Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czym dla ciebie są chmury?
Wody szlakiem ponurym?
Łez anielskich zbiornikiem?
Czy ludzkiej krzywdy zbiornikiem?

Niebiańskim wcieleniem Boga?
Pomocną ręką gdy trwoga?
marzeń i duszy obrazem?
Czy zwykłym krajobrazem?

Pokazem duchowości?
Symbolem ludzkiej kruchości?
Władzą w rekach brzemienną?
Czy to dla ciebie jedno?

Nie ważne jakie motyle
Ważne jest tylko tyle
Że w życia pragnień zenicie
Są twego wnętrza odbiciem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Witaj - Mój przedmówca ma rację - dodam jeszcze od siebie że rym
psuje wartość którą widzę w twym wierszu .
No ale to tylko moje spostrzeżenie - może innych nie będzie rażić.
Reasumując wiersz z przesłaniem .
Ato już wiele znaczy .
kłaniam się Waldemar
Opublikowano

Znaki zapytania podkreślają retoryczność i osobistość zadanych pytań
w rytmach nigdy nie byłem za dobry
a te 2 zbiornikiem to mój błąd
dla was mam 2 alternatywne wersje

1.Czym dla ciebie są chmury?
Wody szlakiem ponurym?
Łez anielskich zbiornikiem?
Czy ludzkiej krzywdy powiernikiem?

Niebiańskim wcieleniem Boga?
Pomocną ręką gdy trwoga?
marzeń i duszy obrazem?
Czy zwykłym krajobrazem?

Pokazem duchowości?
Symbolem ludzkiej kruchości?
Władzą w rekach brzemienną?
Czy to dla ciebie jedno?

Nie ważne jakie motyle
Ważne jest tylko tyle
Że w życia pragnień zenicie
Są twego wnętrza odbiciem



2.Czym dla ciebie są chmury
Wody szlakiem ponurym
Łez anielskich zbiornikiem
Czy ludzkiej krzywdy powiernikiem

Niebiańskim wcieleniem Boga
Pomocną ręką gdy trwoga
marzeń i duszy obrazem
Czy zwykłym krajobrazem

Pokazem duchowości
Symbolem ludzkiej kruchości
Władzą w rekach brzemienną
Czy to dla ciebie jedno

Nie ważne jakie motyle
Ważne jest tylko tyle
Że w życia pragnień zenicie
Są twego wnętrza odbiciem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dla ciebie:
3.czym dla ciebie są chmury
wody szlakiem ponurym
łez anielskich zbiornikiem
czy ludzkiej krzywdy powiernikiem

niebiańskim wcieleniem Boga
pomocną ręką gdy trwoga
marzeń i duszy obrazem
czy zwykłym krajobrazem

pokazem duchowości
symbolem ludzkiej kruchości
władzą w rekach brzemienną
czy to dla ciebie jedno

nie ważne jakie motyle
ważne jest tylko tyle
że w życia pragnień zenicie
są twego wnętrza odbiciem

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A mera harem? Ot, Amora aromat to.
    • „Obłoki dostały burzowe pióropusze.” W życiu muszę…      
    • Tylu pyta, a przecież jest o co. Tylu nie odpowiada, a przecież próbuje i to zupełnie nieudolnie. Krążymy więc jak ufo wśród wielu pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nobody knows that!! Odpowiedzi proszę nie mylić z opowieścią, bo każdy tutaj opowiada. Niektórzy nawet robią to całkiem przekonująco, co również i ponadto nieco komplikuje nasze sprawy. Mawiają, że ogólnie nie jest łatwo i najprawdopodobniej mają rację.   Warszawa – Stegny, 05.08.2025r.
    • Skąd mogłeś wiedzieć, że to będzie ostatni raz? Ostatnia prośba, ostatni dotyk. Byłeś pewny, że masz czas – przecież zawsze jest jutro. Zawsze jeszcze można wrócić, dokończyć rozmowę, naprawić milczenie. Tak myślałeś. Za bardzo patrzyłeś w to, co przed tobą, żeby zobaczyć to, co już miało odejść. Trzęsącą się ręką dotknęła Twojego policzka. – Usiądź ze mną chwileczkę powiedziała cicho. – Nie teraz. Jak wrócę. Spieszę się bardzo – odpowiedziałeś. Pocałowałeś ją szybko w czoło i wyszedłeś. Jeszcze przez chwilę stałeś w korytarzu, z dłonią na klamce, jakby coś cię tam trzymało. Może jej spojrzenie. Może cień słów, których już nie zdążyła wypowiedzieć. Gdybyś tylko wiedział… Przecież to nie było takie pilne! Czujesz jeszcze jej ciepłą dłoń na swojej twarzy. Wtedy nie zawróciłeś. Dziś zrobiłbyś to bez wahania. Ale dziś – już jej nie usłyszysz. W pokoju pusto, choć wszystko jest. Szal zawieszony na oparciu fotela. Książka otwarta na stronie, której już nie przeczyta. Filiżanka z herbatą, której łyk był ostatnim. Jak kruche są te chwile, których się nie zauważa – dopóki nie odejdą razem z człowiekiem. Klękasz przy jej łóżku, tak jak wtedy, gdy byłeś mały i udawałeś, że niczego się nie boisz. Dłoń, którą trzymasz w myślach, już zgasła. Ale pamięć o niej palić się będzie długo. – Przepraszam, mamo – wyszeptałeś. – Spóźniłem się. Chciałbyś wierzyć, że gdzieś tam to usłyszy. Może tam, gdzie teraz jest, nie ma już pośpiechu. Nie ma „później” ani „za chwilę”. Jest tylko spokój, który niczego już nie potrzebuje. I może właśnie tam, w tej ciszy, słowa Twoje naprawdę do niej dotarły. Bo miłość – nawet ta spóźniona – znajduje drogę. A serce matki, choć ucichło, pamięta wszystko.
    • @piateprzezdziesiate

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @viola arvensis Lepiej niech beda niewidocznymi :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...