Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wlasciwie nie wzielam tylko tylko tego poczatku...to słowo,, padam''wydaje mi sie byc kluczowym:) dzieki Fran za sugestie i plusa:)
tak, tak, zmiana spowoduje inność, a ja uważam że tak jak jest jest dobrze, ale to -ja
cmokuS
Opublikowano

z każdą kroplą
przybliżam się i oddalam

:)) aż chciałem w złości za te słodkie metafory minusa wpisac, ale nie mogłem :)(( Bardzo ciepłe obrazy budujesz, naprawde, czasem wkradnie ci się jeszcze dopełniaczowa metaforka ale umiesz już ją ładnie zatuszować. Malujesz ładnie, ale ja czekam aż wrocisz do swoich rymowanych :))

plus

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sory, ale mi to już pachnie grafomanią
nie mam nic naprzeciwko "kwiecistemu" obrazowaniu, ale tutaj nastąpił jakiś cudaczny mariaż secesji i roko-koko, inaczej mówiąc - przegibanie
niepokorny deszcz w haustująco-szarpiącym wietrze gra na gałęziach wyginając ich bezwolne kontury - dłońmi, po to by "z każdą kroplą" przeciec przez palce wyciągniętej ręki onego,
a jak już całkiem "przecieknie", to ściągnie burzowe chmury, no chyba że "on" otworzy powieki nocy (?)
możliwe, że moja tzw. "wrażliwość poetycka" jest na poziomie znieczulicy, bo nie potrafię dopatrzeć się w tym tekście niczego poza śmiesznością,
jeszcze raz sory,
pozdrawiam, f.isia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sory, ale mi to już pachnie grafomanią
nie mam nic naprzeciwko "kwiecistemu" obrazowaniu, ale tutaj nastąpił jakiś cudaczny mariaż secesji i roko-koko, inaczej mówiąc - przegibanie
niepokorny deszcz w haustująco-szarpiącym wietrze gra na gałęziach wyginając ich bezwolne kontury - dłońmi, po to by "z każdą kroplą" przeciec przez palce wyciągniętej ręki onego,
a jak już całkiem "przecieknie", to ściągnie burzowe chmury, no chyba że "on" otworzy powieki nocy (?)
możliwe, że moja tzw. "wrażliwość poetycka" jest na poziomie znieczulicy, bo nie potrafię dopatrzeć się w tym tekście niczego poza śmiesznością,
jeszcze raz sory,
pozdrawiam, f.isia
przecieknie w sensie ucieka...sciagnie burzowe chmury , bo wiersz jest o złosci, negatywnych emocjach.To jest pewien obra ,majacy wyrazic uczucia...widocznie mało czytasz poezji, skoro nie wiesz , ze istnieja tego typu wiersze.pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


sory, ale mi to już pachnie grafomanią
nie mam nic naprzeciwko "kwiecistemu" obrazowaniu, ale tutaj nastąpił jakiś cudaczny mariaż secesji i roko-koko, inaczej mówiąc - przegibanie
niepokorny deszcz w haustująco-szarpiącym wietrze gra na gałęziach wyginając ich bezwolne kontury - dłońmi, po to by "z każdą kroplą" przeciec przez palce wyciągniętej ręki onego,
a jak już całkiem "przecieknie", to ściągnie burzowe chmury, no chyba że "on" otworzy powieki nocy (?)
możliwe, że moja tzw. "wrażliwość poetycka" jest na poziomie znieczulicy, bo nie potrafię dopatrzeć się w tym tekście niczego poza śmiesznością,
jeszcze raz sory,
pozdrawiam, f.isia
przecieknie w sensie ucieka...sciagnie burzowe chmury , bo wiersz jest o złosci, negatywnych emocjach.To jest pewien obra ,majacy wyrazic uczucia...widocznie mało czytasz poezji, skoro nie wiesz , ze istnieja tego typu wiersze.pozdr.
pewnie masz rację, nie wiem, a co rozumiesz pod terminem "tego typu wiersze"?
- czy teksty generujące niespójne obrazy?

większość użytych przez Ciebie słów to "zapychacze" strojące dziwne miny i przeszkadzające sobie nawzajem; u mnie jako czytacza, zagłębianie się w tworzone przez nich związki znaczeniowe (-sprzeczne) powoduje irytację

ciekawa myśl (jednakże wg mnie forma do dopracowania) jest w tym oto fragmencie

czasem padam deszczem

z każdą kroplą
przybliżam się i oddalam
wyciągasz rękę lecz przeciekam przez palce


nie komentuję, żeby zrobić Ci przykrość, ale poddać pewne kwestie pod rozwagę - zakładając, że chcesz doskonalić przekaz, a nie jedynie produkować teksty ku (po)chwale
no cóż, może się mylę
a złożona natura zjawisk atmosferycznych faktycznie sprowadza się do złości
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


przecieknie w sensie ucieka...sciagnie burzowe chmury , bo wiersz jest o złosci, negatywnych emocjach.To jest pewien obra ,majacy wyrazic uczucia...widocznie mało czytasz poezji, skoro nie wiesz , ze istnieja tego typu wiersze.pozdr.
pewnie masz rację, nie wiem, a co rozumiesz pod terminem "tego typu wiersze"?
- czy teksty generujące niespójne obrazy?

większość użytych przez Ciebie słów to "zapychacze" strojące dziwne miny i przeszkadzające sobie nawzajem; u mnie jako czytacza, zagłębianie się w tworzone przez nich związki znaczeniowe (-sprzeczne) powoduje irytację

ciekawa myśl (jednakże wg mnie forma do dopracowania) jest w tym oto fragmencie

czasem padam deszczem

z każdą kroplą
przybliżam się i oddalam
wyciągasz rękę lecz przeciekam przez palce


nie komentuję, żeby zrobić Ci przykrość, ale poddać pewne kwestie pod rozwagę - zakładając, że chcesz doskonalić przekaz, a nie jedynie produkować teksty ku (po)chwale
no cóż, może się mylę
a złożona natura zjawisk atmosferycznych faktycznie sprowadza się do złości
mniej wiecej o to mi chodziło:)Miło,ze chociaz cos sobie odnalazłas w wierszu.Moje wiersze mozna smiało krytykowac -nawet dosc bolesnie, nie obrazam sie;)pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...