
Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty już z głupotą nie masz co robić?

Taka odpowiedź świadczy o bezradności...!
No cóż ,już dawno napisałeś że będziesz mnie obrażał bez skrupułów!!!Złośliwość w całej okazałości!
:(o)!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ty już z głupotą nie masz co robić?

Taka odpowiedź świadczy o bezradności...!
No cóż ,już dawno napisałeś że będziesz mnie obrażał bez skrupułów!!!Złośliwość w całej okazałości!
:(o)!

Jezu... O czym ty skomlesz do mnie. Nazwałem tylko po imieniu. Zresztą na tym żałosnym wątku już to zrobiłem. Skup się na pisaniu przez duże P, a jak nie masz nic sensowniejszego od powiedzenia na temat tekstu, to zwyczajnie zamilcz. Albo znajdź sobie jakieś zajęcie sensowne.

I nie gadaj o bezradności skoro twoje życie kręci się w okół portalu. Zacznij może po prostu żyć.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Taka odpowiedź świadczy o bezradności...!
No cóż ,już dawno napisałeś że będziesz mnie obrażał bez skrupułów!!!Złośliwość w całej okazałości!
:(o)!

Jezu... O czym ty skomlesz do mnie. Nazwałem tylko po imieniu. Zresztą na tym żałosnym wątku już to zrobiłem. Skup się na pisaniu przez duże P, a jak nie masz nic sensowniejszego od powiedzenia na temat tekstu, to zwyczajnie zamilcz. Albo znajdź sobie jakieś zajęcie sensowne.

I nie gadaj o bezradności skoro twoje życie kręci się w okół portalu. Zacznij może po prostu żyć.
Nie masz zielonego pojęcia wokół czego kręci sie moje życie ,,,i dobrze!
:((

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Simon Tracy "Kara śmierci jest wciąż stosowana w wielu krajach na świecie, w tym w Chinach, Iranie, Arabii Saudyjskiej, Egipcie i Stanach Zjednoczonych. W 2023 roku w Iranie odnotowano znaczący wzrost liczby egzekucji, a Arabia Saudyjska również przeprowadziła ich dużą liczbę, przy czym dane z 2024 roku wskazują na najwyższą od ponad 30 lat liczbę egzekucji w tym kraju. W 2022 roku wznowiono wykonywanie kary śmierci w Afganistanie, Kuwejcie, Mjanmie, Palestynie i Singapurze."  -  Google.com
    • @Migrena będę już zdrowa do końca życia:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97, bardzo ciekawa analiza, nawet tak ciekawa, że nie jest mi łatwo z nią dyskutować, ale jednak spróbuję. "Nie jest to nudny tekst, chociaż lekki ton, niemal farsowy, może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji. Ale rozumiem, że to Twój zamysł." A ja sobie pozwolę nie zgodzić się albo nie do końca zgodzić się z twoim twierdzeniem o lekkim, farsowym tonie. Zakochanie Marka jest przecież jak najbardziej poważne, chciałoby się rzec, że jego wariactwo wynikające z tego zakochania także jest czymś poważnym. Weź na przykład taki fragment:  "- Aguś, od kiedy tu się znalazłaś, w naszym małżeństwie zrobiło się jakoś ciekawiej, przez to, że państwo pod postacią wyroku skazującego się niejako wdarło się do naszego małżeństwa. "   Marek się w tym powyższym fragmencie ekscytuje się tym, że...Agnieszka nie należy tylko do niego, że w jakiś sposób należy także do państwa. Pojawia się tu więc w pewnym sensie myśl propaństwowa, trochę na przekór twojemu twierdzeniu o "lekkim, niemal farsowym tonie", który "może wydawać się nieadekwatny do powagi sytuacji". Ale może jest coś na rzeczy w twoim twierdzeniu o tym lekkim tonie, który może wydawać się nieadekwatnym  do powagi sytuacji. Mi się taka lekkość kojarzy z etosem szlacheckim, z taką szlachecką dumą, która w tego typu sytuacjach nakazuje, żeby nie okazywać przygnębienia, lecz zawsze mieć głowę do góry.      
    • Moimi planami. Piekło się wybrukowało. Moje chęci zginęły w wielkim potopie, wysokoprocentowej fali. Moje słowa, ugrzęzły w pisanych natrętnie listach i błahych wierszach. Miłość, ją zamurowałem w zatęchłej zgnilizną piwnicy bez okien. Wygodne jest życie samotnika. Telefon milczy. Przyjaciele omijają Twój adres, idąc ku tym, którzy zastąpili Twe miejsce przy ich boku. Ludzka mowa staje się denerwującym dodatkiem, letnich, skwarnych minut zmierzchu. Jak muchy podniecone do granic szaleństwa, bzyczące na świeżym zezwłoku psa. Spęczniałym i sinym od gazów rozkładu. Z wywalonym, spomiędzy rozwartych szczęk, szorstkim jęzorem. Porzuconym w rowie przydrożnym, mulistym lekko i ukwieconym, rozplenionym po ugorach jak zaraza mleczu. Oni mają swoje życie we własnych, pewnych dłoniach. Chwytają nimi dzień i noc. I deszcz i śnieg. Jednako bawią ich swymi odosobnionymi barwami szczęścia, wszystkie dni tygodnia. Potrafią czerpać wszystko co najlepsze z życiowej esencji i dawać choć cząstkę siebie innym. A Ty? Możesz jedynie uciec w koszmarny sen. Łóżko jak trumna. Wysadzana książkami i brudnymi, znoszonymi ubraniami. Świerszcze grają ostatni tej nocy nokturn. Znów w półśnie umęczonym. Wyobrażałem sobie piękne życie. I tylko pytania. O przeszłe i przyszłe cierpienia. Wychodzisz z domu pewnym krokiem. Starasz się być jak inni. Lecz, wrócisz za kilka minut pod sam próg. Nie umiesz żyć. W świecie ludzi. Więc trumna czeka. Nie krzyczy i nie pyta. Nie ocenia i nie próbuje zmieniać. Nie boi się Twoich napadów agresji i paniki. Najlepiej będzie jak się położę. Prześpię egzystencję ludzkości. Gdybym jakimś cudownym trafem tym razem umarł. Zanieście mnie po prostu na cmentarz.
    • Muzyka, przez ucho, umysł - do języka.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...