Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

O, słodki Apollo!


Alicja Rakowska

Rekomendowane odpowiedzi

Pojawię się pod cieniem Twych powiek
zatańczę kometą nad niebem
wzejdę bladym, pachnącym świtem
mieniąc się kroplami rosy, zbuduję okręt

stanę się ponownie grecką kochanką
Cyceron z dawna zadbał o me wykształcenie
obwarowałam swą świątynię murem

o słodki Apollo, jak trudno zburzyć ten gmach!

spojrzeniem przesycam refleksy nieba
opruszone kosmicznym pyłem

po kostki brodzę w gwiazdach
przebierając w słodkich marzeniach

Apollinie, opłyń mnie dłońmi, to schemat czasu
fascynuje Cię jego nieprzenikalność w kobiecie

wyszepczę Ci słowa Kanta, czas nie istnieje,
to instrument zbłąkanego umysłu zagubionego w doznaniach
omotany chwyta się czasu, ostrego jak brzytwa Ockhama

Apollo, wyjdźmy po za tą złudną zależność!
Połączmy grecki z boskim pierwiastkiem
spójrzmy z panteonu na zmierzchające niebo
nie czując czasu i przestrzeni

dajmy pstryczka w nos Kantowi!
hołdujmy intuicji Pascala,
chcę zagłębić się w porządku Twojego serca,
chcę utonąć w eterze trwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy i dość ładny wiersz, który mocno opiera się na "szczątkowych" przekazach filozofii danych osobowości. Tym bardziej doceniam Twoją chęć poszukiwania. Warto też docenić niektóre metafory. Jedna słabość, to może delikatnie wyczuwalna presja... ale w żadnym razie nie jest ona natarczywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
    • @jan_komułzykant Dystych udany. Pozdrawiam. @poezja.tanczy Dzięki za dwuwierszowe, celne komentarze. Pozdrawiam. @andreas @andreas Różnorodność spojrzeń na problem ciekawa. Pozdrawiam.
    • @andreas U mnie wygrał Reymont. Pozdrawiam.
    • składam obrazy śladami do przodu oczywiście pokazywali w kinach   kawiarnia jak na okładkach a w niej przystojny kelner pracuje od zawsze   błądzi myślami rzecz jasna wokół stolików najbardziej siedzę przy tym z fiołkami   przechodzisz niby przypadkiem po drugiej stronie ulicy a kelner już od drzwi woła   jest wiadomość dla pana nie uśmiechasz się wcale wiem co znaczy być pod wrażeniem   jesteś bardziej przystojny niż każdy kelner z każdej kawiarni w mieście   film urywa się nagle całkiem bez komentarza więc do stolika podchodzisz   i pytasz co ja zamawiam
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...