Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdzieś pomiędzy nocą, a dniem
zanurzam się cały w lawie namiętności.
We wnętrzu wulkanu smagają me ciało
języki płonące pożądania ogniem
Spalam się cały...
Przez krater rozkoszy szybuje ku niebu,
by o świcie w popiołach spełnienia
w Twoje ramiona opaść bez tchu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sorki, ale wyłowiłam esencję

zanurzam się
we wnętrzu wulkanu
bicze dzikich żądz
i miłości ognie
spalają

przez krater szybuję
by opaść bez tchu
w twoje ramiona


moim zdaniem "przegadania" są zbędne,
wiadomo, o co chodzi...ale to tylko sugestia...
aha, proponowałabym zmienić tytuł na wieloznaczny

serdecznie pozdrawiam :)
Opublikowano

Witam i dziekuje za uwagi :)
Pomyslalem o takim wariancie:

Zanurzam się
we wnętrzu wulkanu
bicze dzikich żądz
i milości ognia
smagaja lubieżnie

ku niebu
przez krater szybuje
by opaść bez tchu
w Twoje ramiona

nie wiem czy "lubieznie" tu pasuje...

Opublikowano

Wydaje mi się że minimalizm nie jest tu mile widziany i "pełna" wersja do mnie przemawia... Co do popiołów to są (potrzebnym) fragmentem rzeczywistości w utopii tego wiersza o rzeczach jak najbardziej lubieżnych... :)

Opublikowano

Tobiaszu wiersz jest Twój a nasze są tylko przemyślenia z nim związane (no i pewnie jeszcze z czymś:)
po to jest warsztat żeby sobie pomagać zawsze czyjaś sugestia może pomóc w dopracowaniu wiersza ale posłuchaj swojej intuicji

chętnie tu jeszcze wrócę

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jestem raczej za wersją bardziej rozbudowaną,niz proponuja to przedmówcy. Wiersz, a erotyk w szczególności to nie ogłoszenie prasowe, tu się nie płaci za słowo, a słowa tworzą klimat.
Niemniej zrezygnowałbym( zastąpił czym innym ) z biczów dzikich żądz i miłości ogni bo to mało odkrywcze ( a wręcz odwrotnie) , a za to okrutnie patetyczne.

Pozdrawiam
AD

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...