Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Odrodzenie


Rekomendowane odpowiedzi

Znów otworzyłem okno, stając na parapecie spojrzałem za siebie

Ze ścian ściekały myśli, pod łóżkiem lękliwie chowały się wspomnienia,

Na meblach resztki koloru i obwisłej farby, nic dziwnego tyle w nich ukrytych sekretów

Wciąż wilgotny dywan od świeżo wylanych łez, tak mało tych ze szczęścia

Na wytartych panelach, ząb czasu zakryła krew i resztki skóry

Przez pokój wciąż przetaczają się duchy przeszłości, sylwetki moje i rodziny

Wydarzenia o których nie opowiedzą ściany i ja sam nigdy nie wspomnę

Wszyscy stają i spoglądają na mnie ze smutkiem, żalem, tęsknotą

Nie proszą o wybaczenie, ja również, chcę odejść

Nawet postrzępiony koc na łóżku nie kusi nadzieją na spokój, wieczny sen

Odwracam się, ktoś woła, ktoś krzyczy, ja patrzę i słucham

Nie ich, nigdy więcej siebie, słucham i widzę to co będzie

Daję krok naprzód i nie spadam, nie mogę odbijam się od dna i lecę…..

Do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...