Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

220km/h

jestem i czuję
kocham cię a nie potrzebuję
nie kocham mocno rżnę
nienawidzę i uwielbiam
gdy na kolanach do mnie modlisz się

święta dziwka

w dzień sie tobą brzydzę
nocą nie śpię ale śnię
drżę dotykam cię
eksploduję kiedy ssiesz
wchłaniasz moją siłę
szyderczo uśmiechasz się

między twoje uda
wkładam swoje słowa
liżę cię jak pies
ty pomagasz schować
wszystkie moje lęki
gdzieś głęboko tam
w krwi zaciśniętych warg
blisko szału bram

ponoć jestem świrem
ty moim azylem
tak razem wygodniej
konglomerat zbrodni

wiec daj mi czas
my wciąż bliżej nas
nasze przeciw moim
sprzymierzeńcem wrogiem

brzmi to infantylnie
dla mnie dziwnie brzmi
kiedy mówisz kocham
kiedy mówisz my

kiedy słyszę razem
staje przed obrazem
na nim niewolnicy
widmo szubienicy
zagarnięte słowa
chodź mała chodź
zaczniemy dziś od nowa

wiesz że ona miała
tylko wyraz oczu
nic prócz części ciała
przypomniała rytmem ciał
rżnięciem bez emocji
abym tylko chciał
ciebie
no i kurwa banał: miał

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeśli tekst miał zszokować - to nie
jeśli rozśmieszyć - to i owszem, się uśmiałam
według mnie, peel ma hmm... niespotykanie długiego penisa,
to i nie dziwota, że przy nadmiernej prędkości, na którymś tam zakręcie się w niego zaplątał....
fakt, śmiać się nie wypada, jeno współczuć.... ino jakoś nie potrafię

f.isia ;)
Opublikowano

obiecałem sobie, że nie będę stawiał minusów ani plusów, ale ten tekst błaga na kolanach o myślnik. to raczej industrialne porno disco polo, a nie agresiw coś tam rock. Szanowny Autorze, trochę samokrytyki. tego typu rymy są karygodne. gwałtów na Poezji jestem przeciwnikiem, a tutaj gwałt ewidentny.

pzdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



mało rozumiesz. a reszta komentarza to co, zabawne miało być? uważasz że błysnąłeś?

- jeśli nawet, to jak myślisz - czy to zawsze wina czytelnika?
to bardzo wygodna postawa, bardzo wygodna...
zrozumiałem wystarczająco dużo, by zareagować jak wyżej;
jeśli czujesz się zlekceważony - pomyśl sobie, że tak właśnie poczuł się czytelnik;
jaka akcja - taka reakcja, nie inaczej;
J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ani pan, ani pani napina na pina.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Ażebyś wiedział :)
    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...