Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to zupełnie zrozumiałe ale jakże byłoby nudno gdyby wszystkim podobało się to samo
ja też tak mam wierszem wszyscy się zachwycają a mnie nie rusza a czasem drażni
pozdrawiam Jacek

Skoro rozumiesz to myślę, że zrozumiesz moją reakcję...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to zupełnie zrozumiałe ale jakże byłoby nudno gdyby wszystkim podobało się to samo
ja też tak mam wierszem wszyscy się zachwycają a mnie nie rusza a czasem drażni
pozdrawiam Jacek

Skoro rozumiesz to myślę, że zrozumiesz moją reakcję...
rozumiem i czekam na uzasadnienie merytoryczne
pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Skoro rozumiesz to myślę, że zrozumiesz moją reakcję...
rozumiem i czekam na uzasadnienie merytoryczne
pozdrawiam Jacek


Zawartość merytoryczna uboga, cele postawione przed czytelnikiem tekstu banalne, może są one sensowne i logicznie ze sobą powiązane, ale to jednak za mało na dobrą poezję (opinia). Nasuwa się więc pytanie : czy tezy autora są odkrywcze i otwierają nowe pole poszukiwań czy też powielają stare schematy? Myślę, że to drugie...
Dochodzenie do puenty komediowe, metafory patetyczne...itd...

Z szacunkiem...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Preferencje co do tekstów są różne i dobrze. Rozumiem pisanie "z luźnym nadgarstkiem" , jednak pewne zasady należy zachować... Co innego tekst kabaretowy, tekst piosenki... a co innego poezja... Emil Grabicz napisał w podobnym stylu, jednak wysilił się na oryginalność... i to sprawiło, że jego tekst nie powiela schematów. Piszesz : "strzał z armaty do do domku z kart" i właśnie w tym tkwi sedno... Można napisać wszystko, jednak musi to mieć porządne fundamenty (temat ) i mocne ściany (użycie środków literackich), w tym przypadku właśnie tego zabrakło...
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...