Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

pół godziny. bomba.


czerwona oranżada

Rekomendowane odpowiedzi

prace skończone, moje osiem stron, twoje
sprawozdanie. już można by zagrzać poduszki,
wygonić dziennych zmienników, którzy znaczą teren
pluszem. ale siedzimy. rozmowy rozkręcają krzesła
na części pierwotne, w częściach pierwotnych palce
wyłamują minuty. jeszcze pół godziny

i północ zmyje pozory. ja przed tobą, oczy zapatrzone
w podbródek. drży bardziej od dłoni, które gładzą
sprane już prześcieradło. białe z zagięciami wymarzonymi
wprost na kryjówkę dla opadających powiek. i ty,
wszystkie pragnienia przykucnięte przede mną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prace skończone, moje osiem stron, twoje
sprawozdanie. już można by zagrzać poduszki,
wygonić dziennych zmienników, którzy znaczą teren
pluszem. ale siedzimy. rozmowy rozkręcają krzesła
na części pierwotne, w częściach pierwotnych palce
wyłamują minuty
. jeszcze pół godziny -------> co wyboldowałem jest sztuczne, wydziwaczone, niestrawne...

i północ zmyje pozory. ja przed tobą, oczy zapatrzone
w podbródek. drży bardziej od dłoni, które gładzą
sprane już prześcieradło. białe z zagięciami wymarzonymi
wprost na kryjówkę dla opadających powiek.
i ty, -----> wyboldowane jest rzadkiej urody
wszystkie pragnienia przykucnięte przede mną.

- wiersz nierówny, ale można jeszcze nad nim popracować...mam pewność że warto!
pozdrawiam!
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...