Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

i wszystko jasne


Rekomendowane odpowiedzi

znamię było sine
podbiegało krwią gdy unosiłaś
słowa rzucałaś o puste ściany

głos się zawieszał
po drugiej stronie ulicy
słyszałem że znowu jesteś
sama

przyjeżdżał czasem
zostawał na noc i wtedy
na twarzy jaśniał uśmiech

a znamię?

na ten czas zawsze bladło
chowało się gdzieś
pod skórą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyjeżdżał czasem
zostawał na noc i wtedy
na twarzy jaśniał uśmiech

a znamię?

na ten czas zawsze bladło
chowało się gdzieś
pod skórą


i u mnie też by zbladło :P

ten fragment- super!i
takie wieloznaczne
po drugim wejściu dopatrzyłam się , że to znamię, to nieślubne dziecko, gdy ony przyjeżdżał do matki, to biedactwo chowało się po kątach ,a najchętniej wlazłoby pod skórę:)


a póki co uroki musze odczynić;P
znowu coś, skręciłam nogę, BUUUUUU

cmook kosy w nosy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywa, że niektórzy ludzie noszą takie "znamię",
które ukrywają przed ludźmi całe życie, są nim naznaczeni.
Przy szczęśliwym zbiegu okoliczności, nazywanym szczęściem,
spotykają drugiego człowieka, przed którym się odkrywają,
przestają się wstydzić, znamię blednie i ta druga osoba
nawet go nie dostrzega, a jeśli nawet dostrzeże, to woła:
jakie piękne miejsce do całowania!
Samotność wyzwala zgorzknienie człowieka i pomniejsza własną
samoocenę.
Podoba mi się wiersz.
Serdeczności
- baba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wstawał codziennie rano, klękał, rozmawiał z panem B. - Nie słyszę Ciebie, - nie widzę ciebie, - nie czuję twojego dotyku. - Jesteś? - słyszysz mnie? - widzisz mnie? Nie rozmawia już z panem B.
    • @Wędrowiec.1984 No to zabrałeś mnie w podróż międzygalaktyczną :)
    • Poza nieuniknione   A gdybym tak w najdalszą wybrał się dziś przyszłość, By z rozproszonym światłem, przecinając przestrzeń, Zobaczyć w jednej chwili we wszechświecie wszystko, Co nawet pośród mgławic nie powstało jeszcze?   Czy umie ktoś eony zmieniać w okamgnienie, I sprawiać, by od czasu wciąż się odrywały? Zbyt krótko wyobraźni zawsze trwa spojrzenie, Spragnione na odległe patrzeć znów kwazary.   Tak bardzo chciałbym kiedyś przez horyzont cząstek Przepłynąć, wraz z ostatnią dostrzegalną gwiazdą, I ciepła odrobinę zabrać na pamiątkę, W nadziei, że powrócę kiedykolwiek stamtąd.   Bo przestrzeń tam jest przecież prawie nieskończona, I ciągle się rozszerza, sięga coraz dalej; Strunami kosmicznymi pięknie przepleciona, Rozciąga się, gdyż granic nie posiada wcale.   I przetrwa nawet koniec ery galaktycznej  Gdy zgaśnie Droga Mleczna, wespół z Andromedą. Ostatnia czarna dziura wkrótce potem zniknie, Fotonem pożegnalnym rozjaśniając niebo.   A wtedy… Czas nie będzie tutaj miał znaczenia, Bo cóż takiego w niczym może się wydarzyć? Istnienie dla samego przetrwa wszak istnienia, Lecz duchy, jestem pewien, nie przestaną marzyć.   ---  
    • nie gniewaj się wyszło jak kazanie ale jest myśl   czy my jesteśmy zawsze ok czy dostrzegamy własny błąd Najświętszej Pani ufajmy jej zawierzmy nasze dobro zło
    • @Domysły Monika Bardzo dziękuję i doceniam, tym bardziej, że forma tego utworu nie jest prosta, a treść to raczej strumień, przepływ pomiędzy znaczeniami, swoiste przeskoki. Przyznam się, że to intencjonalne, zleżało mi na efekcie lekkiej irytacji czytelnika, ale miałem też nadzieję, że jeżeli porzuci, to... może za chwilę wróci ;) Generalnie ten utwór jest jednym z kilku, które są pewnego rodzaju eksperymentem.   Co do Twojej interpretacji, to nie chcę niczego dopowiadać, wyjaśniać, powiem tyle - świetnie opisałaś swoje odczucia. Nawiasem mówiąc twoja recenzja to swoista surówka, sama w sobie jest doskonały materiałem na... wiersz! Przeczytałem z przyjemnością. Dziękuję!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...