Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

trudno rozgryźć niepokój
gdy nad głowami słońce
i obłoki jeszcze leniwe
bez pośpiechu

z rozwagą za i przeciw
analizuj bez osądzania
dyskusyjne treści
rokowań

choć punkty widzenia
w świetle własnych racji
są odmiennych kolorów
to nie powód

do ogłoszenia
zimnej wojny

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


zauważ: najpierw "analizuj" a potem "osądź" (oceń), nie odwrotnie...o to tu chodzi, co dalej wyjaśnione...może ciutkę zawile, ale zamierzone...
dziękuję

serdecznie pozdrawiam :)
Opublikowano

ja zawsze widziałam różnicę między sądzeniem a osądzaniem i wg mojego ptu widzenia to drugie bardziej by mi się wydawało uzasadnione biorąc Krysiu pod uwagę przesłanie Twojego wiersza
bo takie np. sądzę że... zazwyczaj wiąże się z jakąś analizą i jednym z możliwych do przyjęcia rozwiązań
natomiast osądzić - to dla mnie oznacza wydanie ostatecznego wyroku, werdyktu czy zwykłej opinii
ale każdy z nas może inaczej te kryteria stosować
i tak zrozumiałam przesłanie a wiersz świetny

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no widzisz, Grażynku jak cenny jest warsztat! rzeczywiście chodziło mi o osądzanie, co zresztą wyżej w komentarzu nadmieniłam; w wierszu jakoś mi umknęło, jakbym miała hehe...klapki na oczach (czyżby starość? :-)
Twój punkt widzenia jest OK! jesteś nieoceniona!
dziękuję :):):)

duża buźka!
Opublikowano

Co można powiedzieć, jak zawsze mądre myśli i temat i jak mnie ktoś nauczył,, to brak komentarza niech będzie najlepszym....."-osądzeniem Jednak to tolerancyjne podejście do Poetki:):):)

serdecznie i ciepło

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jak zawsze umiesz wyłuskać sedno i nawet zastosowałeś je na poczekaniu w praktyce :)
dzięki za "tolerancyjne podejście"

serdecznie pozdrawiam tajemniczy Sfiksie :):)
Opublikowano

Krysiu nauka mistrza czyni i mam dobrych nauczycieli, ale widzisz gdyby nie ich tolerancja, to pewnie już bym był na manowcach z sękami i sztachetami, a tak przez ten tolerancyjny przecinek dla mojej osobowości, to dalej męczą się ze mną i dla nich składam honory, ale bez tolerancji.

cieplutko

13 mądry wiersz napisałaś i widzisz ile wniósł do mojej pustej głowy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiesz, co jeszcze Ci powiem: jesteś nie tylko mistrzem tolerancji, ale pokornym człowiekiem... dobrych masz nauczycieli, tylko pozazdrościć :) i uczyć się od Ciebie
dziękuję

miłego wieczoru w ciepełku domowych (a może nie?) pieleszy :):)
Krysia
Opublikowano

Krysiu wzajemnie, ale powiedz, czy w tym życiu nie o to chodzi, by sobie pomagać, cieszyć się ze szczęścia innych i najważniejsze potrafić właśnie mieć umiar we wszystkim nawet wspierać tutaj ludzi za ich trud i chociaż nie każdy pisze dobrze, to czy trzeba go niszczyć i upokarzać, to jednak mi się nie podoba

dobrej nocki

13

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


mnie też się wiele nie podoba, ale nie trzeba się zniechęcać, nawet kilka dobrych intencji, to już coś...i tak ziarnko do ziarnka...dobro nie czyni hałasu, ale pączkuje :)

dobranoc :):)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A kur... kuma tym naprutym i nam? - Mani my, tur, pan. - My tam u kruka.
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Na kanapie   Pewien dżentelmen przysiadł się zrazu do tej niej tej jedynej, tej wybranej i zaraz jej naopowiada że nie wyobraża sobie przeżyć bez niej i bez nich nawiasem śpiewając jakież to bardzo niepoetyckie (wyobraźnia zawsze była tutaj prawdziwą królową)   Dżentelmen był dżentelmenem co realnie się zowie dama mogła sobie pozostać wielce niezdobyta mogła się skrzywić oraz mogła nawet pomyśleć miała możliwość być ujętą w pas i w ładne słowa (dowolność zachowań bywa ujmującą kwestią)   Nasz bohater namalował piękne ach obrazisko a dama miała miejsce wybrzmieć, mogła pasować było dla niej miejsce, by zapytać oraz pobyć obok usiąść, odetchnąć oraz zobaczyć wspólny widnokrąg (złośliwy jak złośliwcy krzyczą to nie Picasso, to nie Modigliani, to nie Klimt)   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   Interlokutor roztoczył przed wybraną magię pejzaży widnokrąg nie był wcale żadnym ciemnokrągiem musi to być naprawdę przefajne ależ przeżycie zobaczyć siebie zwykłą na niezwykle cennym obrazie   Bo to o to idzie gra i jemu i jego nowej muzie żeby siebie zwyczajnego móc gdzieś dostrzec dojrzeć na czymś niemałym i wielce wyjątkowym jesteś sobą, a błyszczysz jak złoto - oto duża wartość   Zwykła dama uroczo spoglądała z obrazka muzą jest tylko z nazwy, trafiła się satysfakcja uśmiechnie się świetnie, lepiej gdy pokręci głową dla ładnego obrazu wszystko co jej - jest nadrzędne   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj   W owej kawie lub herbacie lukier nieco przeszkadza jakież szlachetne, jakież dosadne, jakież palce i dłonie samotność rozbudziła w autorze obrazów romantyka realia zaś usiłują go z niego ustawicznie wygonić   Samotność wyszła i owszem to i realiom za często się udaje słowa nazywają ułudę, a fakty robią swoje sypnę i solą, sypnę i solą, sypnę i solą zaboli, bo musi zaboleć, bo życie naprawdę boli, bo zabrali za wiele dróg ucieczki...   Ref. Chodź i choć raz usiądź na kanapie zdejmę twoją minę i zdejmę nieco ubrań wyjdzie nam obraz, którego jeszcze nam pozazdroszczą piękno i potoki emocji i wielkie tonacje się rozsiądą ach jak już gęsto między nami ojej, że ajaj, że ajaj
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję za odwiedziny
    • Ok, pod warunkiem, że masz jakiś pomysł na to:   Zawodowczynię znam jedną z Liege, co limeryki układa wszerz, bo jej te w pionie wrzeszczą już w łonie, więc jak je w ciszy urodzić, wiesz?   ;)
    • Ja póki co nie mam jeszcze wymienionego kominka to może tak ociupeńkę rozumiem klimat. Gdy już się pomalu ochładza ;) a na gaz strach jeszcze, bo rachunek może być zbyt wysoki. Mi się kiedyś wydawało, że to niemożliwe. aby mogla wrócić. do Europy wojna. A może ona na nigdy się nie skończyła? Pzdr.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...