Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ckliwe do bólu
i to przejście, że na końcu jacyś "my PeeLe" stają się aniołami

proszę spróbować odpuścić sobie takie powszechnie uważane za poetyckie słowa, jak: anioły, tęcze, wiosenny oddech, ptasie trele, ust smakowanie, gorące westchnienia itp...
i napisać coś w bardziej codziennym, zwyczajnym języku

za ten kawałek dwója z plusem.

pozdrawiam

Opublikowano

gdyby nie anioły suszyły te skrzydła
plus ten miodosyt jakoś rozwinąć

a resztę puścić w niepamięć i napisać po prostu, od nowa.

Wtedy powiem Panu - tak
Dzisiaj mówię - nie.

Mirka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pierwsza część dużo lepsza niż druga. Te upadłe anioły (choć o nich już tyle w literaturze było) są w jakiejś nowej sytuacji, przez to słońce nad nimi. Przez spostrzeżenie autora. To samo z deszczem: tak samo lirycznie "starty", lecz tu w innej sytuacji. "Chowa się" zazwyczaj słońce za chmurą. Więc tu - odwrotność. No i przez to "chowanie" obraz się dynamizuje. To samo z tęczą: jej kopuła wyeksploatowana, natomiast jako skrytka dla deszczu - nowa! Można by więc znaleźć tu pewną konsekwencję stosowanych środków... Gdyby nie ta druga część wiersza, aż do (dobrej) puenty.
Przez cały czas: specyficzny, udzielający się czytelnikowi klimat - jak zwykle u Ciebie, Pawle. pozdrawiam. mp
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Zastanawia mnie w Twoim spostrzeżeniu, być może z powodu ilości czytanych wierszy lub mego niedopisania, brak zwrócenia uwagi, że sam porównuję się do aniołów tych z pierwszej strofy. Widocznie muszę popracować nad wyrazistością przekazu, choć wolę niedomówienie, które pozwala na wielowątkowość. I choć tak w prostym słowie rozkrzesać zabawę słów i wyobraźni. Dziękuję za uwagi będę się starał wybazgrzeć coś nowego.
PM

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Dotykasz wewnętrznej walki z autentycznością twórczą i pytaniem o prawdziwość poezji we własnych żyłach. Szczególnie porusza mnie ta medyczna metaforyka na początku - "arytmia wzruszeń", "zwyrodnienie wierszy", "niewydolna puenta" - gdy emocje nie chcą się ułożyć w rytm, gdy słowa wydają się chore, gdy zakończenie nie ma siły. Poetyckie cierpienia - świetne. A to zakończenie! "z krwi: ile we mnie poety" - to pytanie o to, co w nas jest prawdziwie poetyckie, a co tylko udawaniem. Naprawdę zmusza do refleksji - jest super!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ładnie skomentowałaś. Dzięki.   Pozdrawiam :)
    • Miłość może też otwierać na innych, takie państwo pan i pani ciągle w sobie zakochani... Co do innego państwa to się nie wypowiem  
    • @Leszczym Och, zęby dziewiątki! To stomatologiczna arystokracja, zęby mądrości do kwadratu! Podobno ich dentysta, ujrzawszy je na pantomogramie, zdjął okulary, przetarł je i szepnął: "To już nie jest ortodoncja, to jest metafizyka". Odradził usuwanie, twierdząc, że wyrwanie dziewiątki grozi nagłą utratą zdolności do rozumienia poezji współczesnej i filmów Davida Lyncha. Od tej pory owo państwo nie tyle przeżuwało jedzenie, co kontemplowało jego istotę. Każdy kęs jabłka stawał się dla nich filozoficznym traktatem o naturze przemijania.  
    • @Robert GorajTwój wiersz czytałam już wcześniej - zrobił na mnie duże wrażenie.  Dla mnie  jest bardzo dobry, przemyślany. Siłą utworu jest jego konkretność (Lwów, ulica Piekarska, słowo "Bajraktar", graffiti), które sprawiają, że nie jest to abstrakcyjne. Rozpacz nie jest głośna - to wewnętrzne zastyganie z bólu. Budujesz atmosferę ciężkiej żałoby. Tyle mogę Ci napisać od serca, którym czytam wiersze. Nie znam się na technicznej stronie tworzenia i nie czuję się kompetentna na udzielanie konkretnych wskazówek. Jestem też "świeżakiem" i kompletnym amatorem (niecałe 2,5 miesiąca na portalu) i absolutnie nie mogę ci ich dać, też chciałabym otrzymywać konstruktywne opinie co do warsztatu. Bardzo dobrze, że poprosiłeś Annę o spojrzenie na wiersz. Ma wrażliwość i intuicję. Natomiast Naram-sin potrafi napisać trafnie to, co może dolegać tekstowi, warto go posłuchać. Nieraz się myli, ale jest człowiekiem, więc to zrozumiałe. Przepraszam, że nie mogę pomóc. Pozdrawiam i trzymam kciuki za Twoje i Twoich przyjaciół plany.    ps. A mój wiersz "Pod ziemią" zrozumiałeś doskonale, chciałam nim (i jeszcze dwoma innymi) przypomnieć o wojnie w Ukrainie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...