Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obiad na stole jak co dzień
zmywanie , chleba już nie ma,
zaplanowałam na dzisiaj ogród,
po zimie żałosne chochoły różane
strzępami z wiatrem w ramionach
w martwej szarości biały przebiśnieg
gdzieniegdzie słońcem żonkil rozbłyśnie

cyprys groszkowy okaleczony mrozem
brązowym wiechciem - odrosnie

spraw tyle nie załatwionych
ważnych na teraz

Ziemi grozi przebiegunowanie w 2012r
straci moc przyciągania , ochronę
przed promieniowaniem słońca - zginie

Boże niecałe 3 lata , czy zdążę przeżyć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Marku. dziękuję za Twój komentarz :) dziękuję za pełne otuchy słowa :) pozdrawiam serdecznie :)
    • @Kamil Olszówka Twój wiersz to świetna riposta na powierzchowność i próżność współczesnej kultury celebrytów. Wers "Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś!" - to jest bunt i niezależność, którego brakuje w świecie dyktatu marek i trendów. To prawdziwy triumf ducha nad materią. Świetne! ps. Również irytują mnie celebryci, napisałam kiedyś fraszkę o celebrytce.:)
    • wytrwale żyjąc zawzięcie umieram śmierć zaprasza na herbatę życie częstuje ciastkiem słodkości niesmaczne raz się już zatrułem chcę pić gorące napoje ona w długą suknię ubrana ono bez szaty żadnej jedno się uśmiecha drugie wstydem płacze walczą o mnie kobiety dwie nie chcę żadnej zjadam ciastko dopijam herbatę opuszczam herbaciarnie
    • @Annna2 Aniu. już wszystko co chciałbym powiedzieć jest w Twoim utworze i komentarzach. Dodam więc tylko, że   wizja dziedzictwa jest tu antymaterialna: prawdziwą spuścizną nie jest "Kamień" (Partenon, mury), lecz "dobro i słońce" – to, co niematerialne i czyste.     I Twój  filozoficzny lęk : obawą, że pomimo całej heroicznej walki, ostatecznym zwycięzcą może okazać się nie chaos, lecz "obojętności ogrom oręży". To wezwanie do czujności w obliczu apatii.   Obawiam się najgorszego. Przestrach z prostych słów, że lipiej to już było.   I ta przeklęta Unia ! Która z uporem idioty topi nas w degeneracji i degrengoladzie. Niech ją diabli porwą.   Piękny cykl Aniu stworzyłaś !
    • poezja  poezja pochłania  czasami zastanawiałem się  czy istnieję poza nią  czy ja jestem w niej  czy ona we mnie  takie tam  rozmyślania twórcy    tak było do wczoraj    bo  bo zaczęło mnie  zachwycać malarstwo  namalowałem  na sztywnej dykcie obraz  wspaniały    podoba mi się bardzo    obawiałem się  pokazać żonie  bo co myśli o moim pisaniu  nie nadaje się na forum    tutaj mnie zaskoczyła  stwierdziła że obraz super    nie tyłko można zawiesić  na nim wzrok  znakomicie nadaje się  jako podstawka pod garnek  do zasłonięcia dziury w oknie  i farba solidna  nie jak te w muzeach    zupa się wylała  przetarła i nic  jest jak był    spytała czy to dla niej  trochę ze smutkiem  ale pożegnałem się z dziełem  niech jej dobrze służy  namaluję nowy    cieszę się wreszcie znalazłem u niej  zrozumienie dla mojej sztuki    10.2025 andrew  Sobota, już weekend   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...