Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Koszmary


Rekomendowane odpowiedzi

Za mocno skróconym horyzontem,
gdzie półmrok traci ułomną nazwę,
moje koszmary senne tkwią, przyczajone.

Drzemią w koc otulone te dziecięce – najstarsze,
już tak wyśnione że prawie zatarte,
sił im ubywa wraz z każdym nie – snem.

Te w wieku średnim spacerują statecznie,
zamyślone, już prawie bez złudzeń,
lecz nadzieja na śnienie tli się jeszcze.

Najmłodsze, pełne ideałów i buńczucznej
wiary w siebie, zniecierpliwione, nerwowo,
z nogi na nogę który dziś śnionym będzie
czekają; W tę noc – nadaremnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale w końcu kiedy? daj chociaż cząstkę i namiastkę w puencie, bo się rodzi wywód dla wywodu - mimo ładnej sytuacji lirycznej. I troszkę pracuj nad skuteczniej przekazującym treść językiem. nie jest źle, ale brakuje spojrzenia dalej, które dałoby czytelnikowi znać: "acha poza tymi słowami coś się jeszcze będzie czaić, acha..."
zdrówko
Jimmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...