Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Co w planach - troszeczkę informacji


M._Krzywak

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek przypominam to, co nas czeka w najbliższym czasie:

1 -W ramach festiwalu "Byczo u poety"
16.06. 2009 Cafe Młynek (Plac Wolnica 7
g. 18.00 - gdzie odbędzie się odczyt wierszy konkursowych (kto swego czasu podesłał formularz, ten wie :)

17.06.2009 środa
Bulwary nadwiślańskie
g. 18.00 (pod Smokiem wawelskim) - gdzie będziemy krzyczeć pod smokiem :)))

18.06.2009 czwartek
SCENA TĘCZA
g. 18.00 (dawne Kino Tęcza - ul. Praska 52)
- projekcja filmu: www.youtube.com/watch?v=EST8UWT_Rfo

2. 19. 06.09 (piątek)
Jacek Sojan w Magistracie Miasta Krakowa (Rynek Podgórski 1) o godz. 18:00
Bardzo wytrawny wieczór autorski, na który zapraszam

3. 21.06.09 (niedziela)
W klubie PIEC ART,Szewska 12 w Krakowie o godz. 19:00 zaczynamy tradycyjny wieczór z poezją


A co na lipiec?
W związku z wakacjami i remontem naszego ulubionego klubu PIEC ART zmieniamy do września profil, tzn.:
- zaczynamy cykl pt. Letnia Poezja. Najbliższe terminy są w Piecu na 07.07. 09 i na 14.07.09, gdzie serdecznie zapraszam z kartkami Waszej poezji. Wejście jest dla każdego, mikrofony podpinamy już od 19:00.
- rozpisujemy konkurs z radiem VOX FM 106,01 - szczegóły podam, jak stworzymy najmniej kontrowersyjny regulamin. Przypominam też o audycjach poetyckich, które też są przeznaczone dla Poetów z naszego forum. Dzisiaj po 19:00 gościem będzie Robert Siudak
- i także: www.obsesjaslowa.blox.pl/resource/IMG_0356.JPG

Jeżeli ktoś z Was ma jakiś pomysł na letnią poezje - proszę o kontakt.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w terenie!
O każdej imprezie będę informował na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Ja bym tylko ciutek zmienił - nabierasz na wazy (tak i śmieszniej i prawdziwiej) :))
    • @tetu Ogólnie mogę stwierdzić, że nie jestem adresatem tego wiersza, ładnego skądinąd, zgrabnego. Ale tak idę, dziś na piwo i koncert :))
    • @Poetry from DAD Ciepła, bo wiadomo jeszcze żywa Wrażliwa, bo wiadomo - wejdziesz głębiej to się wydrze Dobra - bo leży jak kłoda Troskliwa - bo delikatnie ściska mięśnie Kegla   Nie jestem prawiczkiem ale chyba wolałbym nim jeszcze być. Mentalnie w sumie jestem bo te wszystkie wychlapane nadzieje spłynęły kanalizacją bylejakości.
    • O Obławie już śpiewali w paru ustrojach nawet i nawet niebanalne pieśni   Urządzili taką jedną jednemu samotnym wilkiem go nazywali trop za tropem, ślady, masa śladów   Samotny dał w długą przez pola niejedną tundrę zwiedził, widział pejzaże leciał co sił po przestworzach by uciec (wiadomo, że chciał najdalej)   skraje, przepaście, czyny ponad bohaterkę że nie zginął, że uratował, że gryzł zamiast być zagryzionym, że ujrzał   A potem wrócił na stare śmieci mocniejszy i tylko bardziej zajadły i głodny, przeraźliwie głodny oraz ujadał   I role ponownie mogły się odwrócić bo wiadomo dziś gonisz jutro uciekasz wdał się więc w pogoń, gniótł czynami   ugniatani uciekali w popłochu krew dużo krwi, szarpanina po brzuchach z czasem wrócili wzmocnieni legendą dokonań   Co po nich pozostało tak naprawdę? Pieśń, dużo pieśni i praprawda o kole historii... męskie kłamstwa o sensie porażek i zwycięstw   Słuchały wzruszone, zaciekawione, utwierdzone kobiety one lubią melodie twardości szamotanin choćby po to, by we własnym życiu pięści   nigdy nie wybrać... (swoich synów chcą na artystów lub lekarzy) (a w co pójdą - przenigdy nie wiadomo ://)   Warszawa – Stegny, 16.11.2024r.   Inspiracja - Obława - Jacek Kaczmarski oraz    
    • Rozedrgany w krtani ryk zatrzymał się i dusił w gardle grudki stalagmitów sączonych apatią płuc zaległy flegmą lustrującej grozy.   od zroszonych łzami rzęs pod ramami powiek wejściem do jaskiń wilgotnych i zimnych. W jej źrenicy, w jej odmętach na policzku wilgotnym i chłodnym, wargi me dotknęły chropowatej ściany kościelnego muru, zamkniętych na zawsze Edenu bram.   ...   wedle wspomnienia święcona woda polała się z pocałowanego pomnika, na moich kolanach studziła obumarłe ciało.   Topię się w zalewie słonego potopu malowanych wrót i pogryzionej księgi. W innym świecie szukałbym powodu, kluczyłbym w poszukiwaniu odpowiedzi i oczyszczenia.   Lecz w tym Nie starczy tchu nawet na gorycz.   23.09
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...