lubię latawce Opublikowano 29 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2009 kocham cię - mlasnął i spieprzył mi wieczór a było już tak nieprzyzwoicie zwyczajnie. mogłam się już skupić w zielone jabłko tak bardzo jak pozwala na to rozczarowanie ale gdzie tam, on mlasnął musnął i usnął a ze wszystkich wietrznych rzeczy pozostawił mi szalikchciałem długo odprowadzać ją na gwieździsty przystanek długo - kłaść się twarzą do środka, by przejść mogła raz jeszcze jak ciarki - daj, ja cię przeprowadzę: na niebie noc, na niby nic na moich plecach jeszcze dzieją się sny
Rachel_Grass Opublikowano 29 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2009 o jaki piękny. zabieram go w świat.
lubię latawce Opublikowano 29 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. o ;) dzięki. nawet jeśli zmienię wieczne na wietrzne? buśka;P
Rachel_Grass Opublikowano 29 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 29 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. o ;) dzięki. nawet jeśli zmienię wieczne na wietrzne? buśka;P powiem Ci, że da się oswoić. trochę tęsknię za wiecznymi, ale jednak szalik, że wietrzny, że to tamto, niech będzie ;)
Pancolek Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dobre! Niby miłosny, niby liryczny, a jednak puszczach oko do czytelnika. A ten niedźwiedzi sen faceta, kiedy kobieta pragnie nieprzyzwoitości... hmmm... moja dziewczyna się na to czasami skarży ;) Druga jest dużo bardziej poetycka, delikatna, dziejąca się podskórnie. Masz wprawne pióro, dziewczyno, oj tak. Zazdroszczę. + Pancuś
Jan Neck Opublikowano 30 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Podoba mi się to przeniesienie na początku... A szalik dobrze, że jest wietrzny, bo się czyta jak wieczny. Nie wiem jak się nazywa taki zabieg językowy, ale fajnie jest. Jest jeszcze parę perełek, więc wymieniać można by długo. Cały utwór na plus.
lubię latawce Opublikowano 30 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dobre! Niby miłosny, niby liryczny, a jednak puszczach oko do czytelnika. A ten niedźwiedzi sen faceta, kiedy kobieta pragnie nieprzyzwoitości... hmmm... moja dziewczyna się na to czasami skarży ;) Druga jest dużo bardziej poetycka, delikatna, dziejąca się podskórnie. Masz wprawne pióro, dziewczyno, oj tak. Zazdroszczę. + Pancuś dzięki śliczne Pancuś, ciekawa interpretacja pierwszej zwrotki (Wy, faceci ;P) ale tam, nie ważne ;* /a moja dziewczyna ^^ ;)
lubię latawce Opublikowano 30 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Podoba mi się to przeniesienie na początku... A szalik dobrze, że jest wietrzny, bo się czyta jak wieczny. Nie wiem jak się nazywa taki zabieg językowy, ale fajnie jest. Jest jeszcze parę perełek, więc wymieniać można by długo. Cały utwór na plus. dzięki, Jaś. ja też nie wiem, jak to się nazywa, ale przeca to tylko teoria ;) pozdrawiam serdecznie.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się