Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kołysanka złego dziecka


Gość

Rekomendowane odpowiedzi


Deszcz kwiatów
spłoszył ciche sny.
Zamknięty w ziarenku piasku
macam nici wspomnień.
Szklani ludzie
zapadają się w próżni.
Krzyk niemego anioła
uciszył wyklęte myśli.
Łzy Boga wylały się
na rzęsy pustyni.

Grzechotka dziecka
umiera gdzieś w pamięci.
Trędowate slajdy życia
zaciskam w pięści.
Czasami wołam w niebo
chorą modlitwę...
potem usypiam...

Drżę wśród manekinów.
Ocieram palcami
płótno miłości.
(przyzwyczajam dłonie do szorstkości)
Dusza tonie
w prochu codzienności.
Wrażliwość zamieniła się
w słony płomień.

Otwieram gorzkie oczy...
by zmienić kasetę z kołysanką
w magnetofonie....
...znów ta cisza....
zabija gmach sierocińca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz ogólnie na tak. Boli i uderza. Dobre metafory, które naprawde bolą. Ale styl wiersza, nie wiadomo, czy ot biały, czy rymowany...
Ale ogólnie ułożenie wiersza jest trafiaące i bolesne. I na temat, który ostatnio mnie bardzo rusza : D Ja stawiam plus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsza część jest tak zbita że aż przeraża..
za dużo tych obrazów Pan tam wcisnął
zakłóca to odbiór wiersza.. nie podoba mi się
potem dalej rymy jakieś niepotrzebne
ah..
trzeba by nad nim popracować i coś może by z niego wyszło.. nie wiem
no i wywalić wszystkie kropki

ale ogólnie pomysł miał Pan dobry, ale jakoś przerósł Pana
proponuję popracować nad tymi rymami i zastanowić się nad wyrzuceniem kilku obrazów (anioł, Bóg, dziecko - jakoś tego za dużo)

pozdrawiam
Emilka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...