Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pisałam Ci już kiedyś żebyś mnie stąd zabrał?
Pewnie milion razy...
Tych bezsennych nocy zliczyć się nie dało
kiedy ja sama i samotnie śpiąca
uśmiechałam się do Ciebie, tak bardzo wierząca.
Tak bardzo ufająca, przepraszałam za iskrę niewiary...

I tak ciągle leżę i ciągle mi wstyd.
tak mi wstyd, że nie potrafię Ci tak po prostu
zaufać bezgranicznie...
A przecież Miłość, która nie ufa...
Co to za Miłość?
Tak jak rzeka, która nie płynie
i jak ptak, który śpiew swój ukrywa
Miłość nieuczciwa...
Kiedy kochając, zostawiam coś dla siebie.

Liczę mimo wszystko, że kiedyś się spotkamy
gdzieś tam w Niebie, gdzie wszystko już będzie tylko dla Ciebie.

Opublikowano

wkurzył mnie ten wiersz więc piszę potok poprawek

poemacik dla dziewczyny typu księżniczka

nieskromna zjadaczka chleba
o Bogu ma swoje
mniemanie
twierdza broni się niespodzianie

kradziony jedwab
w kapuśniaku
to ciężkostrawne bardzo danie
przewrażliwiona wydumana

nie myl mi Trójcy z Bogiem Ojcem
klimat podniosły gdy trójcę chwalisz
albo naiwne dziecię

księzniczek wiele już widziałem
eskapizm uprawiają
Bóg mawia żyj sobie spokojnie.
przeszłość Cię rozdrażniła

to Ty byłaś zbyt miła
skromnosci się naucz może
to nawrócenia chyba modły
duma twa zbyt siermiężna

intencja twoja jest niejasna i trochę
byle jaka
czy Boga,boga,czy black-jacka
o Niemcach czy Polakach?

pouczać chciałaś pouczona
co myślisz twoje rewiry
księżniczko brotcheńko
po prostu nawa

twierdze to wielka sprawa

Hrabia Michał Bazyl

Opublikowano

Wow, że też chciało Ci sie poświęcić czas na te komentarze, to podziwiam. Moim zdaniem każdy patrzy na Boga w inny sposób, ty w taki, ja odwrotny i nie podlega to dyskusji. Jeżeli uważasz, że jestem księżniczką, nie będę wyprowadzać Cię z błędu, bo to nie ma znaczenia. Czy to był kompromitujący śmiech... musisz bardzo negatywnie odbierać świat, skoro nie potrafiłeś zauważyć, że czasem po prostu ludzie śmieją się zamiast kłócić.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...