Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamykam oczy ale nie śpię
jestem gotowy
by instynktownie spełnić
twoje życzenie
ty też nie możesz zasnąć
znów przeze mnie
kolejna porażka
wstydzę się tego kim jestem

"jesteś pieprzonym gnojem"
wolę gdy bijesz
bo nad posiniaczoną duszą
nikt się nie użala
chcę wyjść zanim odkryjesz
że nie jestem doskonały
nie umiem pokutować za cierpienia
jakie mi zadajesz

zostawiam wszystko
i ruszam przed siebie
nie chcę na zawsze pozostać
twoim niepowodzeniem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oj płycizny tutaj widzę, jeżeli gotowy, to nie instynktownie.
Dalej:
jesteś pieprzonym gnojem w cudzysłowie sugeruje, że to słowa skierowane do peela przez tego/tą która ma odkryć brak doskonałości, no wygląda na to że już się czegoś domyślił(a),
Pokutowanie za cierpienia? - no ja wiem, że to cholernie poetycko, ale cierpienia to już pokuta, nie brzmi przekonująco,
końcówka już lepiej, ale też nie do końca, odejście nie gwarantuje, ba, nie daje nawet nadziei niepozostania niepowodzeniem.
Generalnie małe słówko "tylko" (albo coś w tym stylu) ratuje pointę.
Pozdrawiam
Adam
Opublikowano

bunt, sprzeciw, ogromne emocje - ciekawie

zabrakło mi odrobiny nadziei w poincie,
choćby nikłej

zostawiam wszystko
i ruszam przed siebie
nie chcę na zawsze pozostać
twoim niepowodzeniem


a może by zamiast wytłuszczonego
wstawić "jedynie" lub "tylko"?

Ogólnie podoba się.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



już wyjaśniam
enabler - przyzwalający; życie wymknęło mu się spod kontroli, bo przejął odpowiedzialność za osobę uzależnioną
smutno jest , ale nie do końca, peel zbiera w sobie siły, by się od tego uwolnić

Dziękuję Alunko za czytanie i wpis

Szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oj płycizny tutaj widzę, jeżeli gotowy, to nie instynktownie.
Dalej:
jesteś pieprzonym gnojem w cudzysłowie sugeruje, że to słowa skierowane do peela przez tego/tą która ma odkryć brak doskonałości, no wygląda na to że już się czegoś domyślił(a),
Pokutowanie za cierpienia? - no ja wiem, że to cholernie poetycko, ale cierpienia to już pokuta, nie brzmi przekonująco,
końcówka już lepiej, ale też nie do końca, odejście nie gwarantuje, ba, nie daje nawet nadziei niepozostania niepowodzeniem.
Generalnie małe słówko "tylko" (albo coś w tym stylu) ratuje pointę.
Pozdrawiam
Adam
Dziękuję za wnikliwe czytanie i poświęcenie czasu
nie zgodzę się z Tobą, że cierpienie zawsze jest pokutą (raczej czasami)
słowo "tylko" dałoby błędne mniemanie, że peel jednak chce jeszcze trochę tym niepowodzeniem pozostać, a trochę jeszcze kimś innym
dlatego takie zdecydowanie w puencie, nadzieja, że można się uwolnić całkowicie
"odejście" też nie musi oznaczać tylko opuszczenia kogoś, ale uwolnienie się od tej osoby, czasami z pomocą terapii i ogromnej pracy nad sobą

Szacuneczek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Teresko, masz rację: bunt, sprzeciw i w tym już jest duża nadzieja, że peel walczy z sobą, zaczyna kontaktować się z własnymi emocjami i wtedy dostrzega, że to emocje osoby do której się zwraca są chore
jeśli chodzi o słowo "tylko" które mi proponujesz w puencie, wyjaśniłem to pod wpisem adama bubaka, gdybyś była łaskawa tam zerknąć
Dzięki ogromne za czytanie i poświęcenie czasu
Z szacunkiem
Pablo
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję Babo Izbo za czytanie i poświęcony czas
co do uwag poprzednika - mogłabyś zerknąć na moją odpowiedź pod jego wpisem?
bo mniemam, że Twoja uwaga też dotyczy słowa "tylko" postarałem się już wyżej to wyjaśnić

jeszcze dzięki za opinię, wszystkie są dla mnie ważne

Z szacuneczkiem
Pablo
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dziękuję Danko za czytanie i opinię
cieszy, że robi wrażenie
jestem wolontariuszem w bidulu stąd ogromne "wrażenia" o których chce się krzyczeć bo pisać to za mało

szacuneczek
Pablo

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sobota; zaczynam odliczać dni bez Ciebie Bo ja kolejny raz nie mogę odnaleźć siebie. Coś we mnie siedzi, zaczyna mnie dręczyć Poczytam Twoje listy, żeby się nie męczyć. Tak wiele w nich ciepła, bo piszesz o miłości Pod Twoją nieobecność one są źródłem radości Sprawiają mi cudowną ulgę, kojąc moją duszę Więcej już nie napiszę, bo je czytać iść muszę.   Przy Tobie spędziłem najcudowniejsze życia chwile Było ich wprawdzie niewiele, ale aż tyle.... Dla mnie będzie najpiękniejszym snem Kiedy znów będziemy mogli spotkać się.
    • @Berenika97  Rozumiem. A moje osobiste doświadczenie jest takie- kiedyś puścił plotkę- ohydną nieprawdziwą i co? Jak udowodnić- hej nie jestem wielbłądem. Każda plotka ma to do siebie- że coś się przylepi. I jak z tym żyć? Wiem, sędzia dał sobie radę- wygrał nawet w Trybunale Praw Człowieka. Jest osobą publiczną więc musi  być z definicji gruboskórny, i zna prawo bardziej niż kto inny- (przepraszam za kolokwializm)- zwykły.   Jesteś zła albo coś- i co jak dalej się bronić? Bo ktoś nie mając nic- dowodów ot tak-  bo kogoś się może nie lubi. I co dalej?  A to się ciągnie- plotki i pomówienia uderzają i są. Przepraszam za osobiste wywody. A to co napisałam w odpowiedzi dla @Migrena nie jest doniesieniem medialnym- jest faktem. Aby nie być gołosłowną przytoczyłam linki- jak inaczej uczynić
    • Kto chce kochać poczeka  Z uniesionymi rękami    Śpiewając te kilka słów:   "Boże daj mi jeszcze dzisiaj  Trochę pięknej miłości"   Niech zapuka do moich drzwi  Przywitam ją z otwartymi ramionami    Jeszcze tego wieczoru...
    • @Berenika97 Bo musi się słuchać, oglądać i klikać - z tego leci kasa, Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Super solo na gitarze i saksofonie    
    • 1. Czy rzeka naszych dziejów gdziekolwiek zmierza? Nie kieruję nią, więc wieszczyć nie zamierzam. Ale patrzę za siebie w tył podręczników, Gdzie spisany bieg coraz wbrew do wyników: 2, Piszą tam wszędy, że Polski wewnętrzny stan Za powód jej zwycięstw i klęsk winien być bran; I z kim na geo-ringu przeciwnikiem To bez znaczenia i nic tego wynikiem. – Lecz wbrew: Na mapie Polska za Batorego, Za Władysława, za Zygmunta Trzeciego W innej proporcji jest do Rosji jak widać Niż za Króla Stasia,  – to się może przydać. – Może, bo „Historia magistra vitae est” [1] Kiedy pisze: co było i co przez to jest. Gdy odwraca uwagę od spraw istotnych Nie jest belferką dla państw spraw prozdrowotnych.   A trzeba by pilnie wyciągnąć wniosek „bokserski”, że po to ważą tych panów w rękawicach, żeby 1 zawodnik o wadze piórkowej nie walczył z 1 zawodnikiem o wadze superciężkiej, gdyż jak pouczał Izaak Newton „Siła równa się masa razy przyśpieszenie.” Więc dalej, że kiedy Rzeczypospolita mniej więcej utrzymywała swoją wielkość do r. 1772, to Rosja bardzo powiększała swoje terytorium wcale nie kosztem Rzeczypospolitej, ale tym samym zwiększając swoje możliwości i tzw. głębię strategiczną. Co by jeszcze dalej kazało wyciągnąć negatywny wniosek co do braku sojuszu Polski z sąsiadami Rosji na znanej w geopolityce zasadzie „Sąsiad mojego sąsiada jest moim przyjacielem.”, więc np. Chanatem Kazachskim (قازاق حاندىعى, istniał w latach 1465-1847 i podzielił los Rzeczypospolitej), Chanatem Dżungarskim (istniał w latach 1634-1758, który toczył wojny z Rosją w XVII i XVIII wieku), Chanatem Jarkenckim vel Kaszgarskim (istniał w latach 1514-1705.), Chanatem vel Emiratem Bucharskim (istniał w latach 1500-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chanatem Chiwskim (Xiva Xonligi , istniejącym w latach 1511-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chinami (których stosunki układały się dosyć pokojowo z wyjątkami, np. próbą powstrzymania ekspansji Rosji przez armię chińską w r. 1652 przy nieudanym oblężeniu gródka Arczeńskiego bronionego przez Jerofieja Chabarowa, który jednak po stopnieniu lodów wycofał się w górę Amuru oraz odstraszające kroki militarne w tym samym celu w latach 80-tych XVII w. cesarza Kangxi (panującego w latach panujący w latach 1661-1722.))  i Mongolią (która akurat wystrzegała się większych konfliktów z Rosją od XVI do XVIII w.). Nie wspominając o Chanacie Krymskim i Persji, z którymi Rzeczypospolita jakieś stosunki utrzymywała. Wniosku tego jednak lepiej nie wyciągać, bo takie wyciąganie prowadzi wprost do pytania o ewentualny sojusz azjatycki blokujący ewentualne agresywne poczynania Rosji, bo takiego ani nie ma, ani nawet prac koncepcyjnych.   3. Albo fraza „królewiątka ukrainne” Z sugestią: one Polski kłopotów winne, Latyfundiów oligarchów dojrzeć nie raczy, Konieczne, – tuż czyha wniosek, co wbrew znaczy!   A trzeba by pilnie wyciągnąć któryś z przeciwstawnych wniosków, że: a) Albo te latyfundia magnatów w I RP nie były takie złe, skoro i dzisiaj są latyfundia. Bo? – Np. taka jest właściwość miejsca, że sprzyja ono wielkim majątkom ziemskim. b) Albo, że dzisiaj na Ukrainie biegiem trzeba by przeprowadzić parcelację latyfundiów oligarchów.   Nasi lewicowi histerycy-historycy wniosku a) nie chcą przyjąć, bo przeszkadzałby im w lewicowaniu, (albowiem przecież nie w badaniu czy wykładaniu historii!). Wniosku b) zaś przyjąć nie chcą, bo zarówno by im utrudniał propagandę, jak i nie wydaje im się specjalnie bezpieczny (ci wszyscy pazerni a krewcy współcześni oligarchowie jeszcze by postanowili rozwiązać problem lewicowego histeryka), co zresztą może i słusznie, tyle, że wyjątkowo tchórzliwie.   PRZYPISY [1] Jest to cytat z „De Oratore” Cycerona.   Ilustracja: W żadnej książce opisującej historię wojen Rosji z Polską ani razu nie udało mi się zobaczyć porównania ich wielkości, tedy je sobie sam zrobiłem w Excelu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...