Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zgaga [po drugiej stronie mostka]


Rekomendowane odpowiedzi

jedynym na co dzień widocznym mięśniem zostawiam
białe ślady na brzeżkach białych wierszy


wieczór ciągnie słońce za horyzont
by zrobić z nim to co ty zrobiłeś ze mną
wczoraj jak lekka niestrawność trochę bawi
trochę smuci ta powtarzalność schyłków

a potem zostanie ich wątpliwa uroda
brzęki ostatnich filiżanek zaciągnięte żaluzje
skromne światło lampki gardzi nim zmierzch
i ja i ciemność nawet nie ma nic
do powiedzenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może ja się nie znam albo jestem wybredny lub całkowicie nie mam poetyckiego gustu, nawet tego w odbiorze, ale narzuca mi się w tym wierszu zbytnia dosłowność, bo tu jak gdyby od samego poczatku do samego końca wszystko jest bardzo pzrejrzyste; tak przejrzyste, że aż nazbyt, bo po przemknięciu przez wiersz, owszem, pozostał mi wyraźny obraz w głowie, ale nic więcej; a obrazek taki raczej typowy. Całość zbudowana na paru metaforycznych porównaniach, nawet nie banalnych, ale zużytych, tendencyjnych. Rozumiem, że to próba opowiedzenia jakiegoś smutku peelki, jakichś wachań i dylematów; nawet próba nakreślenia bezradności - i to jest czytelne, ale niestety, mnie nie frapuje. Pozdrawiam ;))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Może ja się nie znam albo jestem wybredny lub całkowicie nie mam poetyckiego gustu, nawet tego w odbiorze, ale narzuca mi się w tym wierszu zbytnia dosłowność, bo tu jak gdyby od samego poczatku do samego końca wszystko jest bardzo pzrejrzyste; tak przejrzyste, że aż nazbyt, bo po przemknięciu przez wiersz, owszem, pozostał mi wyraźny obraz w głowie, ale nic więcej; a obrazek taki raczej typowy. Całość zbudowana na paru metaforycznych porównaniach, nawet nie banalnych, ale zużytych, tendencyjnych. Rozumiem, że to próba opowiedzenia jakiegoś smutku peelki, jakichś wachań i dylematów; nawet próba nakreślenia bezradności - i to jest czytelne, ale niestety, mnie nie frapuje. Pozdrawiam ;))

Myślę, że ten fragment trochę podcina skrzydła reszcie, tak mi się wydaje. Ten nie zachwycił, chociaż kursywa rewelacyjna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...