Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jak wytrwać
gdy wciąż pod wiatr
moje teraz niedawno
na wyciągnięcie dłoni
a już za murem
na próżno
czekam

jak bluszcz bez oparcia
potargana marzeniami
pękła kolejna mydlana bańka
utwierdzając niepewność
kruchej nadziei

ile jeszcze kalendarz
unieważni kartek
ile kropel wytoczy żal
wbrew woli

może czas zaprzestać
oczekiwania na rozstajach
zawrócić i pójść dalej
drogą bez ciebie

Opublikowano

Tereso na te mury mam przepis:
weź siedmiu kapłanów i siedem trąb i tak jak Jozue nakaż kapłanom by jednocześnie zadęli w trąby
może wtedy runą te mury Jerycha:)
a tak na poważnie peelka na pewno wymyśli właściwe zabiegi by te przeszkody pokonać bo jeśli tak wytrwale pod wiatr i już tyle kartek z kalendarza to niech nie zawraca niech poczeka aż inni do niej dołączą
szacuneczek

Opublikowano

Krysiu,
Zawsze idziemy przed siebie, czasem wolniej, to nic złego.
To co w Tobie (tęsknota) jest i będzie, nie oszukuj tego.
Przed Tobą życie. Woła Cię wola !

ps. komentarz Pablo, co tu mówić świetny !
czyż nie Krysiu?

ciepło Krysiu ciepło

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak Aniu, czas ani myśli się zatrzymać i nie obchodzi go, że coś tam "się ślimaczy"...warto czasami zastanowić się, czy resztę życia spędzić na "biernym czekaniu", czy może...ech...
Dziękuję Aniu :):)
Buźka!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pablo, wszystko to prawda, mury Jerycha mogą runąć, gdy kapłani zadmą w trąby...
a tak po ludzku też dobrze radzisz
(...) niech nie zawraca niech poczeka aż inni do niej dołączą
tylko czy...dołączą i jak długo jeszcze ma tak czekać na rozdrożu? w tym cały dylemat...
ech, ta peelka...widocznie już traci cierpliwość :):)

dziękuję Pablo

serdecznie pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Elika, Pablo świetnie radzi, wiem, tylko...właśnie "życie woła", a tu "kolejna bańka mydlana"...może już "enta", to i peelka ma chwile rozterek...nic dziwnego ;)
dziękuję, Ty moja wierna Czytelniczko :)

równie cieplutko Fly
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja też myślę, że to nie byłoby rozsądne,
ale rozumiem peelkę...ona po prostu
rozważa, co robić, gdy te "bańki" takie nietrwałe :)
im więcej ich pęka, tym bardziej boli...
są pewne granice wytrzymałości na ból.
Dziękuję Zbyszku.
Miło, że zajrzałeś.

Ciepło pozdrawiam :):)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To wiersz z siłą w tle. Ten bluszcz jest wieczny i wszystko oplecie...
A "potargana marzeniami" jest piekne (rozwala mnie!!!), a potem Te krople...wbrew woli - piekny, smutny, bezsilność, ale ten bluszcz... bardzo dobrze wie jak drogą sobie znaleźć :)
Ciepło i serdecznie Tereso.
AnkaJ
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To wiersz z siłą w tle. Ten bluszcz jest wieczny i wszystko oplecie...
A "potargana marzeniami" jest piekne (rozwala mnie!!!), a potem Te krople...wbrew woli - piekny, smutny, bezsilność, ale ten bluszcz... bardzo dobrze wie jak drogą sobie znaleźć :)
Ciepło i serdecznie Tereso.
AnkaJ
Aniu, jak Ty pięknie umiesz wyczytać to, co ukryte.
A Twoje "rozwala mnie!!!" powaliło :)
Dziękuję.
Cieplutko i z życzeniami dobrej nocki :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki to co się stało to wielkie barbarzyństwo, ale najgorsze jest to że niektórzy się z tego cieszą. Szok.  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • @Alicja_Wysocka czegoś co samemu się nie przeżyło, to często tylko jedna z wielu opowieści, ale większość, która nawet teraz się dzieje pozostaje w mroku niewiedzy lub zapomnienia Dziękuję za czytanie i komentarz  Pozdrawiam serdecznie Kredens 
    • Ładny wiersz, pozdrawiam.  
    • Płomień liże niebo, Drapie ciągle płuca swąd. Patrzę już na ślepo, Zataczając któryś krąg. Krzyczy całe ciało, A z gardła nie dobywa się już dźwięk...   Spłonie dziś na popiół, Wiara, że pojawi się. Nadzieja i opór, Że on nie opuścił mnie. Szans ciągle za mało, Nawet na pojedynczy jęk...   Wiem, że nie pomogłem, Zagłuszając każdy ton. Niszcząc czego dotknę, Byleby nie zajrzeć w głąb. Lecz proszę Cię, coś powiedz, Potrzebuję Cię, sam przecież wiesz...   Gdziekolwiek się przeniósł, Łzę otarł o moją skroń. Również na ramieniu, Niczym wspierająca dłoń. Krople gaszą ogień, Orzeźwienie przyniósł mi mój wiersz.  
    • ,,Wielkich dzieł Boga  nie zapominajmy,, Ps.78    pamiętać o Bogu trudno gdy...   życie jak szwajcarski zegarek  najnowszy smartwitch   znika z horyzontu  bo i po co potrzebny    gdy … światło nasze gaśnie nagle  w najmniej oczekiwanej chwili  znikają marzenia    było beztrosko i pięknie  slodycz miłość  wszystkiego w nadmiarze  to nie był sen  a jednak ...przepadł   czy Ty Boże nie widzisz... niesprawiedliwości  mnie syna Twojego    źle mi się dzieje  przecież …jestem Twoim dziełem  przypomniałem sobie  wiem że podasz rękę  i już …   9.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...