Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najbliżej zawsze jest najdalej, mówisz,
że mieszkamy w sobie od pierwszego
wschodu słońca aż do nieskończoności,
gdzieś

mówisz, że moje oczy rodzą
najczystszy błękit i spokój;
z tej równowagi najprościej jest
wytrącić szczęście

a przecież

istnieją w nas nieznane korytarze
drogi, przepaście, zwodzone mosty
których jeszcze nie znamy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dobre,
bo ciepło w nim okropecznie,
bo tytuł zapowiada coś kiepskiego, a uwielbiam się miło rozczarowywać,
bo już lubię tego kogoś, kto tak mówi :) i chcę go dla siebie ;p
bo dużo tu emocji, a ja lubię emocje,
bo uwielbiam drogi, przepaście, zwodzone mosty w ludziach (patrz: w związkach)
bo pointa jest optymistycznie pesymistyczna,
albo
pesymistycznie optymistyczna,
czyli jest prawdziwa,
bo to jest prawdziwy acz nietandetny wiersz o prawdziwym uczuciu,
bo to jest dobre (mała słabość do idem per idem;)
Pozdrawiam Serdecznie
Adam
Opublikowano

dzięki Adaś, cenię Twoje zdanie, mam nadzieję, że piszesz to szczerze i nie działa tu żadne TWA :P bo tego nie znoszę, hehe, tylko szczerość ;)

pogodnych, rodzinnych Świąt :)
pozdrawiam ciepło
Marta

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


o. ja też to mam, na trzeźwo, bez muzyki albo innego dopalacza, nawet czasem w postaci cudzego wiersza, raczej nic nie napiszę. szczęście :P

dziękuję i nawzajem :)
Szczęściary :D
Opublikowano

Tytuł jest ryzykiem, ale ryzykiem opłacalnym. Bo jakaś nutka sceptycyzmu zawsze drgnie przed słowem "prawdziwy"... Ale treść jest swoistym balansowaniem właśnie na krawędzi opisu uczucia. Na pewno czymś takim jest paradoks, na pewno w czymś takim jest nieodgadnione. Podoba mi się - dalekie od banału, a temat arcytrudny.

Pozdrawiam.

Opublikowano

zastanawiam się nad uczuciem prawdziwym, bo czy jest nieprawdziwe?
a może fałszywe?
tym bardziej wypukłe to uczucie prawdziwe, że

istnieją w nas nieznane korytarze
drogi, przepaście, zwodzone mosty
których jeszcze nie znamy

Opublikowano

ojej, co wam te przecinki przeszkadzają? ja w ogóle nie zwróciłam na nie uwagi podczas czytania, czepianie się dla czepiania...

Martuś, dawno mnie nie było tutaj, z resztą mam podobnie, nadmiar szczęścia nie służy wenie:)ale o dziwo Tobie posłużył, chyba trzeba było się na chwilę zatrzymać, wycisnąć z siebie niepokój, chociaż on sam się tworzy gdy wszystko idzie za dobrze, prawda? widać to w wierszu, może się mylę, ale ja to widzę, bo sama tak czasem czuję

ale ładnie ubrałaś to w słowa, a najładniej tu:
z tej równowagi najprościej jest
wytrącić szczęście


właśnie to lubię w poezji:) szczerze przyznam, że ostatnio coś nie mogłam się wgryźć w Twoje wiersze, jakby zatrzymały się w martwym dla mnie punkcie, ale
ruszyłaś z kopyta i miło było to w końcu zobaczyć na własne oczy, w postaci takiego wiersza. Oby więcej takich,
pozdrawiam ciepło:*
/m.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zastanawiam się jak z biegiem czasu osiada na stopach proch ziemi chociaż co wieczór obmywam swoje winy   zastanawiam się jak z biegiem rzeki płyną bez sił szkliste ryby umierają w sobie każda z nich jest zbiegiem przed sidłami losu   zastanawiam się może pod prąd chociaż trudniej tuż przed nigdy w trakcie schwytać  dzień w odwrotną stronę jest istotą udomowić cień   może za rękę mocno złapać głęboki sen nad rzeką przysiąść pozwolić niech płynie każde pytanie czy dobrze że echo jest zmęczone   nie wiem wiesz wiemy nie i to  tyle nikt nie utrzyma w garści motyla                                                
    • Szef rządu jasno dał do zrozumienia, że to on ustrojowo odpowiada za politykę Państwa Polskiego i błysnął doskonałą znajomością Ustawy Zasadniczej - Konstytucji Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej.   Źródło: Do Rzeczy    Tak, ustrojowo - tak, a jego rządy muszą być oparte o Ustawę Zasadniczą - Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, a nie o Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak: zwierzchnikiem Sił Zbrojnych jest Prezydent Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej, także - podpisywanie jakichkolwiek ustaw po opinii ze strony Trybunału Konstytucyjnego Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - to też leży w gestii głowy Państwa Polskiego, otóż to: w Polsce są trzy władze - ustawodawcza, sądownicza i wykonawcza, natomiast: władzę nadrzędną nad tymi władzami sprawuje po prostu Naród Polski i to władze publiczne mają obowiązek służyć Narodowi Polskiemu - nie na odwrót.   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • @Stracony jeżeli masz potrzebę pisania pisz  to bez dwóch zdań. To były inne czasy choć przecież jesteśmy cząstką przeszłości....''gdybym tak mogła w kościach kreta  odnależć swoje DNA''....gdzieś mam wiersz o takich też rozważaniach....wszystko jest po coś i wszystko było pamiętaj;skamieniał słowik ..umarło drzewo...TERAŻNIEJSZOŚĆ TRWA....a pióra gubią ptaki jakby się złamało Twoje. .....Znajdziesz...życzę owocnej pracy. @Bożena De-Tre tylko ten Stracony mnie zastanawia...tak bez wartościowania ''co życiem a co stratą jest..........skoro można''umrzeć za życia nie żyjąc wcale.....dzięki za podzielenie się historią jak z filmu.
    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej - niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...