Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nad spieszącym w dal strumieniem,
drążył jamę smukły chłopak,
pod porosłym mchem kamieniem.
Co ukopał parę łopat,
to nadstawiał bacznie ucha,
jakby głosów jakich słuchał...
A to tylko w stromych brzegach
tak mu strumień dziwnie śpiewał:

Daj się znaleźć luby, daj,
plwaj losowi w lico, plwaj.
Niech nie boli bólu ból,
swoją lubą k sobie tul.

Wzdłuż strumienia szła dziewczyna,
zadziwiła się chłopakiem.
Tym, że w ziemię tak się wrzyna,
że mu pot aż z czoła kapie.
A od dołu, aż do góry,
młodzik był odziany w skóry.
Gdy z zamachem piachem sypnął,
na dziewczynę z dołu łypnął.

Słuchaj jakie dziwy plecie
strumień co cię ku mnie wiedzie.
Jakby chciał nas z sobą złączyć,
swat przedziwny, strumień rączy.

Uśmiechnęła się dziewczyna,
no bo chłopak był przystojny,
ale dla niej nie nowina
spławić gościa, gdy nie hojny.
Więc wsłuchując się w śpiew wody,
podkreśliła blask urody
odgarniając włosy z ucha
i odrzekła: Teraz słuchaj!

Jam nie żadna panna głupia,
zamożnego męża szukam.
Czymże mnie uroczyć może
ten, co grząskie brzegi orze?

Tak skrzeczała stara sosna,
gdy gałęzie wiatr jej liczył,
a że tuż nad wodą rosła,
skrzyp się niósł po okolicy.
Wiatr, co już się opamiętał,
mierzwił liście w starych dębach
i tak tańczył w liściach brzozy,
że las cały szeptem ożył.

Szczęścia szukaj w szepcie słów
i o szczęściu często mów.
Miłość szybciej szczęście da
niż zawiści szpetna ćma.

Chłopak słuchał rozmarzony,
myśląc skrycie sobie w duchu:
Przecież chłopu trzeba żony,
a ta zdrowa jest dziewucha.
Chwilę potem jeszcze dumał,
szpadlem w jamie coś podłubał,
zajrzał pannie prosto w oczy
i szczerością ją zaskoczył:

Właśnie szukam skrzyni złota,
którą mój tu dziad zakopał,
by przetrwała lata wojny,
by wnuk jego żył spokojny.

Ledwie skończył swoje słowa,
szpadel w ziemi o coś stuknął
i już wyciągali oba
ciężkie dosyć, spore pudło.
Na motocykl potem wsiedli
i w tumanie kurzu zbledli.
Czy szczęśliwi są? Ja nie wiem.
Ale śpiewał ptak na drzewie:

Nie ma chwili, moi mili,
ten co wiele willi ma.
Lepiej kwilić w liściach lilii,
niż niewoli tulić ślad.

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No cóż, ballada programowo ma wpisaną dłużyznę w swoją formę, tak jak i niewyrafinowany język :-).
Kiedyś, ktoś na tym forum napisał, że w dzisiejszych czasach publikowanie czegoś co nie mieści się na jednym ekranie, graniczy z heroizmem (czy jakoś tak :-)). Zdaję sobie sprawę z tego, że nie żyjemy w czasach wielkich poematów, ale mam na sumieniu jeszcze kilka takich 'heroicznych' dokonań. Czy mam się mini z Wami nie podzielić???

Dziękuję za wpis, pozdrawiam i do poczytania :-).
Opublikowano

Sylwestrze, brnęłam sobie przez tę dłużyznę z wielką przyjemnością i zaciekawieniem, co będzie...i wiesz? spodobał mi się ten oracz nasłuchujący strumienia...aż szkoda, że to nie ja go spotkałam :-)
lubię Twoje opowieści :-))

serdecznie pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



każdy coś dopowiedział
a ja tylko tyle
że bardzo się podoba
serdecznie:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...