Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znowu zapomniałem zmyć ci z monitora
skrót do internetu przyjedziesz za szybko
nim ktokolwiek zdąży po Bogu posprzątać
ty klikniesz dwa razy za niebieską szybką

dwa światy wciskając na transfer dwa giga
wyciskając światło na krzemowych wnykach
komenta zostawisz na profilu Illa
a świat się zacznie przez okno zamykać

wchodząc w rozmiar Puszki w próżniową torebkę
cały się pakując chyba przez win-rara
a ludzie znów zasną nim się zbudzą we śnie

aż nowy wiatr wgniecie nowość w stare szyby
i słowem przewieje słowo Durrenmatta
bo to jest postscriptum do twojej wizyty

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jestem ostatnim cżłowiekiem, któy odważł by się bluźnić!


wcale nie jest bluźnierczy, ani przeciwko Bogu, jest bardziej przeciwko cżłowiekowi :P

nim ktokolwiek zdąży po Bogu posprzątać
Opublikowano

Adolfo, pomysł znakomity - co do wykonania - nieznaczne uwagi:

Pierwsza - super, może trochę nie rozumiem wzmianki o Bogu, Starsza Pani odeszła na dłużej ?
Druga -
[quote]dwa światy wciskając na transfer dwa giga
wyciskając światło na krzemowych wnykach---niedobra powtórka
komenta zostawisz na profilu Illa
a świat się zacznie przez okno zamykać --->[11 sylab i to się czuje



Trzecia i czwarta
[quote]wchodząc w rozmiar Puszki w próżniową torebkę
cały się pakując chyba przez win-rara
a ludzie znów zasną nim się zbudzą we śnie--> może "gdy", to "a" nie bardzo

aż nowy wiatr wgniecie nowość w stare szyby
i słowem przewieje słowo Durrenmatta
bo to jest postscriptum do twojej wizyty

No i ogólnie bardzo dobry wiersz, tylko małe popraweczki. Do poczytania w Zetce :)
Opublikowano

Jeszcze wracam do komentu, bo pomyślało mi się tak

znowu zapomniałem zmyć ci z monitora
skrót do internetu przyjedziesz za szybko
nim ktokolwiek zdąży po Bogu posprzątać
ty klikniesz dwa razy za niebieską szybką

dwa światy wciskając na transfer dwa giga ---"dwa" 3x
wyciskając światło na krzemowych wnykach
komenta zostawisz na profilu Illa
wtedy świat się zacznie przez okno zamykać----> dodałam sylabę

wchodząc w rozmiar Puszki w próżniową torebkę
cały się pakując chyba przez win-rara---> niejasne to "chyba" - zapychacz ?
a ludzie znów zasną nim się zbudzą we śnie

aż nowy wiatr wgniecie nowość w stare szyby---> książki ?
i słowem przewieje słowo Durrenmatta
bo to jest postscriptum do twojej wizyty


Takie nowe pomysły, przyciąga mnie ten Twój wiersz. P:)

Opublikowano

Dzięki Franko Z :)
co do formy to uwzględnie wszystko o czym napisałaś, czasami się zdarzas z tymi sylabami i niezbyt dobranymi słowami, natomiast ciekaiw mnie co bys widziała np. w werrsie

zanim zdąrza posprzątać po Bogu

i inncyh które uznałaś za niesjane :)

dzięki i pozdr :)

Opublikowano

Niejasna była dla mnie tylko strofa

"nim ktokolwiek zdąży po Bogu posprzątać"

ale nie końca, bo myślę, że tu chodzi o Panią, która przeszła do innego świata (potem są "dwa światy" - to o to chodzi ?). Jest o.k., jeśli nawet trochę niejasno, to nie szkodzi.

"cały się pakując chyba przez win-rara" - niejasne było mi "chyba", bo brzmi jak zapychacz, ale być może ma związek z systemami komputerowymi (?) - nie znam się.
Generalnie to drobiazgi, a w wierszu jest miłość, czułość, trafne zagubienie tworzone przez odległości (kosmos - łącza), fajne i zakończenie też co najmniej ładne.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

te dwa światy to właściwie dwójka dwóch światów

internet - rzeczywistosć
zaświat - świat żywych

Wszechwładza Starszej Pani przeniosła się teraz do nowego świata, swiata ludzi martwych - internetu :))

nim ktokowliek zdąży po Bogu posprzatać - taki oksymoron :) że ludzie zawsze myslą że leipiej wiedza od Boga :))

dzięki za wgląd, jeszcze popracuję nad tym qiwerszem i wrzucą nową wersję :))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Co*             Polacy wiedzą o panu premierze seniorze Mateuszu Morawieckim?             Wyjątkowy i nawet jak na Prawo i Sprawiedliwość - miglanc, poglądy - jeśli ma - to bardzo zmienne.             W internecie pełno jest jego wynurzeń, jednak: nie zawsze był gadułą, a znajomość z charyzmatycznym panem rabinem Shmuleyem Boteachem - ukrywał.             A przecież to rabin dość nietypowy: był rabinem studentów w Oxfordzie i popierał społeczność LGBT - prowadził również sklep z koszernymi gadżetami erotycznymi.            Shmuley Boteach znalazł się wśród 50 najbardziej wpływowych rabinów na świecie. Ma zdjęcia z Andrzejem i Agatą Dudami oraz z kard. Rysiem.   Morawiecki zjadł z rabinem kolację, o której Boteach tak napisał na Facebooku: „Miałem dziś wieczorem (koszerną) kolację z polskim premierem Mateuszem Morawieckim – łaskawie wysłuchał moich obiekcji co do polskiej ustawy o Holokauście i przedstawił własne spojrzenie na kwestie polskiego cierpienia doznanego od nazistów. Jest to człowiek inteligentny i ciepły, który głęboko zna historię i którego dzieci uczęszczały do szkół żydowskich”.   Źródło: Przegląd 
    • I. Było westchnienie. Bo było ciągle gorzej. Skóra ledwo rozciągała się na kościach. Jak prześcieradło, które już nie pasuje do łóżka. Ciało - które kiedyś przecież tańczyło, śmiało się, jest teraz ciężarem, którego nikt nie chce nieść. Nawet ono samo siebie. Juz prawie obce, chociaż ciągle twoje. II. Rurki. Zapach środka do dezynfekcji. Woda w butelce na szafce obok - jakby czekała na jutro. Pielęgniarka mówi cicho. Nie do ciebie.. Do innego  czasu. Do strzykawki, wenflonu, kroplówki. III. Ból nie ma teraz barwy. Ani kształtu. Rozlewa się jak woda z kubka na brzuchu, a zycie nie ma już siły prosić o wytarcie, o suchość. IV. Cisza tu nie jest spokojem. To sól. Wchodzi pod paznokcie. Nie pytaj, co boli. Boli wszystko, wszystko co jeszcze pamięta życie. V. Ktoś postawił kwiaty. Nie pachną. Ktoś zostawił kartkę: „Myślami z tobą” Choć nikt już tu nie czyta ani słów, ani znaków. VI. Trzeba było wtedy tylko usiąść. Obok. Bez słów. Nie próbować ratować oddechu, ani uspokajać dłoni. Ciało znało tę ciszę. Znało jej ciężar, znajomy jak brzęk aparatury w nocy bez zmiany. Skóra przyjmowała obecność jak kroplówkę - powoli, nie wiedząc, że to już ostatnia. VII. Potem już nic. Prawie nic. Aparat pikał życiem  jeszcze przez chwilę. Potem zapadła cisza. Nie absolutna. Tylko taka, której nikt nie miał siły nazwać tym jednym, jedynym słowem. VIII. Zza drzwi dobiegł stłumiony szept. Zmieniono pościel. Zamknięto okno. Subtelny dzwięk wentylacji dopełniał ciszę. Kubek wciąż stał na stoliku. W wodzie - twój włos. Jak jedyny ślad po kimś, kto właśnie przestał być.  
    • "A Stany Zjednoczone Ameryki Północnej muszą wreszcie zrozumieć, iż w interesie Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej nie jest wspieranie dyktatury w Niemczech, dyktatury na Ukrainie i dyktatury w Izraelu - to my mamy przewagę - możemy wyjść z Unii Europejskiej, Paktu Północnoatlantyckiego i Trójkątu Weimarskiego i zawrzeć sojusz wojskowy z Federacją Rosyjską lub z Republiką Turcji, Konfederacją Szwajcarii i Republiką Iranu."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • @[email protected] Miło, że doceniasz, dziękuję, pozdrawiam! Życzę głębi weny na ten weekend i na następny.
    • @Berenika97 Subtelna, ale przejmująca opowieść o dzieciństwie - nie tym idyllicznym, ale o takim, które zostało zatrzaśnięte, schowane, może nawet celowo wyparte. Obraz skrzyń i zepsutej lalki przywołuje poczucie utraty, milczenia i emocjonalnej izolacji. Piękna i bolesna diagnoza traumy - czegoś, co nie daje się zapomnieć, a jednocześnie trudno o tym mówić. Zostaje jak siniak.   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...