Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


uwodzisz urokiem rozsłowionych wersów
co niczym dorożka mkną po nieboskłonie
wenę jak pegaza w cuglach ostro dzierżysz
pilnując rytmiki nie dajesz się ponieść

żupanem zawiniesz litery jak gwiazdy
w rękawie skrywając morał aż do końca
zbłyśniesz między oczy tuż przed końcem jazdy
rozpalisz zostawisz ze zmysłem gorącym
:)
pozdrawiam Jacek
O, wiersz dostałam, jaki ładny.
Dziękuję Jacku, pozdrawiam Cię serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajnie jest popływać w Twoim wierszu. Zabieram do ulubionych :) niech się leśmiani i rozwiośnia.
A te ośnieżyny są jak ostrężyny, aż cieplej się robi i tak jakoś lekko - mgielnie.
Piękny wiersz. Brawo !
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Fajnie jest popływać w Twoim wierszu. Zabieram do ulubionych :) niech się leśmiani i rozwiośnia.
A te ośnieżyny są jak ostrężyny, aż cieplej się robi i tak jakoś lekko - mgielnie.
Piękny wiersz. Brawo !
Pozdrawiam
Dobrze, że nie zaplątałaś się w wodorostach, dzięki :)
Opublikowano

złapałem ostatnio coś w rodzaju kataru na słowa i miałem mocne postanowienie nie wypowiadania się by nie zarazić nikogo, ale ten wiersz z każdym wersem kwitnie i pachnie coraz piękniej i intensywniej, że nie można tego nie czuć nawet z moją przyblokowaną percepcją, mogę tylko zazdrościć,
pozdrawiam

Opublikowano

ale to zciekawienie, to już pszeszada w neologizacji jest.
w pewnym momencie złapało mnie nieodwołalne wrażenie, że Autorka wpycha dziwne słowo wszędzie tam, gdzie może. niektóre są udane, niektóre niekoniecznie, toteż ogólny bilans wypada chyba niewiele na plusie ;)

pozdrawiam.

Opublikowano

Alicjo, wiersz piękny! Ale... jedno mi się tu nie bardzo podoba: owo "zciekawienie" - to jakoś tak mało neologistycznie, a bardzo sztucznie wypadło. Po prostu nie nadaje nowego znaczenia wyrazowi i dlatego brzmi trochę jak błąd zwykły (chociaż wiem, że to specjalnie, oczywiście). To tak, jak z tym słowem : zaszokować-zszokować: pierwsza forma do niedawna była jedyna prawidłową, ale teraz góruje druga, krótsza, a nic nie zmieniająca poza tym - i ona mnie ciągle jeszcze drażni.
Pozdrawiam ciepielnie i wiośnianie! :-)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Oxyvio za wnikliwość. Nie będę się sprzeczała z Tobą, bardzo możliwe, że masz rację,
ale to słowo zapuściło korzonki i żal wyrywać. Jak wpadnie mi stosowniejsze, to podmienię, tymczasem czekam na wiosenkę i pozdrawiam słonecznie :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pora wskrzesić  dzisiaj wymarłe dronty* dronty dodo niech odwiedzą stare kąty tylko… żeby jeszcze umiały wtedy latać bowiem będą się z ludźmi także  bratać   Wreszcie  już odetchnie  nasz glob cały kiedy pod niebem będą dla nas latały kiedy polecą także nad każdą doliną przybędą do nas i do mnie z nowiną   Jako największe z ptaków gołębie wojny wpuszczą na czarne głębie niech to całe zło zatonie wreszcie ale w każdym państwie i nareszcie   Bez uczucia żadnej obawy i strachu spojrzy dodo na ciebie z dachu i zagrucha hymn pokoju światu może łapę poda jak siostrze lub bratu   Każdy sobie swego dronta także zakupi nikt już nie powie że ten ptak  jest głupi znów odpocznie łąka, pole i las zielony -------------------------------------------- wymienimy na dronty wszystkie…  drony       Dront dodo *(Raphus cucullatus) – wymarły gatunek dużego ptaka z rodziny gołębiowatych (Columbidae),   
    • Jeden plus jeden równa się jeden to jest matematyka miłości dwa plus jeden równa się zdrada przyjaźń albo szczęśliwa rodzina trzy plus trzy równa się trzy po trzy w życiu nie ma żadnej logiki dwa minus jeden równa się zero równanie samotności
    • Życie rozbiło się jak kruche szło z jego kieliszka piłem kiedyś wino to co do ust wpada jest święte zostały plastikowe kubki przeklęte   wypiłem jednorazowe szczęście z jednorazowego kubka powoli teraz jest poddane recyklingowi pragnę go choć odrobinę więcej nie mam już z czego się napić otwieram usta wystawiam język czekając na szczęścia deszczyk o którym wciąż śnię i będę śnić zebrały się chmury była nadzieja a tu smutek zaczął padać rzęsiście jasna i ciemna to mokra cholera klnąc piłem spragniony jak liście życie to barman co emocje polewa gdyby chociaż nalało kieliszek szczęścia częściej to co spragnionemu sercu miłe lecz pić trzeba nie będę wybrzydzać żyjąc nieustannie emocje piję ustami co wiecznie spragnione pić wciąż muszę pić wciąż trzeba prosto z chmur kieliszka czy kubka wszystko wypija moja spragniona dusza szczęście powoli nieszczęście duszkiem oba ciągle życie naprzemiennie miesza piję to co nalewa tęskniąc za szczęściem
    • Coś się zawsze pisze na nowo. Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...