Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

blasku wyczekująca tak
zapatrzona w spadające
uproszone zawrotną
nasadka traw bliżej ręki

biegnie myślami duchem i sercem
ścieżką pryzmatem przez witraże
przedzierające strumień to światło

jedyne niezapomniane oddechem
zatopionym w spijaniu danym



traw; patrz. farb lub kredki z domów wysokich

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Bardzo intrygujący wiersz o czymś co bardzo boli.
O demie duży plus Judytko za bardzo delikatną poezję.
pozd.

Waldemarze dzięki z serca za piękny wpis i depnięcie,
mm miłość to też tęsknoty, cierpienia ano ..tak;J.
(do wierszy zawsze mi daleko...)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Sylwestrze no dzięki za depnięcie również,
fajnie, że coś można widzieć
myślę jednak, że nadążyłeś pięknie
chociaż można można nie(...)
serdecznie dziękuję :) J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no dzięki Tomku za depnięcie przede wszystkim pomimo wchodzenia,
że odwiedziłeś( a moje inne pewnie jakieś takie tajemne?no nie wiem...)
a potem za resztę, jakieś takie wytworzyło samo
wyrozumiałość to cenna cecha ludka zdaje się
szacunek i Tobie przesyłam, J.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




O Nato dzięki za depnięcie, żeś zerknęła,
miło wiedzieć żeś czytała nawet(...)
i że coś tam zatrzymuje, a na dodatek
tyle nóżek dreptających to mnie zdumiewa
mazgrowałowato kłaniam gówkę;
płoniaście (:J.
Opublikowano

Naprowadzenie: "traw; patrz. farb lub kredki z domów wysokich",
nie pomogły mi, niestety w lepszym zrozumieniu: "nasadka traw bliżej ręki".
To, co cenię najbardziej w Twoich wierszach, to nastrój niesamowitości,
odbieram w nich coś, co bardziej jest przeczuciem niż świadomością.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Babo niezmniernie dziękuję wielce za depnięcie
naprowadzenie..otóż to jest wydaje mi się jakiś
ciąg być może dalszy..tego co było w puencie
w jednym z wierszołów wcześniejszych" Parasol od deszczu"
jakby się komuś chciało zajrzeć; a czy tak będzie trudno mi
nadal się do tego samej odnieść; poza tymi mazgrołami
dodam, że bardzo szlachetne czytać takie słowa, zwłaszcza
że pisankowanie wierszołków to wzięło swój początek nie
od samych liter..(świadomość każdy ma, przeczucia też,
a reszta nie moja)stuk herbata wieczorna;serdecznie b. Izo:)J.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...